Gdy marzeń za dużo, rozwagi zbyt mało!
By zdobyć fortunę poszedłem na całość.
Sprzedalem furę i razem z bratem
dałem pieniądze na złotą lokatę
Bo skoro :- śmiałym Fortuna sprzyja......
Chwyciłem marchew wierząc w brak kija.
Złotem mamiony, wpłaciłem wszystkie.
Wnet śnić zacząłem o daczy na wyspie
z własnym pomostem nad wodą jak kryształ.
Niestety !!!
Gold Amber do cna mnie: -wyplichtał.
Złoto przepadło! Tej prawdzie nie przeczę
Ps.
I robię okłady bo dupsko mnie piecze!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą