ech, tak jak w piosence,
ale nie tak ubogo oblepił bym,
temat
bo,
bywało że,
na prywatkach,
po wypitych ilościach,
rozmaitych trunków,
się gadało, czasem poszarpało
a teraz, klik włączam się w sieć,
w niej żyję,
przepraszam,
tu niema mnie.