I. Spotkaniowy
Biden to już piąty amerykański prezydent, z którym spotyka się Władimir Władimirowicz.
Przy takiej rotacji kadr to w życiu nie uda się nawiązać dialogu.
II. Niewolniczy
- Mamo, będziemy świętować w Dniu Zniesienia Niewolnictwa?
- To nie jest nasze święto, synu.
- Bo jesteśmy biali?
- Nie, bo twój tata ma jeszcze dziesięć lat spłat hipoteki.
III. Lotniczy
- Dlaczego nie założysz spadochronu?
- No cóż, mogą być różnego rodzaju skutki uboczne - np. obtarte plecy albo i co innego, a nie ma 100% gwarancji, że się jednak otworzy.
IV. Porównawczy
- Nie uprawiałam seksu tak długo, że zapomniałam jak to jest.
- Nie martw się, to jak jazda na rowerze.
- Pocisz się, męczysz się, a potem boli cię tyłek?
V. Jebitny
Przychodzi facet do lekarza i narzeka, że mu nie staje. Lekarz na to:
- Mam takie nowe, eksperymentalne tabletki. Masz tu 5 sztuk. Bierz jedną dziennie, po obiedzie, za 5 dni powinno być dobrze.
Wraca facet do domu i myśli: tyle się namęczyłem i mam jeszcze pięć dni czekać? Łyknął na raz cały przydział. Nie minęło 5 minut, chuj stoi jak dąb! Przeleciał żonę 12 razy, aż zdołała się przed nim skutecznie schować, a jemu nadal stoi. Poszedł do stodoły, przeleciał cały inwentarz jak leci - nadal stoi! Poszedł do sąsiadki, puknął ją 5 razy, potem do jej ojca, potem do rzeźnika, popa... w końcu cała wioska uciekła do lasu.
Facet dzwoni do lekarza, opowiada, co i jak. Lekarz mówi:
- No jest w tej sytuacji rozwiązanie, ale drastyczne. Musisz wziąć kabel, podłączyć do prądu, przyłożyć jeden koniec do jaj, drugi do żołędzi i spróbować wytrzymać tak długo, aż ci interes opadnie.
Facet rad-nierad zaczął przygotowania. W tym czasie do wioski zakradł się syn sołtysa, żeby wybadać sytuację. Podpatrzył, jak facet majstruje z elektryką przy interesie i czym prędzej czmychnął. Wraca do ukrytych w lesie mieszkańców wioski i zdaje relację:
- Mamy przejegrane, podłączył fiuta do ładowania.
VI. Samochodowy
Natasza na tyle kiepsko prowadziła samochód, że jak zasiadała za kółkiem, to nawigacja zaczynała odmawiać paternoster.
VII. Filozoficzny
Czy jest koszerne przeżuwanie mięsa zębami mlecznymi?
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą