Głupia sprawa, wyjechał mi młody kierowca z podporządkowanej wymuszając pierwszeństwo, doszło do stłuczki, wszyscy cali, oświadczenie spisane, zdjęcia zrobione. W domu się dopiero jednak zorientowałem, że z rozpędu wpisana data 08.08 zamiast 08.03, a ów kierowca niespecjalnie się pali do wspólnego poprawienia tegoż chochlika. Policja nie była wezwana - mój błąd, przyznaję. Czy w razie wątpliwości charakter pisma sprawcy + data wykonania zdjęć mnie jakoś ratuje, czy ubezpieczyciel z tego powodu może się próbować wypiąć na wypłatę kasy z OC sprawcy?
--