Wspomnienia zanikające,
z momentem tych silniejszych odczuć.
Wspomnienia te trwające,
co zatrzymać się chce je dłonią, co przesypują się dreszcząco między palce...
Wspomnienia pamiętające
czasy, gdy miało się lata, gdy wieki już nieistniejące, gdy rok już bez znaczenia.
Urodziwości czar pryska, gdy wspomnienia
tak dobre, zacierane są przez wyzwiska.
Urodzin moment celebrowany, zaczyna być czymś zapominanym. To najgorzej, ale też najlepiej. To wspomnienia, te najgorsze i najlepsze gdzieś w tyle zostają, a idą z nami lepsze.
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!