Myślałem, że po latach obcowania z irlandczykami widziałem już wszystko. No nie...
Teren mojej firmy jest ogrodzony i nie niepokojony przez nikogo mieszka tam sobie bażant. Ptak taki ( dla tych co z miasta).
No i ten bażant ma ulubione miejsce defekacji tuż pod progiem drzwi, którymi wychodzimy na palarnię. Generalnie gówna było tyle jak po naradzie krakowskich gołębi.
No i ktoś postanowił coś z tym zrobić. No a jak ptaku zabronić srania pod drzwiami?
Płotek mu zbudować Najlepiej taki do kolan mniej więcej.
Teren mojej firmy jest ogrodzony i nie niepokojony przez nikogo mieszka tam sobie bażant. Ptak taki ( dla tych co z miasta).
No i ten bażant ma ulubione miejsce defekacji tuż pod progiem drzwi, którymi wychodzimy na palarnię. Generalnie gówna było tyle jak po naradzie krakowskich gołębi.
No i ktoś postanowił coś z tym zrobić. No a jak ptaku zabronić srania pod drzwiami?
Płotek mu zbudować Najlepiej taki do kolan mniej więcej.