Fakt niepodważalny - mózgownicę wyjebało mi w kosmos
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-olga-semeniuk-przewodniczaca-rady-polskiej-agencji-kosmiczne,nId,5598841
A tu dosjer tej "ekspertki"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Semeniuk
Pierwszym zarządzeniem zapewne będzie zakup łopat i kilofów.
Chciałbym się tej pani spytać, czy chociaż wie, co to jest pierwsza prędkość kosmiczna. Nawet nie ile wynosi, tylko co to jest.
Jak córka wyprosiła o bluzę z napisem "NASA", to dostała ją dopiero, jak wykuła na blachę właśnie prędkości kosmiczne, żebym się nie musiał wstydzić. 12 lat.

https://www.youtube.com/watch?v=3ALEYFhbmN8&ab_channel=Silverdragon47

Jakie NASA - taki program kosmiczny

A tak w ogóle. Hamerykanin to astronauta. Ruski to kosmonauta, a Chińczyk - tajkonauta. A nasi? Kradnieauta? Cebulnauta?

Skromna prośba, proszę nie patrzeć na to przez pryzmat stereotypów. Polskie firmy biorą udział w przetargach ESA-owskich i pozyskują zlecenia. A od pół wieku działa CBK-ek:

https://cbkpan.pl/badania/instrumenty/

Od 1970 roku Centrum Badań Kosmicznych PAN wzięło udział w kilkudziesięciu misjach kosmicznych, projektując i wykonując różnego typu aparaturę badawczą. Dotarła ona między innymi na orbitę Ziemi, orbitę Księżyca, powierzchnię Marsa i komety Czuriumow-Gierasimienko, zanurzyła się w atmosferze Tytana (księżyc Saturna). Nowe instrumenty wkrótce rozpoczną swoje misje badawcze na orbicie Merkurego (BepiColombo), Jowisza (JUICE), ścigając kometę (Comet Interceptor), jak również obserwując Słońce (Solar Orbiter), krańce Układu Słonecznego (IMAP) i zagadkowy świat planet pozasłonecznych (ARIEL).

Najliczniejsza grupę naszych instrumentów stanowią spektrometry rentgenowskie i radiowe. Za pomocą tych pierwszych badamy wysokoenergetyczne zjawiska na Słońcu. Instrumentem rentgenowskim był m.in. pierwszy polski przyrząd wysłany w kosmos (misja Wertikal-1). Analizatory radiowe pozwalają nam natomiast charakteryzować środowisko plazmy międzyplanetarnej, w tym szczególnie zjawiska zachodzące w jonosferze Ziemi i otoczeniu innych planet oraz komet.

Projektujemy i wykonujemy podsystemy pomagające rejestrować promieniowanie optyczne. W tej grupie urządzeń są na przykład skanery dla spektrometrów misji Mars Express i Venus Express, systemy precyzyjnego kierowania spektrometrów DESIS i MERTIS. Równie ważne dla naszej działalności są systemy odpowiedzialne za przepuszczanie do detektorów ściśle wybranego zakresu promieniowania – koła z filtrami. Przygotowujemy takie urządzenia dla misji ATHENA i PROBA-3.

Bardzo często CBK PAN kojarzony jest z penetratorami geologicznymi. Nie bez powodu. To właśnie opracowany w CBK PAN penetrator MUPUS wbijał się w jądro komety Czuriumow-Gierasimienko w czasie historycznej misji Rosetta-Philae. Powstałe z naszym udziały operatory gościły także na pokładach ważnych próbników marsjańskich: Fobos-Grut (penetrator Chomik) i InSight (penetrator Kret, misja NASA).

Pośród naszych konstrukcji mechanicznych oddzielną grupę stanowią rozkładane anteny i manipulatory. Bez ich udziały niemożliwym byłoby wykonanie wielu pomiarów radiowymi, jak również trudno byłoby ustawić penetratory nad miejscem ich pracy. Z drugiej strony, projektowane i testowane przez nas manipulatory będą podstawą przyszłych misji serwisowych i wypraw po kosmiczne surowce (w CBK PAN powstaje koparka, za pomocą której pozyskiwany będzie materiał z powierzchni Księżyca).

Jesteśmy także cenionymi w świcie ekspertami z zakresu konstruowania elektroniki odpowiedzialnej za zasilanie i sterowanie instrumentami kosmicznymi. Opracowywane i wykonane przez nas komputery pokładowe i bloki zasilania umożliwiły niezawodne funkcjonowanie m.in. kosmicznych teleskopów Integral i Herschel, czy instrumentu CaSSIS na pokładzie marsjańskiej sondy Trace Gase Orbiter.

Centrum Badań Kosmicznych PAN odpowiadało także za integrację i testy dwóch pierwszy polskich satelitów naukowych: kosmicznych teleskopów „Lem” i „Heweliusz”, wchodzących w skład międzynarodowej konstelacji BRITE. Infrastruktura rozwinięta przy okazji projektu BRITE pozwala nam dzisiaj na samodzielne wykonywanie i testowanie całych nanosatelitów.

@thurgon, prawdopodobnie kardynałta . Oni też są wyjebani w kosmos .

@Jez_z_lasu to fajnie, ale akurat PAK bardziej w tym wszystkim przeszkadza niż pomaga. Polskie firmy dostają te kontrakty niekoniecznie dzięki działaniom agencji, a często - pomimo tychże działań

@Jez_z_lasu z sensem i na temat. Nie poznaję kolegi

@Yoop bo to Ctrl+C, Ctrl+V

@Yoop
tak jak @gen_Italia mówi. nie wymagaj ode mnie cudów

btw. gen_Italia powiedz mi skąd wziąć odpowiedniego człowieka na głowę agencji? ideał to ktoś z geniuszem technologiczno-naukowym, umysłem wizjonera, high level inteligencją emocjonalną i wiedzą ekonomiczną. Ile takich osób znajdziesz w kraju? 1 na 1 000 000? 1 na 10 000 000? Ile z nich będzie miało ochotę się w to bawić?

@Jez_z_lasu A czy ja gdziekolwiek napisałem, że polskie firmy z kosmicznego rynku ssają po całości? Oczywiście można się pośmiać z Bigosa odpalanego w garażu (czyli tradycyjny model amerykańskiego startu największych firm), czy największego osiągnięcia do tej pory tej państwowej instytucji, czyli zniesienia (po wielu latach funkcjonowania ) limitu pułapu wprowadzonego przez zsrr w Polsce.
Polskie firmy sobie doskonale dawały sobie radę (tak samo jak na budowach EJ w Europie, choć mamy tylko Marię), a to "coś" miało w zasadzie nie wiadomo co robić. Integracja polskich firm? A ktoś się spytał, czy to im potrzebne do szczęścia? Bo jakoś nie przypominam sobie realnych skutków.
Mam nieodparte wrażenie (w szczególności po tylu zawirowaniach personalnych i finansowych), że ktoś 100 lat za murzynami stwierdził, że wszyscy są już w kosmosie, to my też musimy. I przypomina mi to niestety https://gadzetomania.pl/58247,afrykanskie-programy-kosmiczne
Ta instytucja nie ma w zasadzie żadnego programu ani finansowania. To jest tak prymitywne, że witki opadają.

@corwin
nie wiem, zarobiony jestem, wracam do realizacji marzeń. co mogłem sensownego napisać to napisałem

@Jez_z_lasu Ok, łączę się z kolegą w odlotach
Z tym, że ja idę normalnie spać - choć liczę na senne spotkanie z Kim Basinger z jej młodych lat

@Jez_z_lasu mówiąc szczerze, to mam wrażenie, że od tej pani chyba lepiej by się nadał dowolny średnio rozgarnięty inżynier po jakimś tam kursie menedżerskim.

Kurwa, ja bym się pewnie lepiej nadał, chociaż ani menadżerem, ani inżynierem nie jestem (albo inaczej - jestem prawie takim inżynierem, jak Kwaśniewski magistrem). Ale coś tam się w temacie orientuję, znam nawet tzw. ludzi z branży (no, jednego ), no i - co najważniejsze - mam natrzaskane ponad tysiąc godzin w Kerbal Space Program

@Jez_z_lasu Jeżu święty. Wystarczy ktoś z wykształceniem i doświadczeniem oraz wiedzą. Tutaj dostajesz natomiast osobę z łapanki na państwowe stanowisko za grubą kasę. Dyzmę w spódnicy. To cholernie nisko postawiona poprzeczka.

@gen_Italia I tu się mylisz. To podstawowy błąd w różnego rodzaju biznesach. Tak samo poroniony pomysł jak programista robiący za PMa albo kucharz prowadzący restaurację.

@Thurgon Ależ oni czerpią wiedzę poprzez ławy poselskie. Pełną doopą!!! To i stamtąd te mądrości.

W koncu ktos pojdzie do PAKi

@Jez_z_lasu nawet jeśli byłby to jeden na 10mln to średnio mamy takich 3 w Polsce, a wystarczy 1. A lepszych od tej pani to myślę że są tysiące.

@Djbanan Są programiści robiący za PMa - i to nawet z całkiem niezłym skutkiem (tylko wtedy całkowicie zmieniają "działkę").
Ja zrobiłem podyplomówkę z zarządzania projektami tylko po to, by się przekonać, że zupełnie nie nadaję się do zarządzania ludźmi - ale teraz wiem, czego NAPRAWDĘ oczekuje ode mnie (jako programisty) mój PM. A ta wiedza zaprocentowała DUŻYMI podwyżkami.

A w państwowych spółkach problem jest taki, że ich kierownictwo jest obsadzone ludźmi z nadania, którzy w zasadzie do niczego się nie nadają, pracownicy są wkurzeni, bo mało zarabiają, spółka najczęściej ledwie przędzie (o ile w ogóle wychodzi na plus) a może funkcjonować tylko dzięki budżetowym dotacjom (w ten czy inny sposób nazwanym).

Obajtek powinien tym zarządzać. Kosmodrom się postawi w Pcimiu.

Kosmodrom, to już się przecież buduje w Radomiu, zaraz obok stoczni

Ja myślę, że kosmodrom, dla zachowania tajności naszych supernowoczesnych rozwiązań, powinni zrobić podziemny. Od razu byłaby robota dla górników - idealne rozwiązanie.

I z twarzy widać do jakiej opcji politycznej ona należy .

Absolwentka Międzywydziałowych Studiów Wschodniosłowiańskich na Uniwersytecie Warszawskim - co to ku.wa w ogóle jest??? Jaki zawód po tym się ma???

@Manecki Gdziekolwiek by był, to byłoby OOOOOOOOOOOOOOOOO !!!