A co jeśli 3 dawka szczepionki to tylko aktualizacja oprogramowania wgranego nam w pierwszej i drugiej dawce?

a co jeśli zjeby rozmnażają się 2x częściej niż normalni?

@grindu No przecież to logiczne. Co innego miałoby być w trzeciej dawce, jeśli w pierwszej i drugiej było oprogramowanie?
Btw, ja chcę wiedzieć JAK. To nie jest chyba albański wirus*?




____________
* "Jestem albańskim wirusem komputerowym. Z uwagi na słabe zaawansowanie informatyczne mojej Ojczyzny nie mogę nic Ci zrobić. Proszę, skasuj sobie jakiś plik i prześlij mnie dalej."

Czym innym jeśli nie właśnie oprogramowaniem, jest kod genetyczny w tym mRNA, w przypadku szczepionki mamy do czynienia z celowym wpływaniem na system samouczący się - sam kod nie ma działać, ale być wzorcem do rozpoznania dla systemów bezpieczeństwa. Czy aktualizacja - a czy jest to nowa wersja, przeciw nowym mutacjom, czy tylko procedura uwzgledniajaca przygotowanie systemu samouczacego przez podsunięcie mu, że dana sytuacja się powtarza - o aktualizacji można by mówić gdyby to była nowa wersja przeciw nowym mutacjom.

Za to z porównania wychodzi ciekawy wniosek w drugą stronę, czemu jakiekolwiek programowe systemy samouczące nazywamy "sztuczną inteligencją"? - przecież nikt znający działanie organizmu, nie nazwie inteligencją automatycznych reakcji dostosowania niepodejmowanych świadomie.

@zlomierz
A co z wiewiórkami, z których niektóre zapamiętują lokalizację kilku tysięcy schowków z jedzeniem? Albo orkami, które oprócz uczenia młodych, czerpania przyjemności z seksu czy posiadania języka są w stanie uczyć się języków innych gatunków albo jak to miało miejsce w Australii stworzyć z własnej inicjatywy i zrealizować plan zaganiania wielorybów pod łodzie wielorybników i wytrenowanie ich do reagowania na ich sygnały podczas takich polowań? Albo skaczące pająki Portia labiata (te z Echopraksji), które mając mózgi wielkości szpilki mają niesamowitą inteligencję przestrzenną - potrafią podczas polowania zdecydować, że istnieją lepsze pozycje do ataku, zaplanować alternatywną trasę, zapamiętać ją, stracić z oczu i z pamięci przejść nią do lepszej pozycji. Albo uczą się udawać napalonych samców pająków innego gatunku żeby wywabiać z kryjówek ich samice.

Coraz bardziej i bardziej jestem skłonny przyznać, że inteligencja jest bardzo słabym wyróżnikiem do decydowania o różnicy między byciem człowiekiem, innym organizmem zbudowanym z aminokwasów, czy wytworem z krzemu (które dziś nawet potrafią tworzyć sztukę).

Już nie mówiąc z humorem o roślinach Taka pszenica, ryż czy kukurydza hodują nas ludzi i osiągają sukces ewolucyjny pokrywając olbrzymie obszary tej planety

@Jez_z_lasu Ludzi raczej odróżnia od zwierząt wiara w rzeczy w sposób intersubiektywny. Otaczamy się pancerzem z rzeczy które nie istnieją, niema czegoś takiego jak naród czy państwo, nie istnieją granice, niema korporacji i religii, pracodawców i pracowników, pieniądza czy kryptowaluty. To wszystko siedzi nam w głowach, gdyby ludzie przestali wierzyć w to, to w tej chwili to wszystko znika. Zwierzęta tak nie potrafią, zwierzęta nie potrafią stworzyć rzeczy, które nie istnieją i przekazać ich, pomimo tego że wiele zwierząt ma bardzo rozwinięty system komunikacji. Po prostu człowiek umie uwierzyć w opowieść i ją przekazać dalej, im więcej ludzi uwierzy, tym większy wpływ dana idea ma na rzeczywistość. A pomogło nam to w tworzeniu większych grup, które wykraczają poza więzi rodzinne.

@Jez_z_lasu Siedziałem i trawiłem dobrą chwilę to co napisałeś i zastanawiałem się co Ty pieprzysz za farmazony.
Dopóki w końcu nie zorientowałem się, że nie chodzi Ci o jakieś tam Uruk-hai, tylko o takie zwykłe. Morskie orki
Kuwra... Co się ze mną dzieje

@Jez_z_lasu co ma wiewiórka, i jej zapamiętywanie schowków z jakąś jednak świadomością, do automatycznego produkowania przeciwciał - a do tego porównywałem niektóre z mechanizmów dumnie nazwanych sztuczną inteligencją (nie twierdząc przy tym wcale że nawet prawdziwa sztuczna inteligencja jest niemożliwa), jednak upierałbym się że aby dokonać wyboru, a nie zadziałać mechanicznie, jest potrzebne jakieś minimum świadomości, a bez dokonywania wyborów trudno mówić o jakiejkolwiek inteligencji, czy to sztucznej, czy naturalnej - pozostaje jedynie wykonanie schematu, czy to wytworzonego świadomie, czy powstałego w drodze ewolucyjnej.

Algorytmy samo dostosowawcze zwłaszcza ewolucyjne mają potencjał wytworzenia inteligencji, jednak same w sobie nie powinny być tym mianem określane.