Mam pojazd jadący z prędkością światła 299 796 km/s, chciałbym nim pojechać na wakacje nad morze. Ale jak tu rozwinąć docelową prędkość światła by nie rozciapać się jak meduza spadającą na rozłożoną dłoń, dzięki dużemu przyspieszeniu i przeciążeniom z tym związanymi.
Musi być czas i droga (gdzieś w kosmos zapewne) na rozpędzenie mego pojazdu, jazda z prędkością światła (załóżmy 1 min. by zobaczyć jak to jest) i bezpieczne wyhamowanie, tak by znaleźć się na bałtyckiej plaży
Ile by to zajęło czasu i drogi? Wytłumaczenie że ein moment to za mało, muszę mieć obliczenia.
Może ktoś policzyć?
W nagrodę zabiorę go ze sobą na przejażdżkę.
Są jeszcze wolne miejsca, start z Wrocka do Krynicy Morskiej 29 07 2016.
Musi być czas i droga (gdzieś w kosmos zapewne) na rozpędzenie mego pojazdu, jazda z prędkością światła (załóżmy 1 min. by zobaczyć jak to jest) i bezpieczne wyhamowanie, tak by znaleźć się na bałtyckiej plaży
Ile by to zajęło czasu i drogi? Wytłumaczenie że ein moment to za mało, muszę mieć obliczenia.
Może ktoś policzyć?
W nagrodę zabiorę go ze sobą na przejażdżkę.

Są jeszcze wolne miejsca, start z Wrocka do Krynicy Morskiej 29 07 2016.

--