:kocia_mama sroki i wrony jedzą mniej-więcej to samo co koty, więc raczej się nie da. Ja tam się tym nie przejmuję - czego koty nie zjedzą (a zawsze coś zostawiają), to sobie potem zjadają sroki. Albo chowają sobie na drzewach
Już chyba pisałem tu o tym kiedyś - przez długi czas było tak, że sroka (podejrzewam, że jedna konkretna), jak widziała, że wychodzę z domu, to zaczynała drzeć ryja. Jak to usłyszał kot sąsiadów, to pojawiał się znikąd, więc musiałem mu sypnąć żarcia. Wtedy sroka przylatywała, siadała sobie na poręczy schodów zaraz nad kotem, kot zjadał co jego i wracał do poprzednich zajęć, a sroka zjadała to, co kot zostawił. Taki system.