Zamiast uwalniać truciznę zabijającą kota, rozpad atomu włącza dzwonek w dźwiękoszczelnym pomieszczeniu z kamerą bez mikrofonu. Pierwszy uczestnik siada w pomieszczeniu z monitoringiem przed monitorem z obrazem z tej kamery, drugi wchodzi do monitorowanego pomieszczenia z dzwonkiem, a następnie włączany jest mechanizm uruchamiający dzwonek przez rozpad atomu.
Żaden z uczestników nie wie nic o atomie, uczestnik w pomieszczeniu z kamerą nie został też uprzedzony o dzwonku, który ma być na tyle głośny, żeby wywołać reakcję odruchową. Ten, kto przeprowadza eksperyment, nawet nie pyta uczestnika-obserwatora, co zobaczył, licząc na to, że powie sam, jeśli zobaczy człowieka w superpozycji. Czy poprawny jest wniosek, że jeśli nie zobaczy człowieka w superpozycji, to atom też nie jest w superpozycji?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą