< > wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Humor rosyjski (2937)

24 października 2018
I. Windziarski

Winda pełna pasażerów utknęła na 8 godzin. Nie zesrali się tylko zatwardziali gracze.

II. Pijacki

Kiedy widzę pijanego człowieka o 11:00 rano, to zastanawiam się: "Jeszcze czy już?".

III. Wrogi

Wu Qaolong siedział nad brzegiem Wielkiej Żółtej Rzeki i ciągle obserwował wodę. Pewnego dnia znalazł go wędrowiec.
- Dlaczego tu siedzisz? zapytał wędrowiec.
- Czekam, aż zwłoki mojego wroga, Jiao Jingai, przepłyną obok.
- Jak długo tu siedzisz?
- Już dziesięć lat.
- Będziesz tu siedzieć wiecznie.
- Dlaczego?
- Ponieważ zwłoki Jiao Jingaia pięć lat temu już płynęły wzdłuż rzeki Jangcy.

IV. Gospodarczy

Rosyjski rząd postanowił podnieść podatki dla ludności w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego.
Natychmiast po tym władze chińskie ogłosiły pilną obniżkę podatków dla ludności w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego.
Tak przypadkowo ujawniono najważniejszy sekret sukcesu i dobrobytu gospodarczego Chin w ciągu ostatnich 30 lat: te chytre, skośnookie cwaniaki patrzą, co robi rząd rosyjski, a potem robią wszystko dokładnie odwrotnie.

V. Porównawczy

Rozmawia Taj z Ruskim:
- Czy wiesz, że pełne imię króla Tajlandii brzmi: Somdet Phra Boromma Orasathirat Chao Fan Maha Watchiralongkorn Sayam Makutrachakuman. Fajnie, no nie?
- Tak? To co powiesz na to? "Sekretarz Generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Przewodniczący Komitetu Obrony, Marszałek Związku Radzieckiego, czterokrotny Bohater Związku Radzieckiego, Bohater Pracy Socjalistycznej, Laureat Międzynarodowej Nagrody Lenina dla Pokoju między narodami, wierny leninista, wybitna postać polityczna naszych czasów, Leonid Iljicz Breżniew".

:peppone
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi