Ja do niej: Ty mnie tutaj nie namawiaj do złego ( chodziło o uwagę o tym, że mamy jeszcze wódkę). Ja wiem o co Ci chodzi. To nie Ty przemawiasz przez Ciebie.
Chwile później dobierając sie do orzechów laskowych na stole:
Ja: i jak orzechy laskowe przez boga trójkami rzucane na szaniec
(jakoś ciągle 3 sztuki mi w łapie lądowały)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą