Ktoś coś wie? Używa?
Żona obejrzała prezentację i zachorowała na takie ustrojstwo. Tylko to w cholerę kosztuje, a nie mam gadhowego portfela.
Warte to ustrojstwo swojej ceny?

Tylko poważne odpowiedzi (kogo ja oszukuje...)



popracowo

no fajne

do stania i kurzenia się

Czy ja nie umiem klikać czy na ich oficjalnej stronie nie da się znaleźć ceny tego czegoś?

Właśnie. Jak chcesz dobrego robota kuchennego to polecam *żonę, ewentualnie panią rączkowską














*Nie swoją żonę oczywiście kierwa, ale jakąś - taką bliżej nie określoną. Może być Twoja jak nie masz innej na podorędziu

:tamquamleorugiens
A co, Twoja żona się nie nadaje?

Mówi, że nadaje. Do teściowej na niego nadaje.

Ciotka pare lat temu kupiła i nie używa. Za to teściówka katuje to to i są zadowoleni.

Moje dwie koleżanki mają [w sensie każda ma u siebie w domu], używają i są zachwycone i według tego co mówią: nie wyobrażają już sobie gotowania bez tego czegoś. Jadłam już kilka obiadów zrobionych przy pomocy tego urządzenia i najwyraźniej robi wszystko od zup aż po lody. Ale gotowanie bez Thermomixu też jest możliwe

ale w sumie połączenie blendera z garnkiem to ciekawy pomysł

Ototo, Miss dobrze mówi. Chrzestna ma, używa, chwali sobie. Dla mnie to nieco bardziej rozbudowany robot kuchenny (ale soki i zupy wychodzą z tego dobre, przetwory z warzyw i owoców też). Fajny bajer, ale można się bez niego obyć



...A jeśli już Ciebie małżonka przekona, to lepiej pójść do sklepu dla idiotów - rodzicielka donosi, że tam też był, zdeko tańszy

Ciotka ma i sporadycznie nawet zdarza jej się tego użyć

Phi, nie rozumiem jak można chcieć używać czegoś takiego. Przecież to zabija cały urok gotowania.

za 450 kupisz multicookera z philipsa. jest 10 razy tańszy

:sawpel to oszczędza od groma czasu - nie każdy ma czas i możliwość, żeby codziennie gotować, a to gotuje za Ciebie.

:sawpel jak lubię gotować to chętnie bym się w takie coś zaopatrzył do używania w tygodniu, gdy jest sto spraw na głowie i robienie obiadu to bardziej przykry obowiązek niż przyjemność.

Błagam Was, jeśli lubicie w tygodniu zrobić sobie boeuf bourguignon, to pewnie, że to dużo czasu zabierze, ale normalny szybki obiad to pół godziny jest,

w sytuacji kiedy cały dzień jest zaplanowany i zajęty co do minuty, to nawet takie pół godziny może być trudne do wygospodarowania. poza tym kiedy człowiek jest zmęczony, to perspektywa stania przy garach, nawet jeśli miałoby to być krótkie, jest odstręczająca. :tomcat_tc ma rację - w normalnym pracowym tygodniu takie coś byłoby zbawieniem, ale jak ktoś lubi gotować, ma czas to robić, to się to nie przyda.

Miałam, gotowałam. Ma swoje zalety, jak to już zostało powiedziane. Do przetworow sprawdza sie idealnie. Dla mnie wadą jest mała pojemność puszki miksującej. Zależy dla ilu osób sie gotuje. Jeśli dla dwóch, warto się zastanowić nad zakupem. Przy większej liczbie domowników nie warto moim zdaniem. No chyba, że się chce mieć bardzo drogi i ekskluzywny melakser

No mnie po prostu taka "maszynka do wszystkiego" nie przekonuje. Jak nie mam czasu to nawet w mikrofali można na szybko coś ugotować/upiec, a jak się totalnie nie ma czasu, to już wolę pierogi ruskie z Biedronki.

Dobre, ale nie za 4 kawalki, chyba ich jeblo. I jeszcze strasznie maly pojemnik i 3 - miesieczna gwarancja ROTFL. Raczej cos jak Zepter czy odkurzacze rainbow.

Ja mam Boschahttps://www.elgiganten.dk/product/husholdning/kokkenmaskiner-foodprocessor/MUM6N22/bosch-kokkenmaskine-mum6n22 jako prezent slubny i wystarcza do wszystkiego. Szczegolnie maszynka do miesa, jak chcesz robic wlasne burgery. Zagniecie ciasto do 2kg maki. Moze nie ma podgrzewania, ale jak cos sie wygielo to wymienilo po 1.5 roku bez szemrania.

Gotowanie, pasteryzacja, wyrabianie ciast, mielenie zboża, kruszenie lodu, szybkie obiady, drinki, desery, co tam kto chce. Krótko mówiąc, świetna maszyna. Warta swojej ceny. Oszczędność i czasu i pieniędzy spora. Nie mam, ale zakupię. Pierwszą, z którą się spotkałem, mają rodzice. Drugi egzemplarz ma była dziewczyna. Zabrała przy rozstaniu. Nieistotne.
Cena nie taka straszna, bo spotkałem się z innymi firmami, które takie cuda robią drożej. (Nie podam firm, ale na cześku mogę podzielić się książkami z przepisami na te inne cuda i podpowiedzieć jak obroty dopasować, żeby wykorzystać je na thermomixie.)

Edit. Z przepisów wyrobisz masę ciast na chleby, pomijając masę półproduktów, ubijesz masło, oddzielisz maślankę, zrobisz masę dań, deserów, drinków, czy czego tam chcesz. Z tego, co wiem, to i tak przed zamówieniem sprzętu robią prezentację w domu, w trakcie której naszykują Ci żarcia na dwa dni. (chyba, że cóś im siępolityka zmieniła. U mnie tak właśnie było.) Po czym możesz zrezygnować z zakupu. Jebać więc, zamawiać prezentację. ;]
Książki z przepisami bydlaki mają odpłatne, ale są na chomikach, a w razie czego mogę wrzucić na jakiegoś skydrive albo speedyshare. I firmowe i innych firm. I naprawdę wsio robi się na tym sprzęcie tak, jak piszą. Przycisk, czas, obroty (regulowane) waga (wbudowana) przycisk, czas. Łatwo, szybko, dla noobów.

Z thermomixem zróbcie tak:

Kupcie książki z przepisami na thermomixa, ale nie sam sprzęt Jak się trzymać proporcji, wychodzą dobre i trudne do skopania potrawy

Choć rzeczywiście znam jednych posiadaczy sprzętu i są zadowoleni.