oraz J A K I E J Ś T A N I E J Z D Z I R Y której imienia i nazwiska w tej chwili nie pamiętam. Największa katastrofa w historii mojej rodziny nastąpi o godzinie 21 w sobotę, 8 września i bez wątpienia zakończy się rozwodem. Mam nadzieję, że nastąpi to dostatecznie szybko, aby móc ubiegać się o unieważnienie. Po tym pożałowania godnym i rozdzierającym serce spektaklu nastąpi uroczysta kolacja, podczas której będą serwowane orzechy, bo ta-jak-jej-tam ma alergię.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą