Elo Hell

Wziąłem i wpadłem

A
B
Ja
C
D

>A: I mid
>B: I'll jungle
>C: I will go bot ad carry
>Ja: I will take top
(...banowanie, wybieranie, biorę Xina na solotop...)
>D: top
>Ja: taken
>D: ok. (bierze Nasusa)


No to co, Disconnect

Trzeci raz dzisiaj takie młoty Na 5 wystartowanych gier

Ja się zastanawiam czy warto wychodzić i tracić 10 elo w takim wypadku czy zostać i może fartem jakoś wygrać.

Ja wczoraj miałem taką masakrę że na pięć meczy we wszystkich losowało przynajmniej jednego tragicznego feedera albo w ogóle afk.. (to ostatnie było lepszym wypadkiem zazwyczaj). I to zazwyczaj jeszcze byli to Jax albo Yi..

1sza gra na dzień dobry, jungle olaf disconnect po 3lvl... Nice, nice.

Ja jestem pełen podziwu dla ludzi którzy wbili elo np supportem...
W solo q jeśli sam się nie wyciągniesz to nikt Cię nie wyciągnie.
Ja np gram głównie solo top, raz zostałem zmuszony grać w dźungli (jesteś ostatni pick inni już wybrali) no to cóż, shen i oczywiście musiałem robić za prowadzącego kończąc grę 14/2/xx będąc jedynym który ogłaszał smoka/barona/towery itd. podczas gdy nasz insta lock solo top padł na początku 5 razy jako Riven (czego nie rozumiem bo ta postać jest praktycznie nie do zgankowania)

W końcu mi się udało przedwczoraj coś wygrać, bo zgodnie z requestem (i zawdzięczając byciu kapitanem ) dostałem ap carry mid. Co ja poradzę, że taką mam specjalizację? W drugiej kolejności ap jungle (fiddle i w zasadzie nic innego...), potem solotop, support i moja największa słabość, ranged ad carry.

Gram w tę grę wystarczająco, żeby być w stanie grać "dostatecznie" w każdej roli, ale po zarequestowaniu mid/solotop zostawienie mnie w roli ad carry albo supporta jest po prostu idiotyczne. Grając po 3-5 osób niemal nigdy nie gram na tych pozycjach, więc skąd mam nagle wyczarować wprawę?


IMHO brakuje czegoś takiego jak w WoWie - oznacza się preferowaną/preferowane rolę, i stosownie wyszukuje team. Support czeka na grę (dungeon) moment, dps - dłuuugo.


Wiadomo - liczy się tak naprawdę team queue, ale zebranie 5 osób o jednej porze dnia lub nocy jest zadaniem conajmniej... ambitnym.

Ja proponował bym się przerzucić na EU W, tam generalnie jest mniej trolli, (trafiają się głównie rano), ludzie potrafią wybierać mniej więcej zgodnie z meta, można się dogadać itd.
Na EU NE niestety jest za dużo spamujących cyrylicą trolujących ruskich i co gorsza, trzeba to przyznać, polaków. Zdecydowana większość trolli jacy mi się trafiali na EU NE to byli polacy, spamujący, wyzywający innych, niestety nie potrafiący też grać.
No i jak grałem na EU NE to zrodziła mi się pewna zasada, zawsze jak przy wyborze ktoś napisze "premade bot" albo "xyz i asd goin bot, premade" to na 90% padną dając first blooda albo wybiorą coś w stylu 2x ap bot

Dawno się przerzuciłem