Jak w tytule - łyk przyrody i ciut lata w ten paskudny, listopadowy dzień. Fotki pochodzą z dwóch wysp - Maui i Big Island.
Na Hawajach praktycznie nie ma zwierząt...
... bo przecież ptaki to coś ciut innego - tych jest ilość niepoliczalna




Poza ptakami liczą się tylko rybki...


... i żółwie



Przecież coś takiego trudno nazwać zwirzem

Może m.in. dlatego zieloność rośnie taka, że sprawia wrażenie, jakby chciała człowieka zjeść - jak nie ma innych chętnych




Właśnie chyba wodospady są wśród tej zieloności najładniejsze. Od takich "zwykłych"...





...po najbardziej spektakularne, jak dwa tęczowe oraz Akaka




To tyle na dzisiaj - na koniec może najbardziej "słitaśna" fotka jaką udało mi się w życiu zrobić

Na Hawajach praktycznie nie ma zwierząt...
... bo przecież ptaki to coś ciut innego - tych jest ilość niepoliczalna





Poza ptakami liczą się tylko rybki...


... i żółwie



Przecież coś takiego trudno nazwać zwirzem


Może m.in. dlatego zieloność rośnie taka, że sprawia wrażenie, jakby chciała człowieka zjeść - jak nie ma innych chętnych





Właśnie chyba wodospady są wśród tej zieloności najładniejsze. Od takich "zwykłych"...





...po najbardziej spektakularne, jak dwa tęczowe oraz Akaka





To tyle na dzisiaj - na koniec może najbardziej "słitaśna" fotka jaką udało mi się w życiu zrobić


--
Brązowe noski są na świecie :)