Jest rok 2020. Cała Polska jest podbita przez Wolaków i na niebiesko. Cała? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Januszo-wąsatych Wolsztynian, wciąż stawia żółty opór najeźdźcom i uprzykrza życie legionom WOTu stacjonującym w obozach Adamowo, Adolfowo, Ruchacki Młyn i Chorzemin.
Dzielni wojownicy, Poradniks i Madzialeniks przemierzając dzikie czeluście okolicznego lasu oprócz dziko rosnących kępek salcesonu natrafili na intruza. To barbarzyński goth i emo z Lublina - Kaflograf.
Wszelkie proby nawiazania kontaktu spełzły na niczym, porozumienia było próżno szukać. Wniosek Madzialeniksowi nasunął się sam - Kaflograf był z PiSu.
I tak pierwszy konflikt miedzy dzikim wschodem, a nieugietą wobec najezdzcy osadą trwa do dzis.
Ciąg dalszy napisze życie.
Dzielni wojownicy, Poradniks i Madzialeniks przemierzając dzikie czeluście okolicznego lasu oprócz dziko rosnących kępek salcesonu natrafili na intruza. To barbarzyński goth i emo z Lublina - Kaflograf.
Wszelkie proby nawiazania kontaktu spełzły na niczym, porozumienia było próżno szukać. Wniosek Madzialeniksowi nasunął się sam - Kaflograf był z PiSu.
I tak pierwszy konflikt miedzy dzikim wschodem, a nieugietą wobec najezdzcy osadą trwa do dzis.
Ciąg dalszy napisze życie.
Ostatnio edytowany:
2020-07-05 02:20:27
--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.