Robiłem już 'kilka' razy, ale mają być spożywcze nie tylko dla mnie. Tłuczona wołowina, musztarda, ogórek, boczek. Sos w gestii robiącego. Ja zawijam, wbijam dzidy i smażę aż się ustoi tak, żeby mi się nie rozwijało. Zalewam jakimś bulionem i duszę do miękkości. Do tego, co z tego bulionu zostaje dodaję pieczarki, paprykę, grzybki halucynki - no co w domu jest akurat. Macie lepsze pomysły?
--
46&2