Dwie kobiety zajechały pod warsztat w Bartoszycach. Miały problem. Są w trasie, a spaliła się żarówka w światłach. Warsztat kończył pracę, a na dodatek nie prowadził sprzedaży żarówek, więc jego pracownik oddał własną - prywatną. Za pracę wziął 10 zł, ale nie wydał paragonu. Wpadł. To była prowokacja skarbówki.
Obława kontrolerek zakończyła się sukcesem. Mechanik został przykładnie ukarany mandatem wysokości 500 zł. Nie przyjął go i sprawa trafiła do sądu. Został uznany winnym wykroczenia, ale sąd nie zdecydował o karze.
https://www.wp.pl/?s=finanse.wp.pl%2Fsgwpsgfirst-6316790323254913a
Właśnie tydzień temu dostałem pismo ze skarbówki w ramach akcji "szara strefa". Oprócz mnie dostali wszyscy z "branż szczególnie występnych", czyli motoryzacji, gastronomii i budownictwa. Generalnie list można streścić w słowach "jesteście złodziejami, pokajajcie się i zapłaćcie, bo wam dowalimy - a niedługo będziemy łazić i robić prowokacje".
Co do tej sytuacji - to mam nadzieję, że nikt mi nie zrobi takiej prowokacji. Często zdarza się ludziom po godzinach pomagać. A to o 20 ktoś zjedzie z drogi z pilną potrzebą w trasie, a to nawet i w nocy jak ktoś z bardzo daleka. Mam nadzieję zatem, że takiej prowokacji nie będzie - bo zabiłbym i zakopał w ogródku.
Obława kontrolerek zakończyła się sukcesem. Mechanik został przykładnie ukarany mandatem wysokości 500 zł. Nie przyjął go i sprawa trafiła do sądu. Został uznany winnym wykroczenia, ale sąd nie zdecydował o karze.
https://www.wp.pl/?s=finanse.wp.pl%2Fsgwpsgfirst-6316790323254913a
Właśnie tydzień temu dostałem pismo ze skarbówki w ramach akcji "szara strefa". Oprócz mnie dostali wszyscy z "branż szczególnie występnych", czyli motoryzacji, gastronomii i budownictwa. Generalnie list można streścić w słowach "jesteście złodziejami, pokajajcie się i zapłaćcie, bo wam dowalimy - a niedługo będziemy łazić i robić prowokacje".
Co do tej sytuacji - to mam nadzieję, że nikt mi nie zrobi takiej prowokacji. Często zdarza się ludziom po godzinach pomagać. A to o 20 ktoś zjedzie z drogi z pilną potrzebą w trasie, a to nawet i w nocy jak ktoś z bardzo daleka. Mam nadzieję zatem, że takiej prowokacji nie będzie - bo zabiłbym i zakopał w ogródku.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa