Wizja. Ekspansja przestrzeni jest doslownie jak jej podzial komorkowy na coraz mniejsze komórki woronojowe, a nam sie wydaje, ze nie zmieniaja rozmiaru. Mimo to zachowuja stala powierzchnie czasoprzestrzeni, bo maleje dx ale rosnie dt.
Teraz najlepsze - fotonu ten podzial nie dotyczy. Jest jak na przeźroczu pod ktorym komorkowo dzieli sie spacetime w tempie wykladniczym. Wydaje nam sie, ze rosnie dlugosc fali fotonu CMB, bo skraca sie nasza przestrzen. Rosnąca długość fali fotonu tła to nasza linijka do pomiaru skrócenia naszej przestrzeni.
Kto czytal dwa poprzednie posty, ten wie, co sie stanie, gdy wzgledem fotonu tła nasz spacetime skroci sie przestrzennie do zera i wydluzy czasowo do infinity.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą