Motyl11's blog

Witam Wszystkich Bojowników i Bojowniczki - oczywiście również. Szczególne pozdrowienia dla tych, co jeszcze Motyla pamiętają. Nim przedstawię znaleziony "urywek" myśli nie doszłej ..... Trochę wstępu: Kilka lat temu, moja starsza córka mając 14 lat, próbowała popełnić samobójstwo - podcinając sobie żyły. Zrobiła to, jak na nastolatkę przystało, że w sumie skończyło się tylko na wielkim strachu. Po 4 latach znalazłem ukryte na strychu, jej myśli zapisane na kartce papieru tuż po tym ferelnym dniu. Oto one... "...wiem że nic nie wiem, inni też nic nie wiedzą. I nie czują.... wiatru życia na polu, o poranku. Osłody życia w główkach kwiatów. Magii niepowtarzalnej w bezchmurną noc. Oraz radości z tego że żyją, że mają to całe piękno wokół siebie. Nie czują tego. To ich błąd..." i inny kawałek... "Dotykałam kiedyś materiału, delikatnego jak jedwab. Wydawał się, jakby był utkany przez wiatr. Jakby włókna były chmurami, złączonymi ze sobą promieniami słońca..." Ciekawe myśli co nie !? Teraz ma 18 lat i będzie pisała Maturę Pozdrawiam Motyl11