Myślę, że każdy kto miał okazję pracować z kasa fiskalną jebnie facepalm
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Najpierw-paragon-potem-zaplata-Resort-finansow-szykuje-rewolucje-7631470.html

To ma kolejne miejsca pracy stworzyć do obsługi korekt czy kichuj?

Już widzę trolle: Poproszę to, to to i tamto. Paragon leci pierwszy - no, może bez tamtego. Poprawka. A to może jeszcze to. Znowu poprawka... I tak w koło.
I jak będzie z samoobsługowymi? Trzeba będzie przestawiać system czy najpierw jest paragon? Dawno nie używałem.

A idź pan w chuj. Czytałem już o tym z miesiąc temu, ale miałem nadzieję, że ktoś tam kogoś w tym całym ministerstwie solidnie pierdolnie w łeb i może choć trochę przestaną cudować.

zialena82
Legitne! To tylko muszę czekać aż w kasku będą jakieś samoobsługowe...

A chuj tam z paragonem, następnym krokiem będzie konieczność zapłacenia vatu od towaru, który dopiero ma się zamiar sprzedać. Przy tych komuchach nie da się uczciwie zarabiac pieniędzy. Złodziejskie kurwy.

Zdaje się, że paragon był do tej pory potwierdzeniem zawarcia transakcji, czyli zapłacenia za towar. W tej chwili mając paragon w ręku już przed uiszczeniem opłaty, będzie można kazać sprzedawcy spirtalać na drzewo. Już widzę, jak to będzie wyglądało np w knajpach. I teraz, kto udowodni, że klient nie zapłacił? Przecież ma paragon w ręku. A jak ma paragon, a sprzedawca się zarzeka, że pieniędzy nie dostał, to pewnikiem je schował do kieszeni, a teraz się wykłóca. No system idealny!
:pies_kaflowy ja cały czas czekam na ten zapowiadany niższy zus dla małych przedsiębiorców

Ej, oni chyba serio tam siedzą i się prześcigają w tym, kto wpadnie na bardziej debilny pomysł

Czy też rząd zawsze musi wszystko spier****ć, czy chociaż raz nie mogą czegoś ułatwić zamiast utrudniać

https://www.youtube.com/watch?v=ZxxwFnlm9to

Tak jeszcze pomyślałem... Jak będzie na stacjach paliw? Parkujesz przed dystrybutorem idziesz i mówisz: będzie 20litrów. Daje Ci paragon a Ty lejesz 30 i idziesz zapłacić za 20? Czy będzie jak z gazem, że Tobie leją?

To jest jakiś kurwa żart? Chciałem opisać, jakim problemem są u mnie paragony. Streśćmy to do: pył, syf, wilgoć, wymiana rękawic co, syf, pył, mokro, syf, pył. W związku z tym osobne pomieszczenie dla kasy, etc, etc. Ludzi trzeba gonić z tymi świstkami, bo nie chcą czekać. No, ale wuj.

Mam nadzieję, że nowe kasy fiskalne będą drukowały paragony w formie śliskich ruloników. Wtedy posłów obsłużę za symboliczną złotówkę. Wszystkich. I nawet tych 8, którzy kiedykolwiek zatrudniali pracowników i decydują o prawie...

:mojs można w ogóle nie płacić i po prostu odjechać.

Rozwala mnie Twoje rozumienie świata

Najlepsze jest to, że z punktu widzenia komunikacji z kasą fiskalną, transakcja zamknięcia paragonu wymaga podania formy płatności i kwoty wpłaconej. Więc, to co chcą uchwalić bardzo pięknie rozpierdziala istniejącą obsługę..

:r_a_k spoko, wprowadzą za tydzień albo 2 i akurat przedsiębiorcy będą mieli kilka dni (poświątecznych) na wymianę lub przeprogramowanie wszystkich kas w kraju.

Czy ten rząd ma jakąś fobię, że tak panicznie boi się wprowadzania czegokolwiek z rozsądnym vacatio legis?

:mojs

W Belgii na przykład tak jest (ale też nie zawsze). Najpierw idziesz do kasy i mówisz, że będziesz tankował "do pełna", obsługa prosi o konkretną kwotę (powiedzmy 100€) lub chwilowo zabezpiecza ją z Twojej karty. Dostajesz coś w rodzaju potwierdzenia, po zatankowaniu otrzymujesz ewentualną resztę i paragon.

:szatkus
Pamiętaj - czasem warto zniżyć się do poziomu PiS aby zacząć myśleć jak oni. Ale potem jest gorzej z powrotem na "właściwe tory".
:tilliatillia
O widzisz. O tym nie pomyślałem. Ale bądź teraz Januszem przez 20 sekund i daj te 200 czy 300 zł zaliczki. "a bo mie okradno złodzieje jedne!"

A tak poważnie, nie pomyślałem, fajna metoda. Mnie jakoś po stacjach paliw jak za granicą byłem nie ciągało... nawet nie pamiętam czy w Anglii na stacjach alkohol sprzedają. Fajki na pewno... ale paczki po 19 sztuk!

Problem wynika z tego, że te smrodliwe nieroby w polityce nigdy w życiu nie parały się pracą. Są tak głupi, że nie nadają się do niczego - jedynie do polityki. Do tego są całkowicie oderwani od rzeczywistości, dlatego ich puste łby produkują takie pomysły.

W ogóle to nie sądzicie, że ma to jakiś związek z niedawną aferą z wymianą żarówki?

No dobra, ale jakie co ja jako zwykły szary obywatel mam z tego że państwo uszczelni ściąganie VAT-u, dosłownie nic. Kilka lat temu był taki fajny pomysł że jak wprowadzę fakturę to mogę wygrać samochód. Samochód wygrała wiadomo czyja koleżanka, więc mogę się czuć mocno oszukany. Gdybym ja jako szarak za każdą znalezioną firmę dostawał 10% od jej oszustw w ostatnim miesiącu. (Państwo dostaje swoją działkę z ostatnich 6 lat, więc to jest ułamek). Miałbym wtedy jakąś motywację by szukać firm i ich podatków.

O wiele większe przekręty robią międzynarodowe korporacje. Przykładowo Google w Europie dzięki sztuczkom płaci minimalne podatki. Nikt się za nich nie bierze, a przecież są to pieniądze o wiele większe niż jakieś małe anonimowe firmy.

:dziecko7 bo google, podobnie jak wszystkie inne większe korporacje, ma własnych specjalistów, prawników, lobbystów itd. Dojechanie ich nie jest łatwe - a już na pewno przekracza możliwości jakiegoś zwykłego kontrolera skarbowego.
Dlatego skarbówka czepia się głównie małych i średnich firm - bo te całkiem mikroskopijne mają zwykle za mało kasy żeby się to opłacało ściągać, a dużych nie opłaca się w ogóle ruszać, bo i tak ich dział prawny zagnie kontrolera znajomością przepisów, a potem jeszcze wybronią się w sądzie... a urzędnikom nie chodzi przecież o to, żeby ukarać oszustów, tylko żeby zarobić więcej kasy dla budżetu. (i na swoje premie)
Co więcej, przecież wyciekł jakiś czas temu przykaz w jednej ze skarbówek, żeby nie czepiać się też firm będących ewidentnymi wałkami, bo skoro firma jest wałkiem i założona na słupa, to będzie niewypłacalna i nie da rady zapłacić kary.