Bezdomna śpiewaczka o anielskim głosie

"4 miliony ludzi nazywają Los Angeles swoim domem. 4 miliony historii. 4 miliony głosów... Czasem wystarczy na chwilę się zatrzymać i posłuchać jednego, żeby usłyszeć coś pięknego". Tak skomentował występ bezdomnej kobiety w metrze funkcjonariusz LAPD, który ją nagrał. Film szybko stał się sławny, a dziennikarze stacji telewizyjnych NBC i ABC7 zidentyfikowali kobietę. Nazywa się Emily Zamourka, przyjechała z Rosji, kiedy miała 24 lata i realizowała swój amerykański sen jako profesjonalna skrzypaczka. Niestety jej karierę przerwały kłopoty zdrowotne, a rachunki za leczenie pogrążyły w długach. Przez jakiś czas utrzymywała się grając na skrzypcach na ulicy, ale kiedy instrument został skradziony w 2016 roku, trafiła na ulicę i spała na kartonach.