Przypomina mi to moją rozmowę w autobusie w I liceum, gdzie głośno opowiadałem koledze, jak zabijałem ludzi w hitmanie (Wiecie, poprzez wbicie młotka w głowę i inne zwariowane sposoby).
Poczekaj sekundę…
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą