A gdy sonet znów wejdzie za mocno
to się niektórym w baniaku
robi jak zwykle zbyt tłoczno
obraz zdradziecko zaśnieży
wzrok niebezpiecznie zastygnie
a wtedy wiatr przenajcichszy
i nawet najbłahszy bieg zdarzeń
każe dupinie ściśniętej
zatrąbić na alarm
i zawołać: „Straże, straże!”
Tak czy inaczej
pomysł to jak Antoni szalony
by na forumku satyrycznej strony
bez odrobiny dystansu
i w mocno nadętym stylu
liczyć na poważne przyjęcie
i vouchery na salony
to się niektórym w baniaku
robi jak zwykle zbyt tłoczno
obraz zdradziecko zaśnieży
wzrok niebezpiecznie zastygnie
a wtedy wiatr przenajcichszy
i nawet najbłahszy bieg zdarzeń
każe dupinie ściśniętej
zatrąbić na alarm
i zawołać: „Straże, straże!”
Tak czy inaczej
pomysł to jak Antoni szalony
by na forumku satyrycznej strony
bez odrobiny dystansu
i w mocno nadętym stylu
liczyć na poważne przyjęcie
i vouchery na salony