Niemcy drwią z Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego

Niemiecki odpowiednik polskiej "TVP1" nadał w ubiegłym tygodniu film, w którym satyrycznie lży z polskiego rządu. Niemcy śmieją się w nim z chrześcijańskiej tożsamości kraju w związku z naszą postawą ws. imigrantów, z reform medialnych i odnośnie TK. Na koniec wrzucają Jarosława Kaczyńskiego i Beatę Szydło... w kupę gnoju. O Polsce w nagraniu mówi się tylko jako o "Po-po-po-po-Polen". "Popo" to po niemiecku tyle co "pupa"; w telewizji śpiewano więc o "Pupo-Polsce". Głos w filmie satyrycznym obwieszcza na przykład, że z Polski znikają flagi unijne, bo palą się lepiej od węgla (towarzyszą temu zdjęcia z palenia flagi). Niemcy sugerują też, że w kraju rządzi wyłącznie Jarosław Kaczyński, który ustawia wszystko, jak chce - a kto mu się sprzeciwia, z tego zrobi nazistę, co jest odwołaniem do głośnej okładki tygodnika "Wprost". Na koniec głos stwierdza, że Polska chce w swoich reformach wyprzedzić Wiktora Orbana. Ilustruje to wyścig na rowerze, który jednak Orban wygrywa, bo Kaczyński i Szydło wpadają w przydrożną kupę gnoju.