https://dziennikzachodni.pl/pierwszy-piatek-na-mariackiej-po-zluzowaniu-obostrzen-zobaczcie-jak-wygladal-wieczorem-katowicki-deptak/ga/c1-14986162/zd/43433856


Obejrzałem sobie galerie zdjęć. W sumie sporo ludzi, wszyscy bez masek. No to kiedy druga fala?

Biorąc pod uwagę, że 3/4 obecnych nowych zachorowań jest na Śląsku, to czuję niezłą jazdę za tydzień czy dwa.

W Finlandii Uusimę (Uusimęę? ) odcięli od reszty kraju. Może zrobimy tak ze Śląskiem?

Dzieki nam moja firma świetnie prosperuje.

Jeden fakt.

Odkad na każdą wizyte łażę w mace i goglach, kiedy po ulicy chodzę w maseczce, w sklepie też, to zauwazylem że od marca nie byłem przeziebiony. Nawet zatoki ktore wiecznie mialem zajebane są teraz drożniutkie.

:brogman no ale jak to?! Przecież wg opinii niezależnych fejsbukowych ekspertów już dawno powinieneś mieć co najmniej grzybicę płuc od wdychania swoich toksycznych wyziewów!!

:krzycz22

No niestety, noszenie maseczki wymusza mycie zębów, bo inaczej strasznie capi pod tą maseczką

:k0curek ale jak jest pie*dolniety pacjent, to moge mu się smiać prosto w ryj, a on tego nir widzi. Uwielbiam.

:brogman , niemożebyć, toż tutejszy ekspert, :poradnia, sam osobiście mówił, że maseczki to polecają tylko "niedouczone felczery"

Btw

Niedawno byłem na wizycie, bo dziecko nie chciało wypic syropu i wrzeszczało. No to ja lekko zirytowany zapytałem, czy od tego jest ratownictwo medyczne aby podawać syropek.
Na tej wizycie była sąsiadka psycholoszka, ktora jest po zdrowiu publicznym i ona zna wszystkie procedury. I już mi świta ze to ta z tych pier.dolnietych pod czerepem.
Troche sie z nią popsztykalem, bo takie osoby jedynie potrafia drzeć ryja. Kazałem jej wyjsć z mieszkania, bo rodo itp.
Za chwile wrociła i prawie z płaczem do mnie mowi :
- A mój syn tak pięknie dla was rapował w radiu, i zbierał na was pieniadze. Ja teraz muszę zadzwonić do tego radia i wszystko opowiedzieć, jakie to mamy pogotowie...

:brogman , pozamiatane masz, jesteś u matki...

Niby zapowiadali drugą falę na jesień, ale jak wyrobimy się wcześniej, to rządzący będą mogli odtrąbić kolejny sukces

Na zdjęciach widzę sami nieśmiertelni gieroje. U mnie we Lwowie to samo; w internecie przecież znawcy napisali, że żadnego wirusa nie ma i to wszystko to ściema.

I tak przy okazji skąd pochodzi ta "wiedza":

https://www.onet.pl/?utm_source=www.facebook.com_viasg_wiadomosci&utm_medium=social&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=70bd24ce-8fda-4c75-a6ae-27a3b83cbe77&sid=b177a2c9-166f-4113-9b28-185bbe554807&utm_v=2

ale jak coś zjeść lub wypić kawę w masce?
btw. gdyby tak maski zostały na stałe to może byłoby mniej nowotworów dróg oddechowych w mieście. przynajmniej do czasu upowszechnienia elektryków

:jez_z_lasu może. A może byłoby więcej chorób bakteryjnych górnych dróg oddechowych. Może więcej chorób spowodowanych chronicznym niedotlenieniem. Ale tego niestety nie wiemy.

Edit: po głębszym namyśle, wytłumacz mi jak bawełniana maseczka miałaby wpłynąć na wdychanie szkodliwych spalin/smogu przez noszącego takową?

:ben1edicto jeśli ktoś nosi ffp2, to tak, bawełniane nic nie dają

Tylko na niektóre alergie, te gdzie te pyłki są większe.

:ben1edicto
nie wiem, ja biegałem tylko z mokrą szmatą na ustach w gęstym dymie może jak nachuchasz wilgotnym powietrzem z płuc maseczkę to trochę pyłu i pyłków się tam osadzi

:k0curek

Naprawdę nie łączysz faktu masowego i wielokrotnego badania górników ze wzrostem zachorowań?
Górnicy są wyjątkowo narażeni na zakażenia ze względu na specyfikę pracy. Skoro zdecydowano się na przebadanie wszystkich, to nic dziwnego, że odsetek zakażonych na ilość wykonanych testów jest tak wysoki. Gdyby zbadano podobną ilość przypadkowych mieszkańców Gliwic, to nie byłoby tak spektakularnych wyników.

:tilliatillia

Zgadza się. Tylko w warunkach izolacji na mieście górnicy zarażali się w kopalniach między sobą i wirus się dalej nie roznosił. A teraz wielu z nich, nie wiedząc, że noszą wirusa, siedzi w tych ogródkach kawiarnianych pijąc piwo z przyjaciółmi.

:szatkus ależ bardzo chętnie.... Śląsk to duża aglomeracja, zagęszczenie ludzi takie, ze nawet stulica to pikuś. Specyfika pracy górników też ma na to duży wpływ. To, że teraz 90% testów jest wykonywanych na Śląsku a „zachorowalność” w skali kraju raptem 70% (dane z dupy, nie sprawdzałem. Ale myśle, ze tak to właśnie wyglada) tez ma znaczenie. A jak prezesi z kolesiami z farszafki Bedą potrzebować wizy żeby zarządzać kopalniami (spółkami) to i one nagle zaczną przynosić zyski. Nie pracuje na kopalni, nikt z mojej bliskiej rodziny nie pracuje ani nie pracował a moją firmę transportową 20 lat temu w której zatrudniałem 60 ludzi i w której jeździło 20, 24ro tonowych samochodów rozjebał prezes ze stulicy jastrzebskiej spółki węglowej. Ch... wam w D... odpierdulic się od śląska. Śląsk sobie bez reszty polski poradzi.

:kerownikrobut OK, to bierzcie zabawki i żegnamy bez żalu

:gen_italia najpierw zabierzcie wszyskich swoich prezesów w dupe ich jebana mać. Rządzić Śląskiem wszyscy chcą... Nikt was tutaj nie zapraszał.

Chciałem Ci napisać "nie zesraj się", ale nie będę taki - już masz wystarczająco źle, że musisz mieszkać na Śląsku

Takżę tego... Idź w pokoju, Ty i twoje wielbłądy

:gen_italia ja pierdziu... sprawdziłem... odezwał się koleś z okolic Łodzi... Powiem jeszcze raz. Śląsk sobie bez reszty polski poradzi, tam gdzie Ty mieszkasz gdyby was odcięli to kanibalizm za trzy tygodnie... jedno co tam jest to główny magazyn biedry czy innej żabki... Kogo pierwszego zjesz z rodziny???

Świetna robota wywiadowcza, z tym, że ja akurat jestem z Pomorza Środkowego, takżę tego...
A Łódź - cóż, piękne miasto, najfajniejsze w nim jest to, że jest sto kilometrów od Śląska. Oczywiście Pomorze jest jeszcze fajniejsze, bo stamtąd w prostej linii jest do Śląska ponad 350km.

:gen_italia „twoje miejsce na mapie”... No ale ok... a na Pomorzu środkowym poza paprykarzem który jest gorszy od kociego gowna i wysyłaniem w świat towarów ze śląska (i reszty polski) to co jeszcze robicie????

:gen_italia aaaaaaa.... turystów ze śląska gościcie... No tak... KROWY DOIĆ!!!!!

Na Pomorzu to głównie szczamy do frytek sprzedawanych Ślązakom.

:gen_italia i właśnie dlatego my Ślązacy wolimy zapłacić MNIEJ i na wakacje wyjechać do Włoch czy Hiszpanii. Nie dość, ze taniej to i świeżą rybkę można zjeść a nie jak na środkowym Pomorzu mrożoną w środku sezonu albo śmierdząca śluzem za 50pln/100g. Reasumując... No Qłerwa potęga gospodarcza....

Wiesz - paprykarz z gówna i rybich łbów albo mrożone zeszłoroczne filety podaje się tylko przyjezdnym, głównie właśnie tym ze Śląska, bo oni i tak smaku nie czują, bo przecież normalnie żywią się węglem. Miejscowi jedzą tylko świeże rybki - ale co Ty możesz o tym wiedzieć, jak Cię nie stać na ekskluzywne wakacje nad Bałtykiem