Jak już tak na chłodno miałbym oceniać, to:
1. Mógłby przecież cały czas udzielać się w WOŚP, nawet prowadzić finał, a prezesem wcale nie być.
2. Sytuacja pokazuje pewną słabość WOŚP - otóż nie bardzo widać tam kogoś, kto mógłby Owsiaka zastąpić. Nie wiem czy wynika to z braku odpowiedniej osoby, czy tylko z braku promocji. Zdaję sobie sprawę, że nie da się Jurka zastąpić ot tak, bo jest on wyjątkowy i niepowtarzalny. Jednak z praktycznego punktu widzenia i dla dobra WOŚP dobrze byłoby, gdyby istniała osoba, albo jeszcze lepiej grono osób, które byłoby rozpoznawalne i mogło pociągnąć WOŚP gdyby np. Owsiak złamał nogę. Nie życzę mu rzecz jasna, ale przezorny zawsze ubezpieczony.
--