Ponieważ temat jest od czasu do czasu obecny na forum, wrzucam światłe przemyślenia autorki.

https://www.ofeminin.pl/dziecko/mam-dziecko/matki-kontra-madki-facebookowy-hejt-rodzicow/q1e5hgl

Nie wydaje Wam się, że określenie "mowa nienawiści" jest tu użyte nieco na wyrost? Czasem wydaje mi się, że dążymy od jednej poprawności do drugiej.
Ale pewnie się mylę.

W sumie - masz rację, to tylko mowa niechęci

:wisz-nu dla mnie nienawiść to duże słowo. I często nadużywane przez ludzi ubogich emocjonalnie, u których między "uwielbiam" i "nienawidzę" nie ma niczego pośredniego.

zialena82 albo miodem.

Madzia, czy to było urzeczko z kontojem?? Jeżeli tak, to proszem mi je spszedać za darmo z darmowom wysyłkom!

To jest zachowanie dziecięce. Zero/jedynkowe. Lubię/nie lubię. Jak automat. Ludzie-przełączniki:


Fejs to dobrze wykorzystał

Zbitom szybkie? A co ja, jakaś dziaduwa jestem? Morze jeszcze to jakiś ajfon 8 czy jeszcze gorszy? Pani mnie obrarza, dzwonie na policję!

Dziewczyny dajcie spokój z tymi żartami. Dajcie się wypowiedzieć naszym forumkowym madkom.

Oddawałam ostatnio komodę z przewijakiem za darmo. Dostałam zapytanie od gościa na kiedy mogę załatwić dwóch facetów, żeby znieśli ją po schodach, bo żona kazała mu wziąć a on nie ma czasu. Jak go wyśmiałam to zadzwoniła żona, żeby poinformować mnie, że jestem bezczelna

https://www.youtube.com/watch?v=S_Vz-NJWwDE

Trochę naciągany artykuł, są matki i madki. O ile płaczące niemowlę da się zrozumieć, karmienie piersią w miejscach publicznych też, to drącego się i biegającego w miejscach publicznych kilkulatka już nie.

Pozdrawiam
bezdzietna lambadziara

Ej, a na trzecim zdjęciu w tym artykule to normalnie nasza :mariolpin
Chamstwo trzeba piętnować, niezależnie z czyjej strony, czy to ksiundz, madka czy dresiarz. Mowa nienawiści? I że kobiety mają pod górkę? To jak zasłanianie się rasizmem za oberwanie w ryj w zwyczajnej bójce.

zialena82, fejk jakiś ten sms. Ma za mało błenduf ortograficznych...

:kocia_mama ale niestety biegający po miejscach publicznych kilkulatek to konieczność, odkąd zakazano kar cielesnych. Jako ojciec tłumaczę, wyjaśniam, a potem czekam aż sam się wypierdoli.

Oszczędza mi to wysiłku a przy okazji uczy dziecko pewnych podstaw fizyki

No patrz pan, ja nie biję a nie biegają

:wisz-nu brak wychowania a brak kar cielesnych to dwie różne rzeczy

żarty żartami ale mam sporo znajomych, którzy są rodzicami.. i w tych rodzinach to właśnie Tatusiowie potrafią tak dziecko rozpieścić i zepsuć,że szkoda słów... a gdy taki młody człowiek robi potem mega akcję jak otoczenie nie ma zamiaru ulec i się dostosować to reaguje darciem się. Matka ucisza, upomina, dyscyplinuje a co robi Tatuś? Daje szybko tego cukierka/zabawkę żeby mieć w końcu święty spokój. I to takie zajebiście błędne koło, ..wiadomo,że pogardliwe spojrzenia zbierają maTki
Tematu maDek celowo nie poruszam, bo i po co, one tego i tak nie czytają, a część z nich tak sobie zarabia - żerując na ludzkich odruchach:/

Aprobowanie zjawiska "madki" krzewi szkodliwe społecznie nierówności, utrwala parytety i uświęca brak równowagi społecznej.

ekhem, ekhem nie przypisywałbym określenia madka do konkretnej grupy społecznej bo habilitacja również przed nim nie chroni. Po prostu habilitantów spotyka się rzadziej Pewnym osobom seks i jego długofalowe skutki nie służą.

(dupek.on)
Co do dziecka biegającego po restauracji, nie wpadliscie jeszcze na pomysł żeby do porcji dla dziecka dać czegoś na rozwolnienie? Później dzieciak nie będzie chciał ponownie przyjść w to miejsce, a rodzice nie wysmarują opinii na gastronautach, bo im nic nie będzie.
(dupek.off)

:tttf musiałem sobie wyguglać tego kontoja...
https://mistrzowie.org/700758

:jamis1 Dzieki
Zaoszczędziłeś mi szukania bo też zachodziłem w głowę co ten "kontoj"

:jez_z_lasu karanie dzieci za brak odpowiedzialności rodziców jest okrutne.

:miss_cappuccino
Tak. Należy wychowywać i chronić dzieci przed takimi ludźmi jak ja. Nie jestem najlepszym pedagogiem i często złym człowiekiem. Kilkadziesiąt razy utrzymałem przy życiu i w zdrowiu grupy kilkunastu-kilkudziesięciu dzieciaków (za każdym razem przez kilka godzin). Miałem wywalone na metody wychowawcze rodziców i miałem w dupie fochy ich dzieci. To nie cukier, rozwrzeszczane kaprysy nie roztopią się. Jak któreś jechało po innych to lądowało w niezłym bajzlu, samo odchodziło, nie pojawiało się przez pewien czas i w 9 przypadkach na 10 wracało samo jak się znudziło i samodzielnie przerobiło w swojej głowie całą sytuację. I samo znów zdobyło zaufanie grupy. To działało. Grupa i osoby postępujące fair byli chronieni. Jednocześnie każdy mógł robić co chciał i mógł ponosić tego konsekwencje, przy czym jeśli krzywdził kogoś to wylatywał z grupy. Wszyscy przeżyli w dobrym zdrowiu, rodzice byli zadowoleni z wielu godzin spokoju, a ja przez większość czasu bawiłem lub leniłem się.

ps. a nawet gdyby jakiemuś "trudnemu przypadkowi" stała się krzywda to nie bolało by to mojego serduszka, bo wtedy prawdopodobieństwo, że moje potomstwo później spotkałoby się z nimi w życiu byłoby mniejsze.

:jez_z_lasu gra w The Sims się nie liczy

Jest niwy gatunek. Eko madki. Milion postów na fejsbuku o eko karmieniu i wieloprzewijaniu. Zdjęcia bombelków na bambusowych matach z eko pieluchami. Eko to jest wtedy, jak codziennie gotujesz 20 bawełnianych tetr w pralce.

:thurgon akurat tam są takie wkładki do prania, dorzucić je do pralki żaden problem. Na bank jest to bardziej ekologiczne wyjście, niż wynoszenie wora pampersów. Szczególnie, że produkcja tych pampersów swój wkład w ekologię też ma. Te kobiety dokładają sobie roboty (mi by się nie chciało), żeby zrobić coś dla środowiska, o dzieci dbają, w jakiś tam sposób to ekologiczne podejście promują (inne wrzucają codziennie zdjęcia, bo się dziecię uśmiechnęło). Gdzie tu madkowanie? Właśnie tu jest cały problem z tym całym "madkizmem", że już wystarczy mieć dziecko, żeby ktoś cię obraził.

:gogosiek To są wkłady z tetry. Żeby to porównać, to trzeba tak rzetelnie prześledzić cały ślad węglowy wyprodukowania jednej tetry z bawełny (łącznie z nawożeniem, terenami pod zasiewy i niszczeniem lokalnej flory i fauny, a następnie samą produkcją), a następnie jej praniem w 90 C praktycznie każdego dnia. Zwłaszcza biorąc pod uwagę kraj o najniższych zasobach wody w Europie.
Bardzo jestem ciekaw takiego porównania, ale nigdzie znaleźć nie mogę

:thurgon ale woda pobierana z rzeki, wraca do niej

:gibss z detergentem, ale wraca

:ben1edicto
no to nie było tematu