które możecie co rok, raz w roku obejrzeć? Jeśli tak, to proszę o podanie pięciu tytułów (malkontenci mogą podać trzy, entuzjaści natomiast siedem). Może będzie to dla kogoś inspiracją.

Filmy w kolejności od najlepszego( moim zdaniem ) :
1.Czy ty.
2.Lubisz.
3.Jak Cię.
4.Ludzie.
5.Bluzgają?
6.Jesteś Fetyszystą?

Wszystkie oskarowe.

Bezapelacyjnie Żywot Briana
No i dodatkowo jeszcze zaczynasz mnie drażnić...
bo w sytuacji, gdy niechybnie wspomnę o filmowej trylogii Władca Pierścieni w wersji reżyserskiej, no to chyba muszę chyba znowu zrobić maraton

PS: zialena nie zachowuj się stadnie, ok?

:stalowy sorry. Nie chciałam

Żywot Briana to najlepszy film mojego syna. Wcześniej nie widziałam żeby komukolwiek ze śmiechu leciały bańki z nosa przy oglądaniu jakiegokolwiek filmu

1. Władca Pierścieni I, II, III
2. Star Wars IV, V, VI
3. Donnie Darko
4. Weekend u Berniego
5. Blues Brothers
6. Pulp Fiction
7. Ognie św. Elma

:tynf

Kroniki portowe

:tynf , pytanie powinno brzmieć raczej "na widok jakiego filmu Ci się nie zwraca gdy widzisz go po raz kolejny w telewizji?". Skazani na Shawshank (idealny w każdym calu), później Harry Potter, Władca Pierścieni, Gladiator (są na tyle "plastyczne", że można z przyjemnością popatrzeć na same obrazki), i Fight Club (tylko po to żeby posłuchać kawałka Where is my mind).

zialena82
Przecież już kiedyś odpowiadałem na to pytanie. Nie uważałaś na lekcji. Więc powtórzę. Lubię wywoływać z ludzi najniższe instynkty i spoglądać, jak z mozołem silą się na złośliwość. Bawi mnie to. To takie przyjemne odczucie, jak obserwowanie eksperymentów Pawłowa. Pojawiam się, dzwoni dzwoneczek, gruczoły jadowe nabrzmiewają, paluszki zaczynają swędzieć i nerwowo drgać a później ukazują swoje oblicze.

Natomiast z inteligentnymi ludźmi lubię podyskutować, wysłuchać ich zdania, czasami wdać się w polemikę, czasami pobawić w małe złośliwości. Czy taka odpowiedź Cię zadowala?

:tynf
Śmieszy mnie to, że cały czas udajesz, że nad tym panujesz i sam powodujesz takie a nie inne reakcje. Ty po prostu nie rozumiesz. Tyle.

Ekranizacje Tolkiena. Jak są w TV, to MUSZĘ obejrzeć.
Harry Potter - raz na rok-dwa lata zazwyczaj oglądam, wcześniej z córą, teraz z synem.
Kill Bill.
Pulp Fiction.
Kilka ekranizacji Kinga.


A poza tym tych filmów jest tak wiele, że ciężko wymieniać. Mam ulubionych aktorów i nawet najgorszą kichę obejrzę wielokrotnie, z sympatii dla odtwórcy. Podobnie z książkami - mam takie, do których wracam wielokrotnie i za każdym razem odkrywam coś nowego.

Kolejność przypadkowa:

1. Złoto dla zuchwałych
2. Sami swoi
3. Vabank 1 i 2
4. Seksmisja
5. Иван Васильевич меняет профессию
6. Indiana Jones 1,2,3
7. Kiler 1,2
8. Powrót do przyszłości 1,2,3

Znam te filmy na pamięć a i tak za każdym razem doskonale się bawię

Seksmija
Nic śmiesznego
Pulp fiction
Chłopaki nie płaczą
Poranek kojota

Jak idą w TV i przypadkowo nawet trafię, to oglądam. Może być nawet od połowy, może to być ostatnie kilka minut. Nie przełączę kanału.

1. Platoon
2. Dzień Świra
3. Hydrozagadka

Jestem malkontentem?

Sanctum z 2011. O grotołazach.
Black Hawk Down.

1. Ostatni Mohikanin
2. Przeminęło z wiatrem
3. Północ południe
4. Piraci z Karaibów
5. Pan Wołodyjowski
6. Władca Pierścieni
7. Wojna i Pokój
Lubię filmy kostiumowo-historyczne, przygodowe, obyczajowe i psychologiczne.

Kolejność przypadkowa:
1.Blade Runner,- mam wszystkie wersje i oglądam co miesiąc.
2.Sexmisja
3.Black Hawk Down.
4.Gladiator
5.2001 Space Odyssey
6.Fight Club
7.Shawshank Redemption

Akademia Policyjna
Akademia Policyjna 2: Pierwsze zadanie
Akademia Policyjna 3: Powrót do szkoły
Akademia Policyjna 4: Patrol obywatelski
Akademia Policyjna 5: Misja w Miami Beach
Akademia Policyjna 6: Operacja Chaos
Akademia Policyjna 7: Misja w Moskwie

Kevin sam w domu
I
Kevin sam w Nowym Jorku

Lot nad kukułczym gniazdem, Nietykalni

Nie oglądam filmów ponownie. Raz jak obejrzę, to mi wystarczy Nie liczę przypadkowych "podejrzeń", gdy w TV coś poleci.

Życie jest za krótkie na oglądanie tych samych filmów po kilka razy. Ale generalnie to "Wiedźmikołaj" co roku na święta musi być.