Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Hyde Park V > Tymczasem Biedronka się nie piredoli, tylko otwiera sklepy w niedzielę.
pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 2 lata temu
Nie będzie Żabka pluła jej w twarz i Orlen jej tanim płynem do dezynfekcji mamił!
I cyk! 240 sklepów jest już placówkami pocztowymi.
Na stronie artykułu można sobie sprawdzić, które to ze sklepów.


Biedronka kontynuuje wdrażanie we współpracy z Pocztą Polską usługi "Odbiór w Punkcie" w kolejnych sklepach. Portal wiadomoscihandlowe.pl wyliczył, że już w ponad 240 dyskontach największej sieci spożywczej w Polsce wdrożono rozwiązanie, dzięki któremu sklepy formalnie stają się placówkami pocztowymi i mogą legalnie prowadzić sprzedaż w niedziele "niehandlowe".
https://www.wiadomoscihandlowe.pl/artykul/zakaz-handlu-w-niedziele-biedronka-wdrozyla-uslugi-pocztowe-juz-w-240-sklepach-zaktualizowana-lista

Biedronka z pewnością liczy się z tym, że ustawa może prędzej czy później zostać załatana. Dyskonterowi bezsprzecznie opłacało się jednak uruchomienie sklepów w ostatni dzień tygodnia. Nawet jeśli sieć będzie mogła handlować legalnie w niedziele jeszcze tylko przez kilka tygodni lub miesięcy (bo zmieni się ustawa), to i tak zdąży lekko podbić wyniki finansowe. Jeśli reakcją na działania Biedronki będzie uszczelnienie przepisów, to i tak lider handlu w Polsce będzie miał się z czego cieszyć, bo doprowadzi do zamknięcia w niedziele tysięcy sklepów konkurentów. A jeśli ustawa nie zostanie znowelizowana? Wówczas Biedronka szybko zacznie pozyskiwać niedzielnych klientów i umocni się na pozycji najsilniejszego gracza na rynku handlu spożywczego w Polsce.


Dziękuję, do widzenia.

--

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
Niebawem już tylko poczty będą zamknięte w niedziele.

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

Empiror
Empiror - Bojownik · 2 lata temu
Oby tylko reszty nie wydawali w kalendarzach z papieżem

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 2 lata temu
Z jednej strony należy przestrzegać prawa i do szarych obywateli nie należy rozważanie czy przepisy są dobre czy złe, tylko ich przestrzegać.

Z drugiej strony cieszy mnie, że Polacy to jednak łebski naród, i po latach komuny mamy we krwi oportunizm wobec absurdów władzy i umiejętność podświadomego wyczuwania, kiedy robi się nas w balona.

Czekam aż przepisy będą uszczelnione a ludzie dalej będą odnajdywali jak dziwne wymysły obejść. I nie zdziwię się, jak za rok Biedronka zgłosi wniosek nowej religii i sklepy będą miejscami sprawowania kultu (ale tylko w niedzielę), będzie świadczyć usługi szewskie, sprzedaż biletów na linie lotnicze, pośrednictwo w usługach matrymonialnych, kantor bitcoinów, pralnię ekologiczną, biuro poselskie, aptekę czy punkt weekendowych zbiórek harcerskich.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
corwin - Superbojownik · 2 lata temu
@zmechu "Z drugiej strony cieszy mnie, że Polacy to jednak łebski naród, i po latach komuny mamy we krwi oportunizm wobec absurdów władzy i umiejętność podświadomego wyczuwania, kiedy robi się nas w balona."
Jakoś nie widzę tego u znakomitej większości narodu, jak kler robi wszystkich w balona i ma na wszystko wyje.ane.

--
Niektórzy miłośnicy najlepszego narodu na świecie zupełnie przypadkiem są pzprowskimi synalkami, którzy się na Polsce w latach 90 uwłaszczyli - co sami przyznali.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 2 lata temu
Ustawa szykanuje wszystkich pracowników poza handlem. Dlatego jest z dupy.

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 2 lata temu
@corwin trudno jest mi wyrokować kto jest większością narodu i jak to się wyznacza, ale niestety, tuba propagandowa + Kościół + socjal robi swoje. Państwa takie jak Korea jasno pokazują, ze ktoś to ma władzę nad TV, Policją i sądami może robić sobie co chce, bo wystarczy rzucić kiełbasę wyborczą i ludzie głosują pieniędzmi.

@madzialena82 - parafrazując mistrzów: rządu nie zmienisz, można zmienić rząd ale to niczego nie zmienia.

@Thurgon Ja próbuję zrozumieć o co tak naprawdę chodzi w tym zakazie handlu w niedzielę. Nie widzę sensownych i racjonalnych powodów tego zakazu. Oczywiście ma być prospołecznie, prorodzinnie itp, ale w gruncie rzeczy psuje wszystko. Zakupów nie zrobię, ludzie mniej zarabiają bo mniej pracują a zyskują tylko sklepiki na wsiach, stacje benzynowe oraz te sklepy, którym udaje się obejść przepisy.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 2 lata temu
Ustawa nie ogranicza możliwości zarobkowych żadnych pracowników poza handlem. Dlatego jest z dupy

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
@zmechu pracownicy mniej zarobią? Tzn, że klienci mniej mogą teraz wydawać?

Ja jakoś nie rozumiem, tak matematycznie, jak mam mniej wydać na dżinsy i ziemniaki w skali miesiąca, skoro niezależnie, czy sklepy są w niedziele czynne, czy nie, to miesięcznie mam tyle samo do wydania w tych sklepach. A także nie widzę jakichś oszczędności, jakie mi urosły z powodu niewydawania pieniędzy w niedziele.


PS: pracownicy sklepów zasadniczo chwalą sobie wolne wtedy, gdy inni też mają wolne.
Ostatnio edytowany: 2021-07-21 12:39:27

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

kashpir
kashpir - Superbojownik · 2 lata temu
@brtk pracownicy sklepów zasadniczo chcieliby więcej zarabiać, a ekstra płatna praca w niedzielę tę możliwość dawała. To nie jest moja wersja, to jest wersja pań siedzących na kasach w Leclercu, bo z nimi sobie kiedyś pogawędziłem.
Ostatnio edytowany: 2021-07-21 12:49:23

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 2 lata temu
:brtk otóż nie za bardzo. Nie ma znaczenia ile wydasz dla pracownika, ma to znaczenie jedynie dla właściciela sklepu (chyba, że mają jakieś udziały). Mimo to pracownicy zarabiają więcej w niedzielę, bo:
- stawki są wtedy większe
- mają wyrobione więcej godzin, jeśli są studentami bądź młodymi rodzicami.

A co do chwalenia sobie wolnego, gdy inni je mają... Jedni sobie chwalą, innym to zwisa, jeszcze inni mają partnera na 4-brygadówce i to wolne wypada im n wspólne raz w miesiącu. A może chcieliby pobyć z rodziną i wziąć sobie wybitkę za niedzielę w czwartek, nie?

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 2 lata temu
@kashpir a w Lidlu niedziela jak zwykły dzień, wolne w tygodniu

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
@kashpir ekstra płatna praca oznacza, że więcej muszę zapłacić w cenie towaru. Mniej dni roboczych w miesiącu oznacza niższe koszty sprzedaży, co pozwala obniżyć ceny towarów (przynajmniej tam, gdzie jest rynkowa konkurencja).
Więcej dni to większe zapotrzebowanie na pracowników (których akurat brakuje), co zwiększa koszty, co zwiększa ceny. Więcej pracowników nie wyprodukuje więcej PKB, bo to jest ograniczone siłą nabywczą konsumentów, a klient miesięcznie zarabia ile zarabia.

Nie widzę nadal matematycznej wartości w otwartych sklepach w niedzielę.

@Gogosiek w czwartek np z dziećmi na weekend nie pojedziesz, bo akurat są w szkole

Sklepy w niedzielę są zasadniczo zamknięte np w Austrii, a otwarte w krajach azjatyckich. Jakość życia w Austrii jest jednak wyższa.

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 2 lata temu
@brtk więc poszedłbym dalej - może w ogóle zakazać handlu i zezwolić na zakupy tylko w parzyste środy, piątki po pełni księżyca oraz dni których numer jest podzielny przez 3? Wszak ludzie będą wydawali tyle samo, bo bo mleko, piwo i bułki będą i tak kupować.

kashpir
kashpir - Superbojownik · 2 lata temu
@Krzychpl jeśli są osoby chętne na takie rozwiązanie, to dlaczego nie.
Ja się domyślam, że jest/było sporo patologii w znajdowaniu "chętnych" na niedzielną pracę, ale należało szukać rozwiązań redukującą patologię, a nie likwidować opcję całkowicie. Bo chętnych na pracę w niedzielę było/jest sporo.

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
@zmechu a idź, skoro bez przechodzenia w absurdalne skrajności nie umiesz.

Niemniej, kiedyś sklepy na wsi były otwarte raz w tygodniu, o dziwo to działało, ludzie głodni i nadzy nie chodzili

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 2 lata temu
:brtk w niedzielę też na weekend nie pojedziesz, bo możesz pracować w sobotę. Albo nie masz pieniędzy, bo nie możesz pracować w niedzielę Albo partner jest w pracy i sam z dziećmi nie chcesz. Albo są wakacje i pojedziesz. Albo nie masz dzieci i interesuje Cię tylko, że partner na wolne

Możliwości można mnożyć a remedium na to wszystko jest jedno. Dajmy ludziom żyć tak, jak im pasuje zamiast ustawami planować im weekendy z dziećmi.

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

kashpir
kashpir - Superbojownik · 2 lata temu
@brtk ale bierzesz pod uwagę, że sklepy zamykane w niedzielę wydłużyły godziny pracy, a niektóre stały się całodobowe? Tam znajdziesz tych niedzielnych sprzedawców.
W Belgii nie ma zakazu handlu w niedzielę. Jakość życia chyba ciut lepsza niż w Polsce.

--
Co tydzień te same cele: przeżyć do piątku, nie umrzeć do poniedziałku.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 2 lata temu
@brtk - to, że nie widzisz, nie znaczy, że nie ma. To znaczy, że masz wadę wzroku. Przykładowo:

''Mniej dni roboczych w miesiącu oznacza niższe koszty sprzedaży'' - nieprawda. To komplikuje logistykę, czynsz za powierzchnię sklepową też płacisz ten sam, ochrona też kosztuje, prąd do chłodni itepede. Koszty stałe, jak księgowość czy administracja też się rozkładają na mniejszą liczbę dni sprzedażowych.
Gdyby było prawdą to, co piszesz, to sklepy nie dążyłyby do obejścia przepisów, ale przeciwnie - lobbowały by np. za zakazem handlu w soboty,.

"Więcej dni to większe zapotrzebowanie na pracowników (których akurat brakuje)" - nie brakuje, tylko ludziom nie chce się robić. Ponadto np. studenci dzienni chętnie w niedziele dorobią.

"Więcej pracowników nie wyprodukuje więcej PKB, bo to jest ograniczone siłą nabywczą konsumentów" - No tu zaprzeczasz sam sobie. Skoro trzeba zatrudnić więcej pracowników - co sam piszesz wcześniej - to trzeba zwiększyć fundusz płac, czyli siła nabywcza konsumentów wzrośnie.

"a klient miesięcznie zarabia ile zarabia." - może zarabiałby więcej, gdyby jego pracodawca miał więcej dni handlowych na sprzedaż tego, co wytworzy?

"Sklepy w niedzielę są zasadniczo zamknięte np w Austrii, a otwarte w krajach azjatyckich. Jakość życia w Austrii jest jednak wyższa." - niż w Japonii? No nie wiem. Zresztą nie ma dowodu na związek między zakazem handlu w niedziele a jakością życia w kraju.

Ostatnio edytowany: 2021-07-21 13:14:28

--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 2 lata temu
@brtk Tak, to skrajność, ale chciałem pokazać, że nie widzę matematycznego uzasadnienia wymogu niedziel niehandlowych. Po prostu NIE ROZUMIEM co zakaz handlu w niedzielę daje dobrego. Oprócz oczywiście bez pustych sloganów typu "sklepiki na wsiach zarobią więcej", "ludzie będą mogli pójść do kościółka a nie na shopping" czy "koniec z wyzyskiem pracowników przez supermarkety".

Jestem zwyczajnie ciekaw jaką wartość dodaną wprowadził zakaz handlu w niedzielę.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 2 lata temu
@zmechu - tak się dziwnie złożyło, że detaliści, których zakaz dotknął, to prywaciarze.
Tak się też dziwnie złożyło, że wyłączenia z zakazu promują państwowych detalistów, jak np. Orlen.
Ci prywaciarze, którzy mogą handlować w niedziele, mają przeważnie wyższe ceny od tych pozamykanych, więc płacą też np. odpowiednio wyższy VAT.
Wartość dodaną znajdziesz zatem w kieszeniach dojnej zmiany. Zatem popieranie zakazu handlu w niedzielę to popieranie pisopatów.

Ostatnio edytowany: 2021-07-21 13:28:38

--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

lujeran
lujeran - exSuperbojownik · 2 lata temu
@zmechu pytałeś o uszczelnianie przepisów. Niedawno niejaki Śniadek się wypowiedział, że "się tego trzeba domagać". On jeszcze nie wie czy będzie się domagał, bo prezes di tutti prezesi na ten temat nic nie mówił, ale jest przygotowany.
Inna rzecz, że o uszczelnianiu mówi facet, który własnej żony nie potrafi uszczelnić, ale co mi tam ...

--
Podpisz=pomóż! https://ratujmyhematologie.pl/

nevya
nevya - Bojownik · 2 lata temu
@brtk , będąc młodym bardzo często pracowałem w niedzielę, bo w tygodniu uczyłem się, a pracować chciałem i chętnie to robiłem gdy tylko mogłem (możesz nie rozumieć, ale tak się zdarza). Dzięki libku, że chciałeś dla mnie lepiej.

pies_kaflowy
pies_kaflowy - Bęcwał Dnia · 2 lata temu
Można powtarzać, że wystarczy, żeby w kodeksie pracy zapisać, że pracownik musi mieć przynajmniej dwie niedziele w miesiącu wolne, a za pracę w pozostałe i dni świąteczne +50% dniówki i wszyscy byliby szczęśliwi. Ale lepiej pierdolić chuj wie o czym i fundować kolejne zakazy i kary z dupy. Komusza mentalność.

Dziękuję, do widzenia.

--

Kokeeno
Kokeeno - Superbojownik · 2 lata temu
@brtk A ja tam sobie chwalę zakaz handlu w niedzielę - zwykle, jak żonie się nudziło, to jechała do jakiejś galerii kupować sobie kolejne zbędne ciuchy, których potem prawie nigdy nie zakładała. A teraz, to jej się nie chce... Czysta oszczędność - nie wydaje kasy, której wcale nie musiała wydać.

--
Live For The Moment

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 2 lata temu
@brtk "jak mam mniej wydać na dżinsy i ziemniaki w skali miesiąca, skoro niezależnie, czy sklepy są w niedziele czynne, czy nie, to miesięcznie mam tyle samo do wydania w tych sklepach. A także nie widzę jakichś oszczędności, jakie mi urosły z powodu niewydawania pieniędzy w niedziele."

Po pierwsze: mniej wydam, bo co z tego, że pieniędzy mam tyle samo, skoro nie mam kiedy pójść do sklepu?

Po drugie: oszczędności z tego nie ma, bo skoro w niedzielę nie mogę robić zakupów, to muszę kupować coś w żabce albo zamawiać na wynos i wychodzi drożej.
Zanim zwrócisz uwagę, że mogę robić zakupy na zapas: do czasu zakończenia remontu nie miałem miejsca w lodówce żeby przechować jedzenie na więcej niż 4 dni. Zresztą, żadna przyjemność jeść we wtorek rano pieczywo kupione w czwartek.

Peppone
Peppone - Nowy Ruski · 2 lata temu
Jednym słowem, zakaz handlu w niedzielę jest tak kretyński, że nawet część lewicowców go nie popiera


--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry! Postaw mi kawę na buycoffee.to - teraz można również przez Paypala i Google Pay

Hshan_VIII
Hshan_VIII - Superbojownik · 2 lata temu
@brtk Byłem kasjerem w Biedrze, przeszkadzał mi zakaz handlu w niedziele (wtedy jeszcze nie wszystkie). Przed każdą taką niedzielą zmiana nie kończyła się np. o 22, tylko tuż przed północą (po czym szybko-szybko zmykać, bo nikogo choćby minutę po północy w sklepie być nie mogło), i nie było normalnego ruchu, tylko szturm, i miało się kolejkę do swojej kasy (przy otwartych WSZYSTKICH) na całą długość sklepu. A jak były godziny z mniejszym ruchem, to i tak ktoś zawsze do kasy był, więc nie było okazji jak w inne dni zmienić na chwilę zajęcia i np. iść wyłożyć towar, coś sprzątnąć itp. (w skrócie - poruszać się), tylko się kwitnęło na tym durnym stołeczku. A jeszcze sprawa, która nie przestała mnie dotyczyć - nie mogę sobie zrobić większych zakupów w dowolnym niepracującym dniu, bo ZAKAZ.

Bardzo, k...wa, dobrze, że to obchodzą.

--
Suwałki to nie Podlasie! Co chcesz teraz, a co chcesz bardziej?

fulmar
fulmar - Superbojownik · 2 lata temu
@Empiror a one są coś warte około grosika?

--
A nade wszystko - słowom naszym, zmienionym chytrze przez krętaczy, jedyność przywróć i prawdziwość. Niech prawo zawsze PRAWO znaczy, a sprawiedliwość - SPRAWIEDLIWOŚĆ. Teraz jest szansa.

brtk
brtk - Superbojownik · 2 lata temu
To gdzież są te oszczędności ludzi, co w niedzielę pieniędzy nie wydali?

I tak, jakość życia w Japoni jest niższa, niż w Austrii.

--
b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b b
Forum > Hyde Park V > Tymczasem Biedronka się nie piredoli, tylko otwiera sklepy w niedzielę.
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj