Christie, Dahla, Kiplinga, Sienkiewicza i Tuwima też cenzurują, a przecież maniera językowa, utrwalone porównania zostają z nami do końca życia, nie wspominając o kontekście współczesności. A potem się pierdoli o tym, że na starość wychodzą tendencje pedofilskie. Kiedy to raczej ignorancja, a w najlepszym przypadku niska wrażliwość i zręczność językowa oraz anachronizm.
Z kolei, fakt że wiek inicjacji spada to wina zmian społeczeństwa, a nie ludzi urodzonych w innych czasach, którzy snują wspomnienia o wspomnieniach. Tak samo jak wypracowana nadwrażliwość na triggery. Jak ktoś chce się oburzać, to się będzie oburzał. Jak będzie trzeba to zmieni definicję, byle tylko był powód do oburzenia. Kiedyś takich ludzi nazywano pieniaczami, dziś celebrytami lub aktywistami. Nie wszystkie zmiany są na lepsze

PS. Lekarz rysuje pacjentowi trójkąt i pyta się pacjenta, z czym mu się to kojarzy:
- Z gołą babą - odpowiada pacjent.
Lekarz rysuje kwadrat:
- Z gołą babą.
Dalej następuje okrąg, sześciokąt, itp. - odpowiedz nieodmiennie brzmi:
- Z gołą babą.
- Panie pan jest zboczony! - wola lekarz.
- Tak? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?