<< >> wszystkie blogi

Łasucha Fasolkożercy tajny blog

czyli PurkusiaKuchatka małe co nieco

Weźmij deseczkę z dna szuflady biurkowej...

2011-09-27 08:02:00 · Skomentuj
Miałem wczoraj myć i gruntować ściany w garażu, ale na fali nocnego, chałwowo-kawowego haju nosiło mnie jeszcze trochę, więc...

Złom

2011-09-19 23:41:00 · Skomentuj
złomowi nie równy, czyli "znalezisk" ciąg dalszy.

Hej! Smarkacze!

2011-09-19 09:50:04 · 2 komentarze
i inni przeziębieńcy, moi współtowarzysze w cierpieniu, oto moje przesłanie dla was: Jeśli ktoś poleci wam Aspirin Complex jako jedyny słuszny w waszej dolegliwości środek, to pokiwajcie potakująco głową ze zrozumieniem i nie kupujcie go. Dlaczego? Gdyż albowiem, jego wspaniałe działanie wynikać ma z połączenia dawki 500 mg kwasu acetylosalicylowego i 30 mg chlorowodoreku pseudoefedryny. I tyle. Koszt około 18 zł. I teraz tak: Pytacie w aptece o Ascalcin Plus produkowany przez naszą Polfę, mający skład następujący: kwas acetylosalicylowy 500 mg, kwas askorbowy (witamina C) 300 mg, wapń w postaci laktoglukonianu wapnia 200 mg. (około 8 -9 zł) i Sudafed, czyli 60 mg chlorowodorku pseudoefedryny (około 10 zł). Dobry dil? No.

Nie umiem, nie potrafię i nigdy się nie nauczę

2011-09-13 20:40:24 · Skomentuj
heblować. W sensie: manualnym strugiem. Elektrycznego nie mam, bo i po co, skoro potrzeba użycia tego typu narzędzia pojawia się tylko "od wielkiego dzwonu". No i dzisiaj taka potrzeba właśnie się pojawiła. Tak "zmordowanych" desek, to chyba jeszcze nigdy nie udało mi się sprokurować. Co było robić - papiery ścierne w dłoń i jazda, wygląd poprawiać. A teraz ręce mnie bolą i rwą po całości. Na dodatek te trzy półki, które zrobiłem do powieszenia, po wyschnięciu farby okazały się być dość głębokim i wcale nielekkim regałem. Niskim regałem. coś nie idzie mi ostatnio :(

Zamkowo (jak :puzon może, to ja też, a co.), uwaga zawiera koty.

2011-08-31 14:54:00 · Skomentuj
No bo powiedzmy, że ktoś przyjdzie. Jakiś sąsiad na przykład, bo ja wiem, żeby pożyczyć szklankę wkrętów do drewna czy coś. W każdym razie przyjdzie i zobaczy jak ja sobie co jakiś czas podjadam chałwę "w trakcie", i co? Oj waj!

Wentylator kupny. Tani relatywnie. Purkusiowo przysposobiony.

2011-08-27 20:02:00 · Skomentuj
Niezbyt lubię jak jest gorąco. No dobra, bardzo nie lubię.

Ziemniaki z jajem sadzonym i kwaśnym mlekiem - odpowiednik neapolitański, czyli:

2011-08-25 12:50:00 · Skomentuj
jedzenie proste, tanie (w Neapolu :C), smaczne i sycące. Podobno w rejonach nadmorskich, w wyniku katastrofalnego "zapuszczenia" łazienki, jeden z podstawowych składników można znaleźć we własnej wannie, ale czy to prawda :ke, to pojęcia nie mam. Pewnie tylko złośliwe plotki.

Po wizycie w Krakowie (dużo fotek w tym ze spotu))

2011-08-23 17:39:00 · 1 komentarz
No i w końcu pojechalimy do tego Karkowa. A ponieważ mamy niedaleko (nie ma nawet stu kilometrów), więc podróż zajęła nam tylko niewiele ponad trzy godziny.

Przez chwilę już myślałem że...

2011-08-11 12:02:18 · Skomentuj
ale nie. Dobrze że się zorientowałem w porę, że to nie węgielnica. Jeszcze by mi tego brakowało do kompletu. :mur Tak, ciągle porządkuję garaż.

Pragnę złożyć oficjalne, publiczne oświadczenie.

2011-08-10 09:19:05 · Skomentuj
Ponieważ zorientowałem się, że narasta potencjalnie katastrofalne nieporozumienie, pragnę oświadczyć, że: Nie umiem gotować i absolutnie nie posiadam żadnego wykształcenia ani doświadczenia w tej dziedzinie. Przedstawione tu w ostatnich dniach procesy przygotowywania leczo, były wykonywane przeze mnie pierwszy i drugi raz w życiu. Podobnie jest z innymi, wcześniej umieszczanymi. Z drugiej strony, faktem jest, że chyba całkiem nieźle mi to wychodzi, ponieważ jak do tej pory nie było skarg ze strony domowników i z reguły nie obywa się bez dokładek. Dlatego też wszelkie uwagi (takie jak te o czosnku, czy kminku) są bardzo mile widziane, pożądane i dla mnie cenne. Jeżeli ktokolwiek w wyniku powielenia moich "wybryków" poniósł szkodę kulinarno-moralną, to serdecznie go w tym miejscu przepraszam. Nie aspiruję, nie zabiegam i nie pretenduję. no i to chyba tyle. Ale nie zadziobiecie mnie teraz, co?
Autor
O blogu
  • Moje subiektywne poglądy i opinie. Można się z nimi zgadzać albo nie. Obowiązku nie ma. Za jakiekolwiek skutki stosowania w życiu codziennym nie odpowiadam. Ach, bym zapomniał... oczywiście "może zawierać śladowe ilości orzechów". I fasoli.
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Statsy bloga
  • Postów: 156
  • Komentarzy: 134
  • Odsłon: 115518

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi