Czy mnie się zwiduje czy rok temu było jakoś lepiej?

Poznaniaki palą gorszymi śmieciami?

tam 100 ug/m3 to norma xD , byłem 4 dni teraz cerę mam zepsutą

:pies_kaflowy w zeszłym roku, co sprawdzałem to było najwyżej na żółto. A tu Ghastly.

Wyszedłem na balkon i faktycznie jakieś dziwne to powietrze.

Zastanawiam się czy to nie z Wrocławia, bo tam spory pożar był.

bedziecie marudzić to wam podniosą normę i będzie że macie 80% normy czy bardzo dobrze

pff! To to jest pikuś, pacz na to:

:krzycz22 że tak zapytam, kurwa, co się tam odpieprza?

też się właśnie zastanawiam...

Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy?

:radioactive, pewnie że byłem, ale to już dawno nieaktualne, dworzec jest wyremontowany

W poniedziałek w wielu regionach Polski stężenia pyłów zawieszonych w powietrzu były podwyższone.

Przyczynia się do tego mroźna aura, która utrzymuje zanieczyszczenia blisko powierzchni ziemi.
Stężenie pyłu PM10

Po godzinie 20 najgorszym, bo fatalnym powietrzem oddychali mieszkańcy Suchej Beskidzkiej (230,82 µg/m3), Nowego Targu (217,63 µg/m3), Nowego Sącza (200,67 µg/m3), Krakowa przy alei Krasińskiego (219,88 µg/m3) i Pabianic (205 µg/m3).

Źle było w bardzo wielu miastach, między innymi w Dzierżoniowie (155,94 µg/m3), Radomsku (147µg/m3), Żywcu (141 µg/m3), Zabrzu (140 µg/m3), Trzebini (156,66 µg/m3), Jaśle (166 µg/m3), Mielcu (169 µg/m3) czy Toruniu przy ulicy Storczykowej (161 µg/m3).

:pies_kaflowy, do tego nie przyczynia się mroźna aura, która utrzymuje zanieczyszczenia przy ziemi, tylko stare piece, o które nikt nie dba i palenie wszelkim gównem, żeby tylko mniej za wywóz śmieci płacić...

Czy dla piecy w domkach są jakieś przeglądy dopuszczające do użytkowania? Jak to jest, że mi na przeglądzie auta co rok wtykają w rurę analizator spalin, a somsiad ma piec sprzed 50 lat, ostatni raz konserwowany 49 lat temu, pali hgw czym i morduje powoli całą okolicę??

P.S. Stan na 20:00

pfff mięczaki

:krzycz22 ale Kafel nie napisał, że jest odpowiedzialna, ale że się przyczynia - bo tak jest. Zauważ, że w dni bezwietrzne, bez skoków ciśnień - stężenie leci w górę jak oszalałe.
Do tego dochodzi urbanistyka miast. Nałęczów tylko dlatego został niegdyś uzdrowiskiem, bo był "dobrze" zbudowany - ulice na linii wiatrów i niejako samo się miasteczko wentylowało. Zwarta, ciasna zabudowa, warunki pogodowe plus te piece - to daje dopiero efekt.

PM 10: 116,2
PM 2,5: 102,2

Znowu po biedawiochach wokół gównem palą.

Większość uzdrowisk usytuowanych jest w miejscach zapewniających dużą cyrkulację powietrza, czyli tam gdzie pizga najmocniej (góry i tereny nadmorskie) i mają luźną zabudową. I one mają najmniejszy problem ze smogiem. Z wyłączeniem Zakopca, bo to od początku był z dupy pomysł - miasteczko w niecce, ale za to widoki ładne.
Smog był zawsze - oczywiście na mniejszą skalę i dopiero od niedawna stał się problemem - bo i nas jest więcej, i palnych śmieci przybyło. No i mierzyć stężenie potrafimy.

na wawe to m.in z otwocka gówno idzie uzdrowisko, psia jego mać

:discordia bo może Otwock był pomyślany jak sanatorium gruźlicze w Poniatowej pod Lublinem. Bo jak dużo drzew to wystarczy. A guzik. A może był uzdrowiskiem gdy był mieściną, a nie dzielnicą willową/sypialnią Warszawy.
Ja mówię - bo tak mi się wydaje - do poziomu stężenia smogu przyczyniają się nie tylko te cholerne piece ale także zabudowa, liczba mieszkańców, warunki geograficzne i pogoda.

pisalam koment, kiedy twojego jeszcze nie bylo. bez związku zupełnie. po porostu zabawne, że kiedyś ludzie jeździli sie tam leczyć na płuca

:krzycz22 przewody kominowe powinny być regularnie przeglądane i czyszczone. Mówi o tym Prawo Budowlane Art. 62. 1. Od tego są kominiarze. I doświadczony kominiarz wie, czym się pali po osadzonej w kominie sadzy. Wystarczyłoby zrobić jakąś inspekcję złożoną między innymi z przedstawiciela prawa i kominiarza, która byłaby w stanie stwierdzić co było palone. Albo niech jeżdżą i wypatrują kopcące kominy, które zostaną sprawdzone. Tylko nikt tego nie zrobi, bo suwerena do wyborów tykać i gnębić nie wolno.