14-letni Piotr Sarapata z Kalwarii Zebrzydowskiej kilka lat temu naprawiał motorynkę. Praca przy tym pojeździe tak bardzo go zafascynowała, że chciał więcej. Wygrzebał z piwnicy mały rower, na którym jeździła jego mama, i też go naprawił. Dziś ma w garażu piękną kolekcję rowerów PRL-u i kilka motorowerów. Wśród nich są prawdziwe perełki. Pasjonat przyznaje, że w kolekcjonowaniu najciekawsza jest praca nad przywróceniem rowerom blasku sprzed lat.