Ludzie odurzają się substancjami pochodzenia roślinnego od tysiącleci. Nikogo to nie dziwi. Ale mało kto wie, że większość z tych substancji jest w rzeczywistości naturalnymi pestycydami i amatorzy ich stosowania przyjmują zwykle dawkę, która jest dla nich tylko toksyczna, a nie śmiertelna.
To, że każdego dnia dziesiątki osób próbują nami manipulować to nic nowego. Rewolucją też nie jest to, o czym w tym filmie opowiada Dawid... Co nie zmienia faktu, że kilku ciekawych rzeczy o tym, co nas irytuje (a nasz mózg pociąga), można się (chyba) z tego filmu dowiedzieć.
No to zacznijmy w ten sposób - kto z Was myślał, że w szpitalach nie stosuje się już elektrowstrząsów? Na "zdrowy rozsądek" łatwo tak założyć i się pomylić! Bo wychodzi na to, że jest to jedna ze skuteczniejszych i bezpieczniejszych metod leczenia w psychiatrii.
O smogu mówi się ostatnio tyle, że można by pomyśleć, iż powiedziało się już wszystko. Z całą pewnością tak nie jest... ten film też tego nie zmieni... ale sytuacja jest na tyle nieciekawa w naszym kraju, że póki temat jest na czasie to trzeba jak najwięcej ludzi przy okazji nauczyć.
Czyli w pewnym sensie kontynuacja filmu o chemicznych środkach ochrony roślin (pewnie nie ostatni tego typu materiał). Przedstawione są w nim ciekawe przykłady tego, jak szkodniki roślin mogą wymiernie wpływać na ludzi i bieg dziejów.
W Wigilię nawet Naukowy Bełkot może brzmieć, jakby był prowadzony ludzkim głosem ;). Z życzeniami dla wszystkich widzów. Bez Was kanał nie wyglądałby tak jak dziś wygląda!
Ostatni już w tym roku film z serii FAQ. Jeden z ostatnich w ogóle, więc nie przedłużałem. Dowiecie się o tym, dlaczego czujemy chłód mięty, dlaczego włosy wypadają (nie mylić z łysieniem! - na to potrzeba odcinka a nie pytania w FAQ) oraz czy szklanka mleka rzeczywiście pomaga zasnąć.
Jakiś czas temu Solgaz napisał do mnie z propozycją, abym opowiedział jak działa płyta indukcyjna. Ja odpisałem, że bardzo chętnie, ale nie mam płyty. A oni mi ją przysłali. Więc film zwyczajnie musiał powstać.
Nie da się ukryć, że jesteśmy różni. Długie stulecia w oparciu o dziwne poglądy wmawiano nam, że jedna z płci jest lepsza, może ważniejsza. Ale... no cóż. Różnice są faktem jednak z całą pewnością nie pozwalają one na stwierdzenie, że któraś z płci jest lepsza.