Pamiętacie jak przetoczyły się memy i obrazki oraz poważne publikacje jak to Biedroń z członkiniami delegacji do Finlandii "załatwili" Polkom aborcję w Finlandii? No musicie pamiętać bo to był wielki sukces progresywnej lewicy.
Sanna Marin chyba nie oglądała chyba demotywatorów, mistrzów, sarki farki czy sekcji gimnastycznej bo żyła sobie w błogiej nieświadomości, że fińska służba zdrowia już za chwileczkę, już za momencik ruszy z pomocą Polkom w ich "podstawowych prawach człowieka". A wiadomości na początku wyglądały tak:
https://wiadomosci.wp.pl/ten-kraj-w-europie-zapewni-polkom-bezplatna-aborcje-jest-warunek-6872481941375712a
Uśmiechnięta Sanna Marin z odsieczą uciemiężonym Polkom. Fajnie, nie?
Tyle, że to wszystko była bujda na resorach. Nasi "delegaci" chyba chyba rozmawiali po chińsku i myśleli, że to tak jak po fińsku bo wnioski wyciągnięte z 10-minutowej rozmowy były kompletnie z dupy. Jednak jak już głośno się zrobiło o rzekomych deklaracjach Finlandii, tracąca poparcie fińska premier zdecydowanie zdementowała te rewelacje:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/darmowa-aborcja-dla-polek-w-finlandii-kancelaria-sanny-marin-wyjasnia/yzr4gdx
Wkleiłem onet żeby nie było, że wklejam tylko wraże kłamliwe media. Niestety gw czy tvn (ach te obiektywne media z całą prawdą całą dobę) przemilczały temat zupełnie, więc tylko onet.
Jednak nieco więcej światła rzuca notatka pap.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1551763%2Cuczestnicy-spotkania-finskiej-premier-z-biedroniem-zaprzeczaja-wersji
I tu robi się wszystko jasne. Finlandia nie będzie finansować Polkom aborcji na życzenie bo musi w swojej służbie zdrowia zatroszczyć się o Finów a nie o lewicową propagandę.
A czy będą teraz memy jak to Biedroń ze swoją delegacją kłamali jak najęci? Nie sądzę
Sanna Marin chyba nie oglądała chyba demotywatorów, mistrzów, sarki farki czy sekcji gimnastycznej bo żyła sobie w błogiej nieświadomości, że fińska służba zdrowia już za chwileczkę, już za momencik ruszy z pomocą Polkom w ich "podstawowych prawach człowieka". A wiadomości na początku wyglądały tak:
https://wiadomosci.wp.pl/ten-kraj-w-europie-zapewni-polkom-bezplatna-aborcje-jest-warunek-6872481941375712a
Uśmiechnięta Sanna Marin z odsieczą uciemiężonym Polkom. Fajnie, nie?
Tyle, że to wszystko była bujda na resorach. Nasi "delegaci" chyba chyba rozmawiali po chińsku i myśleli, że to tak jak po fińsku bo wnioski wyciągnięte z 10-minutowej rozmowy były kompletnie z dupy. Jednak jak już głośno się zrobiło o rzekomych deklaracjach Finlandii, tracąca poparcie fińska premier zdecydowanie zdementowała te rewelacje:
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/darmowa-aborcja-dla-polek-w-finlandii-kancelaria-sanny-marin-wyjasnia/yzr4gdx
Wkleiłem onet żeby nie było, że wklejam tylko wraże kłamliwe media. Niestety gw czy tvn (ach te obiektywne media z całą prawdą całą dobę) przemilczały temat zupełnie, więc tylko onet.
Jednak nieco więcej światła rzuca notatka pap.
https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C1551763%2Cuczestnicy-spotkania-finskiej-premier-z-biedroniem-zaprzeczaja-wersji
I tu robi się wszystko jasne. Finlandia nie będzie finansować Polkom aborcji na życzenie bo musi w swojej służbie zdrowia zatroszczyć się o Finów a nie o lewicową propagandę.
A czy będą teraz memy jak to Biedroń ze swoją delegacją kłamali jak najęci? Nie sądzę
