Wierszyki i życzenia,
Szczere i fałszywe,
lubię, lecz ośmieszasz
się tym samym.
Robisz to na siłę,
robisz coś chciwie,
A ja z dupy strzelam,
bo mogę, a co.
Wasze żarty powielam,
tylko lepiej, a co.
Wasze docinki są jak serialu odcinki,
tylko lepsze, a czytać lubię,
bo mogę, a co mi zrobisz?
Uderzysz, zabijesz, rzucisz o podłogę?
Lepiej uważaj na mnie,
słaby mistrzu piórek,
jak zapiszę zeszyt,
z desek zleci wiórek.
Coś do zarzucenia masz mi, mój drogi?
To proste, dawaj. Skacz.
Tylko, że ta klacz,
Jest po prostu znudzona,
A ty jej cyrk robisz,
Nawet się z tym nie chowasz.
Proste, moi drodzy.
Życie kurwą jest i tyle,
Ale nie mnie rucha,
Choć czasem boli w tyłek.
Może chcecie więcej,
tych wypocin marnych?
To jest proste dla mnie,
aby pisać wierszem,
jednak was zasmucę,
idę teraz wierzchem.
Jestem na górze,
A na górze róże.
Róże mają kolce,
Czasem dostaniecie ode mnie, pierdolce.
Szczere i fałszywe,
lubię, lecz ośmieszasz
się tym samym.
Robisz to na siłę,
robisz coś chciwie,
A ja z dupy strzelam,
bo mogę, a co.
Wasze żarty powielam,
tylko lepiej, a co.
Wasze docinki są jak serialu odcinki,
tylko lepsze, a czytać lubię,
bo mogę, a co mi zrobisz?
Uderzysz, zabijesz, rzucisz o podłogę?
Lepiej uważaj na mnie,
słaby mistrzu piórek,
jak zapiszę zeszyt,
z desek zleci wiórek.
Coś do zarzucenia masz mi, mój drogi?
To proste, dawaj. Skacz.
Tylko, że ta klacz,
Jest po prostu znudzona,
A ty jej cyrk robisz,
Nawet się z tym nie chowasz.
Proste, moi drodzy.
Życie kurwą jest i tyle,
Ale nie mnie rucha,
Choć czasem boli w tyłek.
Może chcecie więcej,
tych wypocin marnych?
To jest proste dla mnie,
aby pisać wierszem,
jednak was zasmucę,
idę teraz wierzchem.
Jestem na górze,
A na górze róże.
Róże mają kolce,
Czasem dostaniecie ode mnie, pierdolce.
Ostatnio edytowany:
2020-09-16 17:05:02
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!