Naziemny zlot w M.R.U.

Wszystkich chętnych i niechętnych zapraszamy na...

Naziemny zlot Joe Monster!

Widzimy się w miejscowości Wysoka (mapa) - lokujemy w agroturystyce i śmigamy w obiekty Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego! Naszym przewodnikiem jest Kawiak Jones - jeden z naszych zacnych bojowników, autor tekstów i filmów, które możemy oglądać na głównej.

Termin

Startujemy w piątek 30 marca. Meldowanie od 14:00. Wszystkich spodziewamy się około 18:00.
Imprezę kończymy w niedzielę 1 kwietnia.

PLAN ZAJĘĆ

W piątek około 18:00 witamy się bojownickim howgh i robimy integracyjnego grilla.

Wieczorem idziemy lulu. Nocujemy w przybytku Złota Podkowa w pokojach wieloosobowych.

W sobotę po śniadaniu wsiadamy w samochody i objeżdżamy wszystkie obiekty naziemne w okolicy Lubrzy i Wysokiej w planach na przykład ufortyfikowane stopnie wodne czyli zwiedzanie bunkrów zbudowanych na tamie. Po krótkim obiedzie w agroturystce udajemy się autami na północ zobaczyć grupy warowne Schill i Ludendorf oraz mostu obrotowego w Kursku. Wieczorem powrót i ognisko nad brzegiem jeziora.

W niedziele od rana zwiedzamy prywatny panzerwerk i poznajemy jego właściciela a następnie każdy rozjeżdża się do domu tłumaczyć rodzinie jak i dlaczego właśnie tak spędził Wielkanoc.

KONIEC IMPREZY

CENY

Koszty właściwe:
Bilety wstępu - 10 zł
Koszty operacyjne przewodnika - 20 zł
Noclegi - 80 zł / osoba

Poniżej to już tylko opcje.
Śniadanie 20 zł
Obiad 30 zł
Kiełbasy i piwo na grilla - we własnym zakresie.

Dojazd

Daj znać, czy jedziesz samochodem, czy komunikacją masową. Jeśli masową, to napisz o której i gdzie będziesz. Jakoś się pozbieramy na miejscu.

Najdogodniej dojechać do Świebodzina. Stamtąd droga już prosta, a jeszcze pod okiem Jezusa... :)

Bezpieczeństwo

Nie jest kuźwa bezpiecznie! Musisz uważać dosłownie na wszystko! W szczególności na swoje cztery litery.

Co możesz mieć ze sobą

- dobre buty, najlepiej kalosze, czy inne wodoodporne
- 2-3 pary grubych ciepłych skarpet
- bielizna termoaktywna mile widziana - będziemy sprawdzać ;) :D
- coś na szyję, zawsze się przyda
- wygodne ciuchy, które możesz swobodnie pobrudzić
- możemy się ubrać byle jak albo jakoś śmiesznie przebrać, bo pewnie spotkamy innych turystów
- gruba bluza z kapturem to zawsze dobry pomysł
- rękawiczki, wystarcza zwykle wampirki z Castoramy, chodzi o to, żeby nie pokaleczyć rąk na ostrych krawędziach
- latarka i zapas baterii, ale bez spiny, główne obozowe światło organizuje Kawiak, a po drodze będzie tyle latarek, że nie musicie kupować super nie wiadomo czego
- zapas jedzenia alko itp
-polecam żel antybakteryjny czy mokre chusteczki do rąk

A jeśli decydujesz się na nocleg w terenie to pamiętaj też o tym:

- papier toaletowy
- worek na śmieci - zbieramy wszystko po sobie
- karimata lub materac dmuchany - będziesz to dźwigać, pamiętaj
- ciepły śpiwór i koc
- zapas jedzenia alko itp - taki jaki chcecie, poniżej parę rad
-- odradzamy słoiki i butelki - wszystkie śmieci zabieramy
-- jeśli chcesz kuchenkę turystyczną, upewnij się, że chcesz ją też dźwigać
-- zazwyczaj kupujemy chleb kiełbasy ogórki kiszone keczupy, ludzie przynoszą ciasta i kanapki, jakieś pasztety jogurty
- generalnie dowolność totalna, pamiętajcie tylko o liczeniu ilości, żeby rano za bardzo wam się nie chciało ;P
- butelki plastikowe, piwo ew w puszkach, sztućce i kubek mile widziane, czasami jak jest kuchenka robimy kawę i zupki chińskie
Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc będziemy potwierdzać każdą osobę indywidualnie.