Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY
Od 25 kwietnia 2017
I. Początek (styczen 2011)
Espadre - człowiek wówczas jeszcze nikomu nie znany. Nie wiadomo skąd pochodził i kurwa nie jest to nawet istotne. Krążyły zaledwie pogłoski, o tym, że od najmłodszych lat napierdalał w Górach Jarkhendaru, i że kawał z niego skurwysyna. Do Khorinis przybył w poszukiwaniu swojego miejsca miejsca na ziemi. Ale to co tam zastał, to był kurwa najzwyczajniej jebany syf! Krzywe Pytążki rozjebały się po całej wyspie kurwa. Nie zastanawiał się ani chwili, tylko z miejsca począł werbować rozpierdalaczy, by zaprowadzić porzadek, raz na zawsze! Nie minęło wiele czasu nim do Espadre przystało kilku mężnych wojów. Byli to: Ssilent, Lolq, KOSIARZ, Beliar (Sigmor) oraz Amatar, który niedługo po tym mianowany został Zastępcą Wodza. Pierwszą wielką bitwę stoczyli odbijając Zamek w Górniczej Dolinie z rąk panoszących się niedojebów. Przewaga liczebna wroga była druzgocąca! Ale każdy Espadryjczyk, niczym Spartiata, na klate brał conajmniej trzech krzywych pytągów na raz kurwa! Nie trudno się więc domyslić, że Espadre i jego ludzie odniesli zwycięstwo. Korzystając z dobrej passy, Wódz pozostawił na straży Zamku Amatara oraz Ssilenta, a sam z resztą Espadryjczyków ruszył na krucjatę do Jarkhedaru. Maszerowali wiele godzin podbijając kolejne osady pojebów, aż w końcu, późną nocą z dnia 27 na 28 stycznia 2011 roku dotarli do starej Wieży Bandytów, na północnym wybrzezu. Tam rozbili swój obóz, a przy piwku i kiełbasce nad ogniskiem Espadre, Lolq, Beliar (Sigmor) oraz KOSIARZ założyli klan! Klan ESPADRE kurwa mać!!!

II. Sława i chwała (luty 2011)
Wkrótce Klan Espadre dotarł do bram Khorinis. Z racji zjebanej stabilności ówczesej wersji gry, za siedzibę obrał sobie były dom uciech - "Czerwoną Latarnię". W Khorinis dołączyli kolejni bracia: DandajPL, Beliar (Lynx) i Damiano4327. Wieści o podbojach Espadre roznosiły się bardzo szybko, stąd liczba wrogów klanu rosła w zastraszającym tępie. Zaczęły powstawać grupki niedojebanych buntowników, a ich pierwszym, wielkim liderem, porywającym tłumy przeciw Espadre, był Fallen. W końcu obie strony spotkały się na polu bitwy. Bunt został krwawo stłumiony, a Fallen poległ w pojedynku PvP z Wodzem Espadre. To wydarzenie było kluczowym w dziejach klanu. Przyniosło mu sławę oraz chwałę... Pierdole wiersze z tą "chwałą". Przyniosło mu poprostu złą sławę i chuj! Ale w tym okresie miało też miejsce najdziwniejsze zdarzenie w historii klanu. Mianowicie "nieoczekiwana zmiana miejsc". Dwóch członków klanu grało pod tym samym nickiem - Beliar. Nikt nie zadawał sobie sprawy z tego, że to dwie różne osoby (Lynx i Sigmor). Kiedyś musiało dojść do tego, że obaj zjawią się razem... i tak też się stało. Ze względ na to, że więzi w Klanie były wtedy bardzo słabe, Sigmor został uznany za plagiat i przepadł w niepamięć na bardzo długi czas...

III. Napierdalu ciąg dalszy (luty - marzec 2011)
Klan Espadre stawał się zywą legendą. W każdym domostwie, w każdej kurwa karczmie, czy światyni, roznosiła się wieśc o rosnącej potędze Espadre. Opowiadano nawet historie o tym, że podobno nie byli to zwykli ludzie. A hybrydy straszliwych istot z najmroczniejszych odchłani Królestwa Beliara. Paraliżujacy strach ogarniał każdego, kto tylko usłyszał ich imię.
Obrazek
Po wypuszczeniu nowej wersji gry, która kurwa nie crashowała po 2 minutach napierdalu, Espadryjczycy wypierdolili niedobitków z Ratusza i kurwa obrali go, jako nową siedzibę Klanu. W tym okresie dołączyli do nich legendarni już bracia, tacy jak: Gabriel Napierdalacz, DonYebaka, czy Paczuch. Dzieki swoim wpływom Espadre zasiadł w obradach Senatu (oficjalnego forum GMP), gdzie trwały niekończące się pierdolenia o tym kto jest najlepszy kurwa i najwiekszy, a kto najbardziej chujowy. Prym wśród (p)osłów wiedli żydokomunistyczni pierdolce z GothicSite i to oni zawsze mieli decydujacy głos. Espadre w piździe miał wszystkie ichne netykiety i kodeksy, przez co czesto był wykluczany z udziału w obradach. Zarówno biurokratom, jak i niedojebanym buntownikom bardzo nie podobało się zajęcie Ratusza. Niejednokrotnie próbowali go odbijać, przekupywać wpływowych członków klanu, albo planować zasadzki na pojedynczych braci Espadre. Częstą ofiarą takich pułapek był Zastepca Wodza - Amatar - którego polityka Espadre zaczęła powoli wkurwiać. Potem przyszedł czas na kolejnego wielkiego przywódcę buntowników - Froozera (Madrina). Mocną stroną jego wyjebanego planu było to, że wszystkich tych pojedynczych pytagów zebrał w jedną organizację o jakże błyskotliwej nazwie (LAE) Liga Anty Espadre, co zapoczątkowało mroczne czasy dla klanu Espadre...

IV. Mroczne czasy (marzec 2011)
Tym oto sposobem, żaden z Braci Espadre więcej nie zaznał spokoju. Dziesiątki niedojebów, dzieki wspólnemu znakowi rozpoznawczemu [LAE], natychmiastowo odnajdywały i organizowały swoje siły przeciw klanowi. Wojna była po chuju ciężka i zażarta. Nowi wrogowie niczym jebane pełzacze przybywali nie wiadomo skąd. To z Zakonu Śniętego Penisa (ZSP), to kurwa z Krzywych Pytążków Beliara (MLB). Klan Espadre bronił się dzielnie, jednak kurwa do czasu... Amatar - Zastępca Wodza - zmęczony polityką Espadre, zdradził swoich braci. Miał wystarczająco mocne wpływy w klanie, by rozbić go w pizdu. Zabrał ze sobą paru chłopaków. Między innymi Damiano4327 oraz Lorda Hagena i zaczął wspierać to czego na początku nienawidził. Ciemna strona mocy zawładneła jego umysłem. Ogarneła go rządza włacy i bogactwa. Założył własny klan, przyjął nowe imię - Riveron - i poprzysiągł rozpierdolić Espadre! W ówczesnej sytuacji był to ogromny cios dla Espadre, który niemal przypłacił to życiem. Zdziesiątkowany klan z trudem odpierał atak hordy LAEowców, w bitwie w jaskini na małej wysepce, niedaleko portu Khorinis. Nie było chuja we wsi... Espadre ze swoimi kompanami zmuszony został do odwrotu. Zaszył się w Górach Jarkhendaru, by odbudować potęgę Klanu Espadre.

V. Wielkie Dyplomacje (kwiecien 2011)
Był to jeden z najważniejszych, jesli nie najważniejszy okres w dziejach klanu. Z powodu tragicznego obrotu sytuacji, Espadre postanowił gruntownie zreorganizować skład. Na nowego zastępce powołał oddanego przyjaciela - Lynxa, oraz rozdzielił resztę chłopaków na członków stałych i tymczasowych. Założeniem tych działań było wytropienie szpiegów, oraz skurwieli szkodzących klanowi od wewnątrz. Gdy tylko klan stanął na nogi, Espadre ponownie zaczął udzielać się w obradach Senatu. Na jednej z sesji poznał Brzytwę - krasomówcę i cwaniaka - który miał plan na to, jak wgryźć się w łaski Senatorów, w tym naczelnego Arcychuja Ognia - Luka. W tym oto momencie rozpoczął się nowy okres. Okres Wielkich Dyplomacji. Do Klanu przystał wówczas dzielny Hardkoks, oraz młody najemnik imieniem Cord. Wtedy też wyjaśniono tajemnicę dwóch Beliarów. Sigmor odmówił wstąpienia w szeregi, ale pozostał serdecznym przyjacielem Klanu. Klan Espadre zdobywał tak poteżne wpływy w Senacie, że rozpierdolił w pizdu Riverona, wraz z jego Klanem Zimnej Krwi (KZK). Zaraz potem przyszła kryska na klan Krzywych Pytążków Beliara (MLB), z którego Espadre zyskał dwóch popleczników: heroicznego wojownika With Kinga, oraz najzdolniejszego cieślę w Khorinis - Ravena. LAE także upadło wraz z głową lidera Pytążków - Kaela. Froozer zrozumiał swój błąd. Porzucił organizację, zmienił tożsamość i oddał się studiowaniu pradawnych nauk w Klasztorze Magów Ognia. Nowa polityka Brzytwy działała perfekcyjnie. Luke przymykał oko na działania Espadryjczyków, przez co Klan Espadre szybko odzyskał dawną świetność. Jednak pod wpływem mylnego poczucia nieograniczonej potęgi, Brzytwa stał się zbyt zuchwały i lekkomyslny. Za plecami Wodza Espadre wypowiedział otwartą wojnę Legionowi Upadłych. Lecz tym razem trafiła kurwa kosa na kamień. LU usilnie sprzeciwiało się złożeniu hołdu lennego Espadre. Ostatecznie Brzytwa poległ w pojedynku PvP z wodzem Legionu - Saiko. To wydarzenie zakończyło rozdział Wielkich Dyplomacji.

VI. Despotyczne rządy Żydokomuchów (maj 2011)
Historia lubi się powtarzać. Z powodu nieporozumień z Espadre, Brzytwa odszedł zabierając ze sobą Ravena i kilku chłopaków ze składu tymczasowego. Wszedł w pojebane układy z GSowskimi Żydomasonami i pod ich prolektoratem poprowadził Wielki Klasztor Adanosa (WKA). Mimo zaistaniłych wydarzeń stosunki między Espadre a Brzytwą pozostały sojusznicze. Żydokomuchy z Lukiem na czele, coraz bardziej zaciskały pętlę na szyji Republiki, opodatkowując wpływowe klany, zamykając pomniejsze, bądź zakazując używania oficjalnie języka Espadryjskiego. Chłopaki nie pozostali bierni. Stworzyli projekt "Espazma" z Bardem Gabrielem na czele, by dopierdolić GSowcom siłą Rock'n'Roll'a! Powstały wtedy legendarne hity takie jak: "Ssajko", "Bawoły z Nordmaru", "Oj cie jebne szmatą", czy w końcu "hymn Klanu Espadre". Nietrudno się domyslić, że projekt odniósł sukces i Masoni nieco się uspokoili. Lecz pokój nie trawał długo... GSowe Żydokomuchy kurwa chuje muje, powołały słynnych Czternastu Muszkieterów, by w imię Prawa i Sprawiedliwości zaprowadzili porządek w Senacie. Wywołało to masowy bunt wśród senatorów. W Republice zapanował chaos. Rycerze Jedi mieli związane ręce. A ciemna strona mocy otaczała Kanclerza. Rada Jedi zdecydowała, że statki Imperialistów stacjonujące na Curusant... Nie kurwa! Stop! To nie ta bajka... Wróć! W Republice zapanował chaos. Wszystkie klany zaczęły napierdalać się nawzajem pod byle pretekstem. Wybuchła Wojna! Jeden z dowódców pomniejszych klanów, również sprzeciwił się rządom Masonów i zebrał inne pomniejsze klany w pierwsze Intergalaktyczne Imperum... (co ja kurwa dzisiaj z tymi Wojnami Gwiezdnymi?) Klan Espadre stoczył niezliczone ilości bitew i rozpierdolił setki niedojebów. Między innymi Barbarzyńców z Nordmaru (BzN) w pojedynku klanów, albo Braci Krwi, po których została tylko plama krwi. Imperator Sergio, mimo podobnej pozycji w sprawie rządów Senatu, także niejednokrotnie stanął Espadre na drodze. Znamienity wpierdol dostał podczas wjazdu na organizowaną przez niego, świąteczną imprezę, z której spierdalał przed Espadryjczykami w popłochu. Innym razem jednak zwyciężył w walce na arenie z Wodzem Espadre. Przyszedł jednak czas, by spojrzeć prawdzie w oczy. Senat nie był już tym, czym był wcześniej. A Republika chyliła się ku upadkowi. Pomarańczowi Muszkieterowie - rządni władzy biurokraci - nieszczyli to, o co Bracia Espadre walczyli całym sercem. Espadryjczycy porzucili więc ten jebany burdel, ażeby twardą pięścią (nie czczymi słowami) odebrać to, co im się należy. Udali się do Jarkhendaru, by swój dalszy zywot wieść już pod banderą Jolly Rogera!

VII. "Piętnastu chłopa na umrzyka skrzyni..." (czerwiec - sierpien 2011)
Espadre wraz ze swoimi chłopakami powrócił niemal w to samo miejsce, gdzie historia Klanu sie rozpoczeła. Za swój obóz obrał "Zatoke Piratów" - byłą miejscówkę przemytników i handlarzy niewolnikami - której przebudowy podjął Hardkoks. Krótko potem mianowany został Kwatermistrzem Załogi. Projektem areny i statku zajął się Lynx, który w Zatoce nie pełnił już funkcji zastepcy wodza. Na jego miejsce Espadre powołał Bosmana Gabriela, a sam mianował siebie Kapitanem "Karmazynowego Skurwiela". W szeregach także nastąpiło kilka roszad. DonYebaka, któremu piracki styl bycia kurewsko nie odpowiadał, pożegnał się z chłopakami i postanowił zapierdalać dalej na wschód. Podczas jednego z rejsów Dandaj po pijaku poślizgnął się na meduzie - którą fala wrzuciła na pokład - wyjebał za burtę i nikt go już więcej nie widział. Na ich miejsce w szeregi Wilków Morskich wstapiło dwóch nowych napierdalaczy - Serowy i Zmorra. Gdy nowa polityka wewnatrzklanowa stanęła na najwyzszym poziomie organizacyjnym, przyszedł czas na reklame. Espazma przygotowała klanowy clip promujący "Zatoke Piratów" pod ściezkę dźwiekową hymnu klanowego. Przerwało to natychmiastowo wszelkie spekulacje w senacie o rzekomym rozpadzie Klanu. Informacja o Piratach Espadre wstrząsneła całym Khorinis. Pocztą pantoflową roznosiły się wieści o rozpierdolonych treningach, abordażach, grabiezach i gwałtach... (chociaż w sumie to nie, bo by chyba padło na Magic tylko). Krzywe Pytągi na własnej skórze przekonały się, że Legenda Espadre trwa kurwa!

Chłopaki w końcu mieli wszystko czego im trzeba - od chuja złota, zapas rumu na sto lat kurwa, i Magic na wyłącznośc (chociaż to są informacje nie potwierdzone). Nastał czas opierdalaństwa, pijactwa, sodomii i rozpiździaju. Kondycja klanu spadła zastraszająco. Zapadł letarg, który trwał dłuuuuugie miesiace... Okres oczekiwania na aktualizacje wydawał się nie skończyć nigdy. Wtem pewnego dnia ze zwiadów powrócił Serowy. Wpadł do obozu jak poparzony i wrzasnął do zarzyganych po całonocnej libacji Espadryjczyków - JEST KURWAAAA!

VIII. Puchar Klanow (wrzesien - pazdziernik 2011)
Oto i jest kurwa, wieki wyczekiwany, nowy GMP. Nowe synchro, nowe klasy i... nowe serwery. Legendarny KerNET rozpierdolil sie bezpowrotnie na kilkadziesiat pomniejszych popierdol, na ktorych panowali krzywopytni administratorzy. "Nowe" nie znaczy "lepsze", a bynajmniej nie dla wszystkich. Zapoczatkowalo to ere roleplayingu, ktora ostatecznie przypieczetowala losy Klanu Espadre. Ale o tym w nastepnym rozdziale. Tymczasem kurwa skupmy sie na kolejnym wybitnym wydarzeniu GRP... (sory kurwa. z przyzwyczajenia) GMP. Zaraz po aktualce, na mocy sekretnego ukladu miedzy Espadre, a Arcychujem Ognia - Lukiem, Klan Espadre powrocil do Senatu, objety specjalnym immunitetem. Od tego czasu zaden pomaranczowy chuj byl im nie straszny. DonYebaka zdecydowal tedy powrocic do skladu. Odnalazl sie takze DandajPL. Podobno przyplynal spowrotem do Zatoki Piratow na skorupach zolwi morskich, ale chuj go tam wie. Espadryjczycy, jako oficjalni czlonkowie Senatu mieli prawo wziac udzial w wielkim Pucharze Klanow. W eliminacjach do polfinalow Klan Espadre spotkal sie z WK. Fani Espadre powinni wiedziec kurwa, ze WK dowodził Brzytwa, ktory niegdys opuscil szeregi Klanu Espadre. Mimo to stosunki miedzy klanami pozostaly sojusznicze. Espadre podszedl do pojedynku zbyt naiwnie. Uznal klan WK za honorowy i zagral fairplay. Niestety podstepny Brzytwa kurwa wykorzystal funkcje jednego ze swoich Kaplanow - Ravena (takze ex Espadryjczyka), jako czlonka Event Managmentu i pozycje WK zajal w miejscu, w ktorym dostepne byly mikstury szybkosci. Aby tego bylo malo Brzytwa zwerbowal nowych czlonkow na kilka godzin przed eventem, bo kurwa liczba jego aktywnych ludzi byla mniejsza od Espadryjczykow. Z przewaga liczebna i z miksturami szybkosci WK roztarl na miazge Klan Espadre. Po tym wydarzeniu Brzytwa zyskal nowy przydomek - Speedy Brzytwales. Ravenowi ciezko bylo zaakceptowac zwyciestwo dzieki niehonorowym posunieciom dlatego odszedl z WK. Okazal skruche przed Espadre i do dzis jest uwazany za przyjaciela Klanu. Sam PK okazal sie niewypalem. Wygral go Zakon Swiatla, ktoremu tytul zostal odebrany za roznej masci oszustwa.

IX. GRP (listopad 2011)
Zaraz po Pucharze Klan Espadre kontynuowal napierdale juz z nowym czlonkiem Wilkow Morskich - Andermann'em. Jednak przez swa zla, piracka slawe coraz ciezej bylo Espadryjczykom wytrwac na serwie bez bana dluzej niz 2 minuty. RP rozplenilo sie kurwa po calym GMP. Dotad liczne serwery Deathmach swiecily pustkami. Espadryjczycy wrocili do Zatoki Piratow chlac grog i obracac Magic. Kolejny zastoj. Kolejny letarg. Kapitan Espadre w poszukiwaniu "zlotego srodka" wyplynal w samotny rejs na nieznane wody zostawiajac Klan pod opieka HardKoksa, mianujac go I Oficerem. Na miejsce Kwatermistrza wskoczyl Serowy. Niestety zawiodl swoich kompanow. Dolaczyl do muszkieterow 100%wora i tym samym zostal wyjebany z szeregow. Na jego miejsce awansowal Andermann, ktory swoj krotki staz nadrobil zaangazowaniem i prawdziwym espadryjskim duchem. DonYebaka wybral droge RP i takze opuscil Klan, a Dandaja znowu kurwa gdzies wjebalo w pizdu! Na Rajd Nowicjusza zalapal sie jeszcze Nero i jako ostatni juz Wilk Morski dolaczyl do Klanu.

Po powrocie Kapitana Espadre z rejsu wszyscy jednoglosnie stwierdzili, ze panujaca Era RP nie pozwala swobodnie napierdalac pytagow. Rozwoj GMP podazyl w strone, ktora mija sie z idea Klanu Espadre. Na domiar kurwa zlego, w Senacie zniesiono Espadryjczykom immunitet, wiec po ostatnim wjezdzie wypierdolono Klan Espadre ostatecznie banujac pod byle pretekstem kazdego, kto sie tam pojawi. Espadre postanowil zakonczyc dzialnosc Klanu. Kazdy z chlopakow poszedl w swoja strone. Jednak nikt z nich nie zapomnial kim jest.
Niech napierdal bedzie z wami!

X. Napierdal Patch (grudzień 2011 - luty 2012)
Po zakończeniu działalności chłopaki ciągle odwiedzali Zatokę Piratów. Mocne więzi nie pozwoliły na kompletne zniknięcie Klanu Espadre z GMP. Część Espadryjczyków ciągle napierdalała razem na najwiekszym serwerze DeathMatch - Enklawie. Mniej więcej pod koniec roku 2011 w ręce Espadre trafłia potęzna broń stworzona przez niejakiego Risena. Kapitan postanowił rozpowszechnić ją społeczności RP, by ta unicestwiła się sama. Nieoczekiwanym skutkiem tego było rozwiązanie Senatu, a na jego miejsce powstanie Worowiska kurwa pod przewodnictwem Brzytwalesa. Worowisko ostatecznie podzieliło społeczność na RolePlay i DeatchMatch, wspierając graczy RP. Dużo słabsza opozycja DM prowadzona przez Ravena upadła pod koniec stycznia i przyporządkowała się rządom Worowiska. Klan Espadre w tym czasie próbował nieudolnie reaktywować działalnośc, ale morale składu nigdy nie były tak chujowe. Klan był osłabiony, niekompletny. Jego kondycja była tak słaba, że ostateczny upadek, to tylko kwestia czasu. Gwoździem do trumny okazała się porażka w walce z Zakonem Kyuu. Kapitan Espadre ogłosił wtedy upadek Klanu, który oficjalnie zniknał na dwa miesiące.

XI. Enklawa (marzec - kwiecień 2012)
Klan Espadre oficjalnie rozwiązany. Oficjalnie. Wolna grupa Espadryjczyków zacumowała Karmazynowego Skurwiela na Enklawie - ostatnim bastionie DM i dalej kontynuowała napierdale. Mimo odejścia Kapitana Espadre, Klan dalej żył własnym życiem. Espadryjczycy nie dali kurwa o sobie zapomnieć. Wspierali Rzemiesliników Śmierci, prowadzonych przez Ravena, oraz Bogów Areny, Lisu. Cześć poszła swoją drogą. Cześć dołączyła do Podziemia Beliara prowadzonego przez Sturmovika. Kapitan Espadre sporadycznie wbijał na Enklawę. Gdy zobaczył jak chłopaki dalej napierdalają pod sztandarem Espadre, duch Espadryjski wypierdolił w nim do monstrualnych rozmiarów. Stwierdził, że nie ważne ile razy liczba pyt i worów będzie przerastać Załogę Espadre. Nie istotne jest jak bardzo beznadziejna sytuacja panuje w Świecie GMP. Nie ważne jak bardzo worowisko Brzytwalesa nabruździło w polityce GMP. To co czyni ich zwycięzcami, to nieustępliwa walka z krzywymi pytami i jebanymi worami! Postanowił złapać za stal i zreaktywować Klan po raz ostatni!

Obrazek

XII. Klan Espadre napierdala! (maj - czerwiec 2012)
Nie trudno się domyślić, że na wieść o odbudowie Klanu wszystkie Wilki Morskie pojawiły się momentalnie. Do Zatoki przybył także Tobster, który mimo tymczasowego członkostwa nigdy nie zapomniał kim jest. Za swoje wielomiesięczne wsparcie dostał się do stałego składu Wilków Morskich. Niestety morale i kondycja WM nie stały na najwyższym poziomie. Kapitan Espadre zdecydował się na działanie, które nigdy wcześniej nie miało miejsca. Masową rekrutację Piratów. Dołączyło wówczas mnóstwo chętnych. Nawet ci, którzy mieli kurwa nieźle na pieńku z Piratami Espadre. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Po wypierdoleniu nienadających się odpadów Skład Tymczasowy rozruszał kości starych wyżeraczy. Korzystając z okazji masowego naboru, swoją kandydature ponownie zgłosił Serowy (były Kwatermistrz Klanu). Odciął wora, przeszedł próby w Tymczasowym Składzie Piratów i odzyskał zaufanie chłopaków. Napierdala spowrotem jako Wilk Morski. Klan Espadre całkowicie odciął się od worowiska, stacjonując w Zatoce Piratów i zajmując się tym, co robi najlepiej. NAPIERDALA KURWA!!!

XIII. Potega Klanu Espadre cz.1 (lipiec-sierpien 2012)
Nastal czas rozkwitu dla Klanu Espadre. Systematyczne trening, spotkania w Zatoce i rozpierole RP. Niemal jak za starych KerNETowych czasow. Klan Espadre nigdy wczesniej nie stal na tak znakomitym poziome przygotowania militarnego, morali i frekwencji. Nigdy tez w historii Klanu sklad Piratow z tymczasowki nie byl tak ogarniety. Nadszedl wiec czas wyprobowac sie na polu bitwy. Swieta Inkwizycja przyjela zaproszenie na nalesniki i nawpierdalala sie ich lapczywie z przewaga w szeregach. Klan Espadre zmiazdzyl ich w TDM i TPVP. Po tym spotkaniu Espadryjczycy byli pewni. "To jest ich czas kurwa!". Espazma wydala kolejny singiel promujacy ich sukces - "Wora Kres". Nowym Bosmanem mianowany wowczas zostal Andermann, a funkcja Kwatermistrza wrocila ponownie do Serowego. Zmiany w Kadrze Dowodzacej spowodowane byly odejsciem Gabriela Napierdalacza - Bosmana zalogi, oraz frontmana Espazmy. Ciezko przyjac do wiadomosci utrate filaru Klanu. Kogos, kto swoja nietuziknowa osobowoscia ksztaltowal nie tylko sam Klan, ale takze cala spolecznosc GMP. "Krzywa Pyta", "Wor", "Nalesniki z Napierdalem" - te pojecia juz na zawsze trafily do slangu GMP. Napierdal z Toba Gabrielu Napierdalaczu! Klan Espadre stracił wówczaj jeszcze jednego Wilka Morskiego - Witch Kinga - który odszedł z powodów osobistych.

XIV. Potega Klanu Espadre cz. 2 (wrzesien-pazdziernik 2012)
Rozpierol zdawal sie nie miec konca. Po SI trafilo na "biedote z Khorinis" (BzK). Rozmazani w TDM. Nastepnie "bawoly" (BzN) prowadzone przez Nithujaka (tego samego pod ktorego dowodzeniem Zakon Kyuu odniosl zwyciestwo w wojnie z Klanem Espadre). Tym razem przyszlo im rzrec gruz. Potem GI... Pewnie by przejebali, gdyby nowy dowodca kurewcow - Brzytwales - raczyl odpowiedziec na wyzwanie... Luke sie kurwa w grobie (albo na LoL'u) przewraca. Kolezenski sparing z Cieniami Smierci (CS) zakonczony miazga. Tylko Bogowie Areny okazali sie twardszym przeciwnikiem i pokonali Espadryjczykow w TDM 8vs8. Niezmienia to faktu, ze Klan Espadre to juz nie ten sam Klan, co niegdys. To mala armia napierdalaczy, ktorzy rownaja z ziemia wszystko, co stanie im na drodze kurwa. Szeregi Wlkow Morskich wzmocnili Ardas, oraz Sturmovik. I lacznie ze skladem tymczasowym Klan Espadre liczyl prawie 20 chlopa! Klany wyzwane na pojedynek mialy problemy ze skompletowaniem proponowanej przez Espadre liczby napierdalaczy. Dlatego Kapitan zmuszony byl redukowac ilosc wstawianych chlopakow conajmniej o polowe. Tym maratonem napierdallu Klan Espadre bezkompromisowo wyjebal na pierwsza pozycje najmocniejszego kurwa Klanu w dziejach GMP. Wory zadrzaly od wstrzasow upadajacych pyt kurwa!

XV. Upadek (listopad - grudzien 2012)
Ten rozdzial Kronik Espadre opowiada kurwa o upadku. Totalnego rozpierdolu i zgliszczach. Ale nie Klanu Espadre. Klan Espadre trzyma sie zajebiscie i napierdala pelna para. Ten rozdzial opowiada o upadku wszystkiego naokolo Klanu Espadre. Zacznijmy jednak najpierw od nowej produkcji - Clipu do "Wora Kres". Powstawal w pocie czola przez ponad miesiac. Zaangazono do niego caly sklad i kilku gosci z zewnatrz. Efekt koncowy byl do przewidzenia. Clip ropierdolil, a worum zaniemowilo... Niedlugo po tym 100%wor zamknal oficjalna Sale Klanow na Worum. Doprowadzilo to do rozjebania wiekszosci Klanow, ktore swoja jedyna siedzibe mialy wlasnie na Worum. Korzystajac z nowego projektu Enklawy (jedynego bastionu DM) Kapitan Espadre wyszedl z propozycja projektu Klanowego, by ocalic Klany, ktore przetrwaly niszczaca polityke 100%wora. Powstal serwer Klanowy DM, gdzie kazdy z klanow mial swoja siedzibe. Budowy Zatoki Piratow na serwie Klanowym podial sie Tobster. Serwer cieszyl sie wysmienitym powodzeniem. Do czasu, kiedy wewnetrzne problemy w senacie Enklawy zmusily Imperiora5 do zawieszenia dzialalnosci. To byl poczatek konca. Nastepnym kurwa gwozdziem do trumny bylo wypuszczenie przez 100%Wora kulawej wersji GMP, bez mozliwosci napierdalu. Uruchomilo to reakce lancuchowa, w ktorej najpierw padlo worum, potem serwery, i cale GMP chuj strzelil. Kapitan Espadre szykowal sie do swojego kolejnego, samotnego rejsu na daleki wschod. Zanim odcumowal "Karmazynowego Skurwiela" oglosil klanowy letarg. Wyslal chlopakow na urlop, samemu udajac sie w rejs. Chuj wie, co przywieja wiatry. Jedno jest pewne kurwa. Nic dobrego...

XVI. To już dwa lata kurwa (styczeń - luty 2013)
To już dwa lata! Dwa lata kurwa żmudnej walki z Worami i Krzywusami. Dwa lata napierdalu legendarnego Klanu Espadre. Trzeci rok rozpoczał się w momencie powrotu Espadre z rejsu. Po prawie miesiącu "Karmazynowy Skurwiel" z Kapitanem na pokładzie przybił do Zatoki Piratów. Można się było spodziewać, że wieści na temat nowej wersji GMP nie było żadnych. 100%wór rzucił tylko kurwa śmieszną łatką, dzieki której dotychczasowa wersja GMP bedzie napierdalać jako tako... Lepszy rydz, niż wór kurwa. Dzieki temu Imper i Cumb postawili Enklawe na nogi. Zrezygnowali z senatu Enklawy, ale to zupełnie nie zaszkodziło grywalności. Niby wszystko napierdalało, ale w świecie GMP chujnia kurwa ciągle. Klany zostały łącznie cztery. W tym, przez brak konkurencji, rosnace w siłę liczebną Bawoły z Nordmaru (BzN). Nawet Krzywym Pytom musiało się wieść nie za dobrze, bo dobrowolnie wpadali na Enklawę po nalesniki z napierdalem. W Klanie Espadre zmiany w szeregach. Kapitan podziękował Serowemu za służbę i jako nowego Kwatermistrza obsadził Sturmovika. Gabriel Napierdalacz, jako kontynuację wcześniejszej zapowiedzi muzycznej "Antywór", wypuścił utwór "Ballada o Nordamrskim Antyworze" zwiastując nadejście czarnoskórego napierdalacza. Chłopaki szybko chwycili, że chodzi tu o jego powrót w szeregi. Kapitan Espadre dał mu kredyt i Gabriel ponownie wbił do składu WM przyjmując nowe imię - Antivoor. Wilków Morskich zasilił Azronom, który w ciszy i napierdalu, przez okres dziesięciu miesięcy, z zielonego wora stał się jednym z najlepszych. Przydałby się kurwa napierdal. Jak z nieba kurwa, Penis spadł i wyzwał Espadre na pojedynek klan vs klan. Szarpnał się kurwa z motyka na słońce z 13 pytągami. Chciałbym napisać, że napierdal był ukoronowaniem rozdziału i tym samym kolejnym sukcesem Klanu Espadre. Niestety kurwa sprawy miały smutniejszy obrót. Kolejny raz Kapitan Espadre przez swoją ignorancję wystawił Klan na niepowodzenie. Bawoły miały dwa tygodnie by z 13 urosnać w siłę do 19. Smutne realia GMP sprawiły, że ze średnią przewagą +3, BzN zgnietli Klan Espadre 6:0. I ani oflankowanie, ani wykorzystanie terenu na nic się nie zdało. Chłopaki po klęsce pozbierali się bardzo szybko. Otóż kurwa ruszył event Hujnika - Wojna Serwerów. Klan Espadre wystartował reprezentując Zatokę Piratów, a wśród ich przeciwników widnieją Bawoły z Nordmaru.

XVII. Wojna Serwerow (marzec - kwiecien 2013)
Garstka ostatnich klanow GMP stanela na arenie do ostatecznago napierdalu. Krzywe pyty z serwera Zrycie w Sredniowieczu RP - Gwardia Sredniowiecza. Odwieczni wrogowie Klanu Espadre - Bawoly z Nordmaru (BzN). Klan Worow - Czana Reka (CR). Rozkuwiacze z BA. I wreszcie Klan Espadre kurwa. W pierwszej walce Klan Espadre mial ta przyjemnosc rozjebac pytazkow RP na rozgrzewke. Calkiem niezle Zryciu w Sredniowieczu szlo, no ale kurwa krzywe pyty, to krzywe pyty. Przejebaly. Dzien przed walka z CR, wory nie wytrzymaly presji i spierdolily z eventu. Nic dodac, nic ujac. Po worach tylko tego mozna sie bylo spodziewac. Bawoly takze sie nie popisaly. Poprzednim razem wygraly napierdal i wolaly utrzymac ten stan. Posraly sie i nie stawily sie kurwa na pojedynek. Pozostalym Klanom Hujnik zorganizowal eliminacyjne pojedynki do finalu na zasadzie kazdy z kazdym. Wystapily trzy grupy. GS, BA i Klan Espadre. Pytazki krzywe znowu dostaly kurwa guza. Z BA juz nie poszlo tak latwo. Klan Espadre przegral napierdal. Niemniej tabela wynikow przemowila za Klanem Espadre, ktory stanal przeciw BA ponownie w finale. Zajebisty napierdal finalowy, ktory zakonczyl sie zwyciestwem BA. Bogowie udowodnili, ze niewatpliwie potrafia napierdalac. Niemneij dobrze by bylo, gdyby odstawili swoje artefakty, chociaz podczas oficjalnych eventow. Byl to ostatni tego typu napierdal... Majorek odpracowal swoja sluzbe w skladzie tymczasowym. Wstapil do WM ostatni w historii starego GMP. Krolestwo worow chylilo sie ku upadkowi.

XVIII. Wora Kres (maj 2013)
Koniec kurwa! Defnitywny upadek Senatu Worowiska. Koniec panowania Worów kurwa. Projekt GMP zmknięty. Woroforo zamknięte. 100%wór abdykował. Zgodnie ze starymi przepowiedniami wiedzy pradawnych, wyspiewywanymi przez Barda Gabriela. Wory zniknęły z powierzchni ziemi. Odwieczna walka zakończona. Mógłby to być ostatni rodział Kronik Espadre. Mógłby, gdyby nie równolegle z GMP rozwijany projekt - GMP:A. Projekt budowany nie przez Worów. Projekt, którego twórcy stawiają na gracza, nie ingerując w kontrolę świata, a dając tylko odpowiednie narzędzia do jego budowy. I tak kurwa narodziła sie Republika GMP:A, a razem z nią serwer Mordan MMO pod wodzą Bimbola. Stukrotna przebitka kurwa nad starym poczciwym KerNET'em. Serwer z maksymalną swobodą napierdalu, w którym roiło się od krzywych pyt kurwa. Raj dla Klanu Espadre. Już w pierwszych tygodniach napierdalu powstała grupa kurwa pyt pokroju LAE, w skład których wchodzili starzy znani krzywopytni admini. Niestety kurwa nastały czasy Republiki i krzywusy błyskawicznie zostały wyjebane z piastowanych stołków. LAE 'wana be' bez wasparcia adminów krzywusków kurwa jebło szybciej niż powstało. Karmazynowy Skurwiel nabrał wiatru w żagle. Powrócił klimat starego dobrego napierdalu. A razem z nim starzy wrogowie Espadryjczyków. W tym Brzytwales...

XIX. Chujem wieje (czerwiec-sierpień 2013)
Wory odeszły na zawsze (oby kurwa tak było). 100% wora próbował jeszcze co prawda nawiązać współpracę z nową Republiką GMP:A, ale skończył jako cieśla, a jego nowe fioletowo-gejowe woro zostało "rozjebane zanim zbudowane" (K. Kononowicz). Razem z odejściem Worów odeszła także motywacja do napierdalu. Zostało jeszcze kilku mniejszych/wiekszych niedobitków. W tym Brzytwales, który co noc obmyślał plan przejęcia kontroli nad światem. Albo nieustannie kurwa szarpiące się Bawoły z Nordmaru, z Penisem na czole... znaczy się "na czele". Ale to już tylko żałosne krzywe pytążki. Czas dał się we znaki. Nastąpiło "zmęczenie materiału". Kapitan Espadre stał się już tylko gościem w Zatoce Piratów. Część Wilków Morskich także zaglądała tam bardzo rzadko, w tym klanowy Kwatermistrz - Sturmovik. Oddał swoja funkcje, która powedrowała do Ardasa. Frekwencja także nie dopisała na pierwszym oficjalnym Zlocie Klanu Espadre, zorganizowanym by uczcić ćwierć dekady napierdalu. Poza Kapitanem przybył tylko Gabriel Napierdalacz, oraz Nero. Zmorra przygotował każdemu Espadryjczykowi portret w Zatoce Piratów, w postaci NPC ze swoim wyjebanym unikalnym dla każdego dialogiem. Pod koniec sierpnia 2013 powstała Przystań Klanów, jako odnoga zdechłego już Worowiska. Z tej okazji powrócili liderzy kilku Klanów, próbując stawiać na nogi swoje, niegdyś liczne grupy. W tym Biedota z Khorinis (BzK), Cienie Śmierci (CS), a nawet Zakon Żydów (ZŻ) należący niegdyś do Srajgeja, dziś prowadzony przez jego były prawy półdupek - Marvina. Co nowego Przystań oferuje, zapytacie? Kurwa nic! Stare krzywusy pierdolą w kółko te same smutne wiersze do obrzygania. Klan Espadre naturalnie nie brudził sobie kurwa rąk padliną z Przystani Klanów i w dalszym ciągu Karmazynowego Skurwiela cumował w Zatoce Piratów. Escaleton doczekał się swojego Rajdu i dołączył do składu Wilków Morskich pozostawiając tymczasówkę pustą. Pierwszy raz w historii Klanu, w składzie nie ma ani jednego Pirata kurwa... A co ciekawe nie zapowiada się, aby takowy się szybko pojawił. W kronikach nigdy nie wspominano o Piratach z tego powodu, że skład zmieniał się nieustannie. Niektórzy kurwa powracali po kilka razy po to, by za pare dni odejść. Dzisiaj skład świeci pustkami i wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie. Prosty wniosek - Nowa fala społeczności GMP:A na pewno nie przyniosła ze sobą napierdalaczy.

XX. Chujem wiania ciąg dalszy (wrzesień-listopad 2013)
No i jak w temacie kurwa chujem wieje dalej. Tymczasówka dalej pusta. Aktualizacja dalej obiecywana. Klanowe Worum dalej suspended. DM dalej puste. RP dalej pojebane. No kurwa nic się nie dzieje. Nic kompletnie. Gabriel Napierdalacz ogłosił rychłe nadejście albumu "The best of", na którym znajdą się największe przeboje Espazmy, plus kilka nowych hitów bonusowych. I to kurwa chyba największe wydarzenie w ciągu tych trzech miesięcy. No kurwa poza dwutygodniowym napierdalem "Wojna Klanów" Bimbola. "Napierdalem", to może za dużo powiedziane. Serwer stał dwa tygodnie, ale napierdalu tam za duzo nie było. Event "Wojna Klanów" choć nowatorski, to niedorobiony. Zasady były proste. Im więcej dany Klan napierdolił, tym mógł przejąć więcej terenów przeciwnika (i na odwrót). Udział wzieły niemal wszystkie ówczesne Klany: Espadre, BzN, GI, ZŻ, CR, Kyuu, BA i PO. Klan Espadre zmuszony politycznymi posunięciami wrogich klanów, zjednoczył się na czas eventu z Bawołami z Nordmaru. Tak kurwa. Z tymi prowadzonymi przez Penisa. Mimo burzliwej przeszłości obu klanów ten sojusz uważam, za bardzo udany. I na pewno zaprowadziłby ich daleko w tym evencie, gdyby nie to, że Bawoły spierdoliły sprawe i posuneły sie do oszustw. Skutkiem czego wyjebano ich z napierdalu. W tym momencie sojusz się zakończył. Napierdal w sumie też. Tydzień przed zakończeniem eventu serwer świecił pustkami. Klan Espadre wyszedł z niego na trzeciej pozycji. Ot kurwa i tyle się działo. GMP w grywalności sukcesywnie kurwa stacza się na dno, aż w końcu zostanie pochłonięte przez mroczne czeluści Beliara.

XXI. "Napierdal z Wami" (grudzień 2013-luty 2014)
Wszystko co dobre szybko się kończy. I tak oto po trzech latach napierdalu kończy się też udział Klanu Espadre w świecie GRP. 17 lutego Gabriel Napierdalacz wypuścił obiecany album podsumowujący napierdal Kalnu Espadre - "Gdzie wory mówią dobranoc", a także wraz z Kapitanem Espadre zagrał pożegnalny koncert. Nadszedł czas, aby odcumować Karmazynowego Skurwiela i wyruszyć w poszukiwaniu nowych lądów. Koniec Klanu Espadre? O nie kurwa! Prędzej TWOJEJ CIOCI!!!

Napierdal z wami kurwa! Na zawsze!

Koniec Tomu Pierwszego.




I. Powrót JEDI kurwa! (marzec - kwiecień 2014)
Z początkiem 2014 roku Załoga "Karmazynowego Skurwiela" porzuciła Zatokę Piratów nie planując powrotu. Wypłynęła na wchód od Khorinis i wysp południowych Myrtany. A po kilku tygodniach dotarła do kontynentu zwanego Calradią. Dokładniej, do jego północnych wysp, które zamieszkiwali Nordyccy Wojownicy. Klan Espadre przystał do nich stając się Sea Raiders (Nordyckimi Korsarzami). Rozpierdol w M&B był przedni. Świat rządził się innymi prawami, ale kwintesencją zabawy było to, co dla Espadryjczyków najwazniejsze. Napierdal krzywych pytążków. Mimo to coś kurwa było nie tak... Coś kurwa zgrzytało... M&B, choć klimatyczny nie był Gothiciem. Nostalgia dała o sobie znać. O Jarkhendarze - miejscu, w którym wszystko się zaczęło. Każdy z Espadryjczyków wiedział, że Calradia, to nie miejsce dla nich. Mimo to nikt nie chciał głośno tego mówić, z racji tej kurwa, że Espadryjczycy napierdalają wszyscy razem, albo wcale! W końcu sporo kosztowała ich przeprawa z jednego MultiPlayer na drugi. Któregoś wieczoru Majorek nie wytrzymał i zapytał "Wracamy do Khorinis napierdalać wory i krzywe pyty?". Nie musze chyba mówić, że Załoga przyklasnęła z miejsca i już tydzień później "Karmazynowy Skurwiel" przybił do Zatoki Piratów. Sam powrót jednak nie gwarantuje napierdalu. W Zatoce Espadryjczycy mogą conajwyżej ponapierdalać chujem w palmę. Na liście serwerów ZERO DeathMach... Aby wziąć aktywny udział na napierdalach i wiedzieć, co w trawie piszczy Kapitan Espadre zdecydował powrócić na worum GRP. Tak kurwa. Po ponad dwóch latach banicji Klan Espadre powraca do senatu. Espadryjczycy nie zostali gorąco powitani, ale i tak kurwa przyznać trzeba, że wory szarpnęły się na gest. Choć niechętnie, to przyznano Klanowi Espadre sztandar - prestizowy tytuł klanów GRP. I tak oto kurwa po ponad kwartale Klan Espadre powraca! Morał z tej historii jest prosty. Nie ma sensu poszukiwać napierdalu na obczyźnie, choćby nie wiadomo, jak zajebisty był. I choćby wory z nieba leciały, to w domu zawsze najlepiej!

II. "Forever Napierdalać" (maj-lipiec 2014)
I tak to kurwa wedle tradycji napierdal trwa i trwać będzie. A po powrocie Jedi rozpoczął się iventem Kmieciora - Ostatnia Nadzieja. Ot kurwa pierdolnik na rozruszanie kości. Wszystkie Klany, jak i pojedyncze pytki bronią twierdzy przed falami Orków. Po kilku falstartach event w końcu wystartował, a Klan Espadre, jako jeden z nielicznych (i jako najliczniejszy) wyszedł z twierdzy na własnych nogach, po truchłach Bogów Areny na przykład. Nieźle, jak na "zardzewiałych" Piratów, którzy GMP od 4 miesięcy nie widzieli. Wesoło było, ale jak to kurwa w świecie GRP bywa wory, po raz kolejny pokazały światłość umysłu i rozjebały worum klanów ostatecznie. Nie pamiętam dokładnie, kto tam kurwa dowodził tym burdelem. Bodajże Gronos - wódz jakiegoś tam kurwa klanu. Albo ex-klanu. Jakaś szyszka w każdym razie. Także ostatnie tchnienie 100%wora w społeczność GRP się zakończyło. A właśnie kurwa! Co ze 100%worem? Tego imienia dawno już nie słyszeliście w Kronikach Espadre od czasów połączenia mocy z GMP:A. Od tego czasu wór nad wory tylko raz bujnął worem. Mianowicie rozruch GMP odbywa się teraz przez zacinającą się notorycznie worostronę. Ot i tyle się napracował chłopina. GRP żyje własnym zyciem, a dowodem na to jest powstanie nowego worum klanów, które funkcjonuje bez żadnego wpływu 100%wora. Na nowym worum woruje Albatros. Ale dość juz tych worów, bo mdli kurwa... Espazma poszukuje człowieka, który swoim talentem zasiliłby jej szeregi. Nowy głos Espazmy. Gabriel Napierdalacz był niewątpliwie mistrzem w swojej klasie. Ale nie ma go już z nami. Klanowi Espadre potrzebny jest vocal, który wniesie powiew świezości w twórczość Espazmy. A teraz przerzucmy się na Wojne Klanów! Kontynuacja wydarzenia Bimbola, która kwitnie i napierdala kolejnymi edycjami. I tym razem Klan Espadre zakasał rękawy do napierdalu, ale po ostatnim odjebaniu Bawołów, sprzymierzając się dla odmiany z Wikingami. A kim są kurwa Wikingowie?! Nigdy wczesniej o nich nie wspominano. Otóz od ostatnich kilku miesięcy Klany GMP, to juz nie tylko garstka weteranów. Nowy okres GRP, to rozkwit Klanów. Jest ich od chuja i nawet nie chce mi się wypisywać kto jest kto szczegółowo. Można wspomnieć, że BzN padło i powstało 20 razy. Glon wrócił z ZBP. Kyuu się rozjebało i powstało pod nowym nazwisikim - Chorągiew Faring (WTF?!?!). Powstali Wikingowie, jakieś wypierdki Kurewscy Zwiadowcy, tuzin nowo powstałych klanideł na podobienstwo stolca, a reszta, to starzy znajomi. No... a wracając do tematu WK, to po większych i mniejszych napierdolach Klan Espadre wyszedł z niego na pozycji drugiej zarówno w II, jak i III edycji. Czwarta za pasem. Tymczasem rozpoczął się nowy napierdal - Wojna Plemion, gdzie Espadryjczycy najebali już kurewcom (GI) w pierwszej kolejce. Ciąg dalszy w następnym rozdziale. Jak widać militarnie Klan Espadre prezentuje się nienajgorzej. A to głównie za sprawą zmian w szeregach. Pękający w szwach skład Piratów z tymczasowki dla odmiany. Oprócz tego lista Legandarnych Napierdalaczy, czyli emerytowanych członków Klanu Espadre została zniesiona. Widnieli na niej I Oficer - Hardkoks, Gabriel Napierdalacz, Nero, oraz Sturmovik. Od tej chwili nie są już członkami Klanu, niemniej zawsze są mile widziani spowrotem w szeregach Wilków Morskich. W tym miejscu składam im cześć i dzieki kurwa, że współtworzenie najzajebistrzego Klanu w dziejach wszechświata. Tak, jak Ronaldo, Ronaldinho, czy Roberto Carlos w reprezentacji Brazylii już nie zagrają. Ale mamy nowe nabytki w postaci Neymara Jr., którzy buduja wokół siebie nowe legendy i o nich kiedyś bedziemy mówić tak, jak o Wielkich Espadryjczykach. Tak moi drodzy. Czy wam się to podoba, czy nie, Klan Espadre, to żywa Legenda, o której nawet wory piszą "(...) można je nazwać legendami. Największymi legendami GMP są Klan Espadre i Gwardia Innosa. Jedne z najstarszych klanów. Szczególnie znany w modyfikacji jest ten pierwszy i to nie tylko w świecie Klanów. Na pewno sam dojdziesz do wniosku dlaczego to oni są tak znani". Jak to dlaczego kurwa? Bo napierdalali, napierdalają i napierdalać będą po wsze czasy!!! Napierdal z Wami!!!

III. Wiatr w żagle (sierpień - wrzesień 2014)
I tak wesoło lecą sobie kolejne miesiące napierdalu. Narazie nic nie wskazuje na pojawienie się aktualizacji poprawiającej synchronizację. Co jest właściwie największym zmartwieniem obecnych czasów GRP. W sumie mozna po 4 latach awansować GRP na GMP. Projekt tak się rozwinął, że na zawsze podzielił społecznoć DM i RP, tak że gracze obu stron nie wchodzą sobie wogóle w drogę. Są miejsca stricte DM i stricte RP. Nie ma już jednego, monopolowego worum wora inicjatora. Dzisiaj jest ich mnóstwo i każdy gracz znajdzie coś dla siebie. Klan Espadre funkcjonuje oczywiście w senacie, będącym kontynuacją przystani klanów 100%wora, a obecnie niepodległym projektem Albatrosa. Wrócmy zatem do wydarzeń z życia klanów. Glam dalej udaje, że ma Klan. Chujagiew Faring padła. Cienie Śmierci z Ravenem wrócili i padli. Dziobak Młotek założył Klan Młotka. Wikingów pamiętacie? To zapomnijcie o nich... Reszta, to albo starzy znajomi, albo młotki nie warte wspominek. Do rzeczy! Napierdal Wojna Plemion - kolejne klany po GI (5:2), które nie posrały się przed walką gryzły piach (z CR 5:0, z żydkami 5:3). W ten sposób Klan Espadre wyszedł na pozycji drugiej, po jednej porażce z Bugami Areny (1:5). Nastepna jazda Wojny Klanów. Już czwarta edycja, niestety dzięki cziterskim sławom, które rozjebały serwer zabawa skończyła się przed czasem pozycjonując Klan Espadre na trzeciej pozycji w rankingu. Event chyba się przejadł, bo edycja V padła zanim dobrze się rozkręciła. Kolejny napierdal - Turniej Klanów TDM organizowany przez typków z Mordana. Idealna okazja do najebania koksom na równych klasach. Niestety brak doświadczenia z palanterią spowodował zakończenie eventu podczas walki Klanu Espadre z Zakonem Żydków. Obie strony postanowiły dokończyć napierdal w postaci oficjalnego sparingu. Mimo, ze żydki wygrały bardzo wyrównany pojedynek 5:4, to warto wspomnieć o tym napierdalu, bo był srogi i zajebisty. Oba Klany pokazały mistrzostwo. Nastepne eventy w kolejce, to Liga Klanów Dorotki z krainy Czarnej Ręki, której planowany start, to początek pażdziernika. Oraz Arena Klanów TPVP i pojedynek z Bugami Areny w plecy... Ale chuj. Niech się cieszą póki mogą. Ciekawostką jest info o nowym worze administratorze worum klanów. Albatrosa zastąpił jego Penis. To znaczy Denis Penis wódz Bawołów. Osobiście swietlanej przyszłości mu nie wróże. Chłopina może i szczera, ale brzemienia presji ze srony mściwej i nienawistnej społeczności krzywusów nie udzwignie. A teraz wesołe nowiny kurwa! Pierwsza, to immunitet Piratów na język espadryjski w senacie! Na mocy sekretnego układu z worami Klan Espadre po czterech latach przesladowań może swobodnie uzywać swojego "native language". Jak mawiał Brzytwales: "Dzięki dyplomacji wróg nie je kolacji". W chuja lece. Nie mawiał tak. U Lobarta rzepe zbiera. No a druga wesoła nowina, to zmiany w szeregach, które nie upierdalają morali! Na ukoronowanie rozdziału, po ponad roku kurczącego się składu Wilków Morskich, nowy nabytek! Turion! Jest to wiadomość w chuj wesoła, bo ostatnimi czasy kondycja WM najlepsza nie jest, a napierdalacze tacy, jak Turion sa wiatrem w żagle Karmazynowego Skurwiela. Pirackiego Szkunera, który brnie twardo po m(r)ocznych wodach GMP.

IV. Próżnia (październik - listopad 2014)
GMP rozjebalo sie na dwoje. A wlasciwie, to Risen - tworca GMP:A - pozabieral zabawki i wrocil na swoje podworko z nowa nazwa G2MP, po czym niemal natychmiast zaczal szukac nabywcy projektu. Tak jak wszystkie unie, tak i "Szatanski Mariaz" predzej rozjebal sie, nim zdazyl dobrze na nogi stanac. Ponioslo to za soba bolesne skutki. Rozlam spolecznosci pomiedzy nie tylko dwa worofora, ale i dwa osobne multiplayery. Odbilo sie to takze spadkiem aktywnosci w Przystani Klanow. Tak jak przewidywal prorok(90), Penis padl pod ciezarem funkcji. W glowie mu sie pojebalo i po kilku rozdwojeniach jazni rzucil sie w pogon za zemsta na Klanie Espadre dolaczajac do Mlotkow. Denisa w Przystani zastapil Saurez. Powolal on Senat, aby walczyc z letargiem panujacym wsrod Klanow, ktorych liczba zastraszajaco spadla. Zostaly 4 klany... Klan Espadre, Zydki, Bugi Areny i Mlotki Dziobaka. Reszta, to klany-widma. Z Areny Klanow TDM Espadryjczycy wyszli na pozycji 3 rozpierdalajac tylko Mlotkow. Liga Klanow natomiast, wspomniana w poprzednim rozdziale, zakonczyla sie na drugiej turze z powodu wykruszajacej sie ilosci Klanow. Jak widac kolorowo nie jest. Ale tym razem jest to problem na wieksza skale. Czyzby GMP zaczelo sie nudzic? Na pewno nie Espadryjczykom kurwa. Korzystajac z bezruchu Klan Espadre zabral sie za remontowanie wlasnej "stajni". Na pierwszy ogien Imperior zbudowal nowe forum Zatoki. Od tej pory Karmazynowy Skurwiel zaczal plywac pod Espadryjska bandera Wesolego Rgera wymalowana przez jednego z Piratow z tymczasowi - Goblina. Bandera zastapila stary poczciwy herb Klanu. Imperior - Pirat bumerang - byl juz w skladzie tymczasowym dwa lata temu. Tym razem wrocil nie ten sam czlowiek. Wrocil Espadryjczyk. Dolaczyl do Wilkow Morskich i chuj! Imperior, tworca Enklawy DM, odwieczny dobry przyjaciel Klanu Espadre. Tu zawsze bylo jego miejsce, tylko on wczesniej o tym nie wiedzial. Niestety balans wyszedł na zero, bo Klan Espadre stracił Serowego. Klanowy medyk. Jeden ze starszych Wilków Morskich który w swojej historii pełnił funkcję Kwatermistrza wzbogacił listę Legendarnych Napierdalaczy obok Hardkoksa, Gabriela, Sturmovika oraz Nero. Napierdal z tobą bracie... Poszukiwania nowego wokalu Espazmy spelzly na niczym. Takze jej historia konczy sie na albumie "Gdzie Wory mowia dobranoc". Aby swietnosc Espazmy trwala Klan Espadre rozpoczal prace nad videoclipem do "Ballady o Nordmarskim Antyworze". Przy pomyslnych wiatrach bedzie gotowy na gwiazdke. Takze tego... No... Chuj wie co sie bedzie dalej dzialo z GRP. Od chuja pytan, a odpowiedzi zero. Co 100%wor pocznie ze swoja wersja bez kluczowego programisty? Kto przejmie projekt G2MP i co z nim dalej zrobi? Bo tymczasem powstaje trzeci konkurent - GO - Gothic Online na bazie G1...

V. Espadre is not dead, kurwa! (grudzień 2014 - marzec 2015 )
Elo kurwa Szczury Lądowe i inne mniej lub bardziej krzywe pytążki! Tym razem rekordowy rozdział, bo obejmujący aż cztery miesiące "napierdalu" Napierdalu w cudzysłowiu, bo treść będzie krótka i więzłowata. Na początek może kilka słów o tym, co działo się na przestrzeni tych czterech miechów w GRP. Otóż tragiczej sytuacji ciąg dalszy. G2MP Risena zakończyło swój krótki żywot. Rest in piss. GMP 100%wora poszło tymi samymi śladami. Wór abdykował, a mosznę przejął najkrzywszy wśród najkrzywszych - Profewores100%. Obecnie serwery śmigają na ostatniej grywalnej wersji GMP:A. I na tym pewnie się ostanie na amen. Wcześniej wspominany Gothic Online, to nic innego, jak tryb kampanii z singla z mozliwością widywania innych graczy. Pomysł zajebisty i sprawia frajde, ale póki co wersja niedojebana. Czekamy na lepsze czasy GO, bo potencjał ma. A teraz Klany. Co ciekawe 4 ostałki dalej trwają. Czarna Ręka, spiąca królewna się obudziła. Dragoni dostali sztandar. Stara ekipa Kyuu z Magic na czole zdetronizowała Nihujaka i wskrzesiła pradawną moc tego zakonu. Powróciły nawet takie wygibusy, jak Brzytwales z Wodnym Kręgiem. Ale osobiście powątpiewam w wiarygodność typa, bo ostatnie historie o nim słyszane były z Mordanu, kiedy to po mordzie dostał, jak rzepe zbierał. Ponadto jeśli już o napierdalaniu mowa, to było kilka eventów tuż przed tym, jak G2MP wystawił kopyta. Wojna Klanów edycja któraśtam, Napierdolnia Adrasa i Wojna Wyznawców Andermanna, oraz nadchodząca Liga Klanów. Niestety bez emocji. Ciężko o emocje w MP, gdzie średnia dzienna liczba graczy zblizona jest to ilorazu inteligencji Denisa. Wyszedł Clip do "Ballady o Nordmarskim Antyworze". Arcydzieło w każdym calu. Ale jeszcze raz biedną frekwencję GMPową podkreśla fakt, że po czterech miesiącach teledysk ma zaledwie 300 oglądnięć. Hymn Espadre z 2011 roku miał tyle w pierwszych 24 godzinach dla porównania. A jak ma sie w tym burdelu Klan Espadre? A jak sie kurwa ma miec?! Krążą plotki o tym, że Karmazynowy Skurwiel zatonął, a sam Kapitan Espadre udał się do stolicy i robi w szołbiznesie. Nic bardziej mylnego. Klan Espadre, to skamielina GMP. I jak każda skamielina trwać będzie na zawsze, przypominając o dawnej świetności Gothic Multiplayer. I tym wesołym akcentem zamykamy rok czwarty napierdalu, a rozpoczynamy rok piąty. Już niewiele nam brakuje do "siedmioletniej żydowskiej tradycji". KURWA!!!!

VI. Epicki Napierdal (kwiecień - maj 2015)
Kolejne dwa miesiace napierdalu za nami. Dwa martwe miesiące z życia Klanów. I nie byłoby o czym pisać, gdyby nie jedno kurwa powazne wydarzenie. Pojedynek PVP między Kapitenem Espadre, a Mistrzem Areny - Caronem. Podczas wymiany słów między w/w panami w temacie zapowiedzi eventu "Powrót Klanów" z ust Macarona padł słynny już cytat bugów "wyzywam cie na pojedynek, a odmowe uznam za strach". Kapitan Espadre przyjał wyzwanie i tak zaczęły sie przygotowania do napierdalu. Event to błyskawiczne kurwa "one hit dead" w obecności sędziny z Event Management worum Klanów. Stawka wysoka. Przegrany wraz z Klanem opuszcza worum na zawsze. O ile wyraźnie słabszy w fechtunku Kapitan Espadre z patosem rozpoczał przygotowania oraz w ciszy i napierdalu oczekiwał skrzyzowania mieczy, tak Caron zesrał się w majtki. Co chwila pierdolił smutki o tym, jak to worum nic dla niego nie znaczy, a sam pojedynek śmierdzi szwindlem. Konsekwencje napierdalu ciezkie. Dla bandy troli pokroju BA taka banicja oznaczałaby odcięcie dopływu tlenu i rychłą śmierć. Dla Klanu Espadre, to nie pierwszyzna. Espadryjczycy przetrwali ponad dwa lata bez mozliwości wstepu na oficjalne worum GRP. Dlatego presja pojedynku ominęła Espadre. Obyło się bez niespodzianek. Kapitan "Karmazynowego Skurwiela" przegrał pojedynek i wraz z załogą opuścił forum klanów na dobre. Caron okazał się lepszym. Ale co się naszorował obsranych stringów, to inna historia. W obliczu zwycięstwa Caron szarpnał się na ostateczny gest ocalenia Esparyjczyków przed zagładą. Zażadał jedynie, aby Espadre ukleknał przed nim i oddał cześć Bóstwu Areny. Espadre grzecznie kurwa odmówł i rzekł: "Historia zapamieta Kapitana Espadre, który bez zwazania na konsekwencje, jako jedyny wśród bandy pizd i krzywych pyt miał odwage napierdalać się z Mistrzem Areny, oraz pokazał, że nawet Bug nad Bogami potrafi się obsrać przed walką." Na zakończenie rozdziału wesoły akcent w postaci odwiedzin starego dobrego przyjaciela - Hardkoksa. Hard odszedł na emeryturę jako pierwszy w historii Klanu i to dla niego specjalnie powstała lista Legendarnych Napierdalaczy. Po ponad dwóch latach wbił na zatokę jebnąć flaszke Rumu z braćmi Espadryjczykami.

VII. (bez tytułu) (czerwiec - lipiec 2015)
Kurwa... Od czego by tu zacząć...? Może inaczej... O czym kurwa zacząć?! Ja pierdole nie ma o czym. GRP is dead. GMP 100%wora - liczba graczy:0. G2MP erpeków - prace trwają i jak instalacja windowsa visty utknęły na 99,9%. Gothic Online Bimbola - ostatnia nadzieja i ostatni bastion... to jest tego... bagno Klanów. Liczba graczy:0, jednak wciąż jest iskra nadzieji w nadchodzącym Gothic II Online (G2O). A gdzie w tym wszystkim Klan Espadre? Może nie dead. W każdym razie jeszcze kurwa nie... Choć za chuja nie przypomina tego Klanu, którym był kiedyś. Zdala od bastionu (ekhm! kurwa) Klanów, zdala od GRP, załoga Espadre murszeje, jak stary wór inicjatora. Sparciała bandera Worowego Rogera powiewa w pustej Zatoce Piratów. Na plaży turla się butelka po Rumie. Gdzieś pod palmą sra Ścierwojad. Dziś już tylko powiew morskiej bryzy wygwizduje cichutko "Espadre...". Jeden człowiek... Pobił wory tysiecy graczy... Czas przeniósł go do krainy wspomnień... Ale żyje... Powrócił!!!

A nie kurwa... Tylko mi się zdawało.

VIII. Bagno Klanów (sierpień - wrzesień 2015)
Ale nie kurwa!!! O kurwa!!! Jednak mi się nie zdawało! Ale żyje!!! Powrócił!!! Już anielski chór akompaniuje mu, właśnie przyćmił światło dnia! Już go widze kurwa mać! To Espadre jest HA HA! Skurwiel przybił do brzegu Bagna Klanów ("Karmazynowy Skurwel", a nie że Espadre, to skurwiel, czy coś...). A razem z nim jego zajebista załoga. Załoga wzbogacona o nowego Wilka Morskiego - Goblina. Oraz nowego Oficera - Imperiora, który zajał się techniczną stroną Klanu Espadre, pełniąc funkcję Okrętowego Inzyniera. Balans w naturze być musi. Po niemal 5-ciu latach napierdalu na emeryturę przeszedł jeden z najstarszych stażem WM - Cord. Napierdal z Tobą bracie. Tymczasem Klan Espadre dołączył do Senatu klanów i to co tam zastał, to był kurwa jebany syf. Historia kołem się toczy, więc Espadre widząc nicość kurwa i pustkę zdecydował się po raz kolejny wziąć sprawy w swoje ręce i zaprowadzić porządek w Khorinis. Napierdalacze zakasali rękawy i zabrali się za budowę serwera dedykowanego klanom GMP - Bagno Klanów w Górniczej Dolinie. Projekt z założenia miał być wszystkim tym, co najlepsze z KerNETu, InterColony oraz Enklawy z indywidualnymi, unikalnymi elementami danego klanu. Mimo wiekszej liczby istniejących klanów, do napierdalu na Bagnie weszły Żydki (ZŻ), Draconi, Młotki (KM), Dorotki (CR) i Espadryjczycy naturalnie. Bugom (BA), Bawołom (BzN) i jakimś innym pomniejszym pytkom zabrakło chęci. Albo najprawdopodobniej odwagi. Bezpieczniej bujać worem na worum, gdzie nic się wiecznie nie dzieje i nikt nie jest w stanie podważyć funkcjonalności takiego "klanu widma". No ale chuj. Nie bedziemy już jeżdzić po biednych Bugach i Bawołach... W sumie, to po Bawołach. Po Bugach jeszcze pojeżdzimy troche. Na przykład... Co by tu... Aha! To chuje są kurwa! I tym miłym akcentem kończymy rozdział. Dobranoc kurwa!

IX. Przebudzenie Napierdalu! (pazdziernik - listopad 2015)
Od dnia zapowiedzi prace nad "Bagnem Klanów w Górniczej Dolinie" zawrzaly. Imperior zajal sie pisaniem skryptu, a Tobster tworzeniem addona z indywidualnym ekwipunkiem Klanów. Po naradach Espadryjczycy zdecydowali sie pisac serwer pod stara wersje GMP:A - R9. Z dwoch prostych powodow. G2O byl jeszcze wtedy niestabilny, a skrypt pod R9 bardziej ogarniety przez majstrow. Z technicznego punktu widzenia znacznie szybszy do napisania. Ale tylko z technicznego kurwa, bo w praktyce zajelo to prawie dwa miesiace. W tym czasie z pomoca przyszedl Zmorra, a przez ambitna poprzeczke, jaka wyznaczyli sobie Espadryjczycy, niewiele brakowalo, a szeregi opuscilby jeden z Wilkow Morskich. Jednak kazdy zniosl wzorowo prasje otoczenia i po dwoch miesiacach wyszedl najzajebistrzy serwer TDM w historii Gothic Multiplayer. Na woroforo, mimo konkurencyjnej platformy spotkal sie z supportem administracji. Warunkiem bylo przpisanie go pod G2O, gdy ten ujrzy swiatlo dzienne. Po premierze natychmiast dolaczyly dwa nowe klany: Bawoly i Obroncy Tytulu (taki klan chujowszy z Mordana). Zagorzali wrogowie Klanu Espadre nie dolaczyli oficjalnie do napierdalu (bo dupsko za wysoko nosza), ale jako randomy biegaja po bagnie i wpierdalaja nalesniki. A co tam dalej dzialo sie z Kapitnem Espadre i jego Zalogoa, dowiecie sie w nastepnym rozdziale. A teraz drogie dzieci, pocalujcie misia w dupe. Ide na wódke.

X. 5-cio lecie Napierdalu (grudzien 2015 - styczen 2016)
GMP i tym samym Klan Espadre skonczyl 5 lat. Doskonaly czas na uczczenie kolejnego swieta. Swieta, w ktorym GMP 100%wora idzie do kosza. Zmorra przepisal kod Bagna Klanow pod G2O i w dniu rocznicy Klanu Espadre serwer ruszyl na nowej platformie. Wszystko kurwa, co dotyczy klanow praktycznie kreci sie wokol Bagna. Na konkurencyjnych zdechlakach poza eRPekami nie ma czego szukac. eRPeki, choc liczna grupa, to zdecydowala zbojkotowac nowa platforme. Bagno Klanow odnioslo sukces poprzednich wielkich serwerow DM i cieszylo sie grywalnoscia. Swoboda napierdalu wraz z drobnymi innowacjami spodobala sie starym wyjadaczom. Serwer przyczynil sie do wzrostu zainteresowaniem Klanami, ktore odzyly. Nowych, co prawda nie widac, ale liczebnosc i aktywnosc istniejacych wzrosla. Zakon Zydkow przezyl wewnetrzna rewolucje w wyniku czego powstali dupiarze - Zakon Wiatru. Ciekawy koncept, nie kurwa? Od Zakonu Zywiolow odlamal sie Zakon Wiatru. W sumie to chujem wjalo u zydkow, poki dupiarze sie nie odlaczyli. To by sie nawet kurwa zgadzalo. Ale chuj z tym. Co ja tu kurwa bede dochodzenia prowadzil. Wazne, ze o jedna masowke mniej. Ale jak to z masowkami bywa na miejsce jednej rosnie druga i tak oto kurwa Czarna Reka nakurwila 16? czlonkow. Klan Espadre wyglada przy tym nawet niezle. 12 napierdalaczy w skladzie, z ktorych 4 jest nieaktywnych. To daje razem 11. Wiem, wiem kurwa! Tez mi tu cos nie pasuje. Mniejsza. Napierdal jest, jakego dawno w GMP nie bylo. Tym razem dzieki Klanowi Espadre kurwa! Wiele mozna piratom zarzucic, ale nie zmienia to faktu, ze sa najzajebistrzym Klanem w historii GMP i chuj i koniec i kropka i kurwa!
Status uczelniany
absolwent
Stan
zajęty
Zajęcie
Gromowanie, szlify na wiośle i harmoszce, Napierdal.
Zainteresowania ekstremalne
Napierdalanie worów, plądrowanie, gwałcenie i szerzenie Napierdalu.
Status konta
Nieaktywne - Zrób prezent - przedłuż ważność konta temu bojownikowi.

Moje posty na forum Kawały Mięsne, Hyde Park i Palma Pictures

WAŻNE INFORMACJE O MNIE

Mogę załatwić
Napierdal i wejściówki na koncert Ezpazmy
Jak długiego mam?
Mam knagę jak koń i truskawę jak pięść.
W przyszłości chcę zostać
Od zawsze chciałem zostać Espadryjczykiem.
Ważne osoby, które znam
Espadre, Serowy, Cord, HardKoksa,
Numer mojej karty kredytowej
333-333-333-333-333
Pin do mojej karty
333-333
Jak wiele jestem w stanie
Zawsze Napierdalać worów.
Jak to lubię
Napierdalać worów, drzeć japę do szczekaczki, zdzierać paznokcie na harmoszce i napierdalać.
Kiedy
Kiedy tylko mogę.
Która godzina
Jesteś tępym worem?
Miseczka
?????
Na pączka
Na wafel.

Aktywność bojownicza

Wystawionych okejek
1
Profil oglądany
1225 x

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Nadesłane filmy
więcej »
SZAFFA pliki

Jeszcze niczego nie mam w swojej Szaffie