Właśnie się obudziłam ponieważ śniło mi się, że muszę wykarmić gromadkę dzieci, a tylko sześć z moich dwunastu sutków dawało mleko. Byłam strasznie zestresowana ponieważ nie znoszę dzieci i lekarz kwestionował moje 12 cycków dlatego wstałam i w tym momencie popijam piwo i zjadłam szaszłyka z wczorajszego grilla. A jakie są Wasze najgłupsze powody do przerwania snu?

nie śpię bo czytam głupie pytania

Siku

Pierdoøone mewy podczas wylegu na dachach. Od kwietnia do lipca. Od 3 rano do 7 sie wydzieraja, bo ptasim spiewem nie mozna tego nazwac.po 7 wylatuja nad fiord po zarcie, gdy juz czlowiek wychodzi do pracy. Zeby dojsc do samochodu to trzeba miec kask. Do osranego samochodu. Ogolnie rzecz biorac ma kolor niebieski. Tylko nie przez te 3 miesiace

Praca.

budzik

Bo szafa była otwarta i chociaż gdy zasypiałam mi to nie przeszkadzało, to śpiąc czułam dyskomfort, musiałam się obudzić, zamknąć szafę i zasnąć w spokoju.

Przyśniła mi się prawidłowa linijka kodu, który mi się ciągle wyperwalał. Polecenie było głupie i nawet nie w pythonie ale wstałem, włączyłem kompa i zacząłem je pisać - tak znalazłem swój błąd

:djbanan pythong Cię obudził? w sumie zdarza się.

We śnie zobaczyłem, że żona ma kolczyk w pępku (w rzeczywistości nie ma). Nie tylko, że się obudziłem, ale wyskoczyłem z łóżka.

coz... spotkalem we snie dinozaura, ktory mial futro jak ten wielki z Potworow i spolki. Stwierdzilem, ze to juz jest zbyt glupie i trzeba sie obudzic. Jak postanowilem, tak zrobilem. ;]

Combo może być?
Obudziłem się bo coś mnie zaczęło dusić - budząc się złapałem rękę która mnie dusiła, tyle że okazało się że kończy sie na nadgarstku - zupełnie taka jak w Addamsach. Dość 'przytomnie' stwierdziłem, acha, więc to dalej sen, ciekawe tylko co tak naprawde trzymam. Ot tak obudzenie się nie udało się, ale 'wpadłem' na pomysł by pójść do łazienki zobaczyć się w lustrze - to powinno pomóc. Po drodze sprawdziłem czy światło działa - nie działało. Acha, sen tego nie implementuje, ok. Jak spojrzałem w lustro faktycznie tak jakby coś mnie kopło i się obudziłem. Wracam z łazienki - w rece nic nie mam, światło działa więc ok. I tak patrze za oknem na ulicy widze stoi tir - cysterna z gazem i szoferka się jej pali. Tak se myśle, stane lepiej w takim miejscu żeby jak grzmotnie kawałki szyby z okna mnie nie poraniły. Tak czekam aż dupnie... i nagle, zaraz, za oknem ja mam parking nie ulice i nie to pietro... obudziłem się, spojrzałem na sufit, powiedziałem ja p.... i obróciłem się i dla odmiany zasnąłem znowu...

Próbny alarm przeciwpozarowy w budynku co tydzien o ile jestem w domu i mam wolne badz nocki w pracy :/

Swego czasu śnił mi się dzwonek do drzwi (zwykle około drugiej w nocy). Pierwsze parę razy dałem się nabrać i pędziłem do drzwi, jednak, odkąd dzwonek mi się przyśnił na urlopie (nie spędzanym w domu), nauczyłem się go ignorować.
Sen się wprawdzie 'wyrobił' i dla odmiany zaczął mnie usiłować budzić moim sygnałem budzenia w komórce, ale już nie zwracam na to uwagi.

Przestałem spać, bo się obudziłem.

:sielarne fakt, iz spie w pracy :o

wytrysk

children and the doctor questioned my 12 tits so I got up and at that moment I sipped a beer and ate yesterday's barbecue shashlik. RS Limousines .. Budapest Limousine .. discoverourtownblog.com