Może "przyprowadzanie białego i brązowego misia" na przemian?
Czas leci szybko (bywają "przeskoki temporalne" dzień do przodu), myślenie samo się wyłącza. Tylko z tą przyjemnością później to raczej nie za bardzo
pobaw się klockami, ale nie drewnianymi tylko Lego, nie będziesz musiał zaprzątać sobie głowy pytaniami w stylu "jak to ułożyć żeby się nie przewróciło" .....