Brzydkie to będą twoje dzieci, jak tak brzydko, bardzio, berdzo, bierdzo, pierdzo napiszesz. Ucz się i czytaj kolego, a będzie ci dane
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!
A piękne to będzie, jak zrobisz tak: Paskudztwo swoją krwią skaż, a drzewo wyrośnie z łask, będzie piękno, gdy skupisz uwagę, za wagę złota, tylko rób co chcesz, a obowiązki weź, na szybko, czasem przyjemnie jest, gdy zrobisz piękny gest.
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!
Chcesz nauki? Nie? To proste, ja mam wiedzę, ty masz gorzej. Trzeba język swój niebiański, znać jak palec. To nie jest sprawa prosta, ale prosta. Nie bądź dziecko, nie bądź malec.
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!
Jeszcze jedna tylko lekcja, bo bez lekcji nie ma wiedzy, nie bądź brzydki, bądź przyjemny, miły, grzeczny. Ucz się kiedy inni płaczą, ucz się błędów ich, nie swoich. Zdejmij z siebie ciężar taki, aż się ciało oswoi.
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!
Teraz mogę parafrazą, metaforą, epitetem, zjednać ludzi, lub podzielić. Mądrą być i grzeczną. Wydrzeć w ciszy małe serce, ale nie jestem tak twardą. Ludzi kochać i szanować. Czasem prawić komplementy, z ludźmi dobrze pożartować. Nie być pierd.lnięty
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!
A najlepsze jest na koniec, bo mi puenta znika, gdy chcesz rano chwycić osła, wieczorem złapiesz dzika.
--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!