Do niedawna NowoczesnaPL przedstawiana była w mediach jako ugrupowanie czysto balcerowiczowskie, z jakimś tam udziałem tych kanalii, Olechowskiego i Frasyniuka. Media dały im na start kilkanaście procent, mimo że grubo ponad 99% Polaków nadal nie zdaje sobie sprawy z istnienia tego bytu, a Leszek raczej nie podnosi mu atrakcyjności. Internauci wyczuli w porę syfa i twardo zbojkotowali nowy projekt, no i poradzili służbom czy innym czerwonym sk@rwysynom, żeby wypchali się tym Balcerowiczem i pozostałymi. Reakcja służb była natychmiastowa, przy promocji nowego tworu przestano już firmować Balcerka i Olechowskiego jako faktycznych ojców założycieli, pozostał za to niejaki Ryszard Petru, wyjątkowo szemrany typ, dawny współpracownik Balcerka i "kurewka banksterów" jak zwykło się tego typa nazywać w niektórych kręgach, z powodu jego "pracy" dla banków. By sztucznie zwiększyć zaufanie do Petru, dokoptowano mu "rzesze młodych wolnościowców, którzy już rządzą w sieci" - tak gdzieś wyczytałem. Propaganda pełną gębą, totalny odjazd którego Goebbels by się nie powstydził. No cóż, system się nie poddaje i cały czas zmienia taktykę, by nabrać jak największe masy tumanów na wolnościowe populizmy. Już dzisiaj Petru zapowiedział, że NWPL wystartuje jesienią. A mainstream już teraz robi wszystko, by powtórzyć scenariusz sprzed lat i wykreować Platformę 2.0. Tego nie można tak zostawić. Trzeba nadal obnażać fałszywość tego ugrupowania i dorobić im wszystkim taką mordę, by nawet z błogosławieństwem od papieża nie mogli wyjść poza 1%. Da się, wystarczy że będziemy sumiennie i pracowicie robić to co dotychczas.