Jama Trolla

Wraz ze śmiercią starszego człowieka, zamyka się stara księga. Mimo iż zawartość tej księgi nie jest do życia potrzebna, warto ją przepisać, by w przyszłości potomkowie nasi wiedzieli co było przed nimi...
Tworzę drzewo genealogiczne od ponad 3 lat. Wszystko zaczęło się na wakacjach z babcią. Ktoś wpadł na pomysł aby rozpisać mniej więcej kto gdzie z kim. Już wtenczas byliśmy w stanie opisać 60 osób z 2 stron (matki i ojca). Drzewo (niekształtne i nabazgrane) zostało w kalendarzu na 2 lata - aż do śmierci babci. W ten czas spotkałem dużo rodziny (jednego wujka poznałem pierwszy raz w życiu), a wiadomo - przy takich spotkaniach jest dużo wspominania. Tknęło mnie - czemu razem z ich śmiercią wszystko ma zostać zapomniane? Wygrzebałem więc zapomniany kalendarz i począłem poszukiwać dobrego programu do tworzenia drzewa... Moim pierwszym był GRAMPS Przebolałem to, że trzeba było ściągać GTK, Pythona i 2 inne skrypty (ok 25 mb - co na moim dawnym łączu trwało pół dnia). Instalowałem go z 16 razy, aż w końcu mi się udało! Mimo 2 błędów na 10 minut wprowadziłem wszystko z kalendarza... ale to było za mało. Postanowiłem poobracać głowy wszystkim krewnym (wiem że zwykłe drzewo idzie tylko w górę, ale ja postanowiłem robić je wszerz - bo to drzewo dla całej rodziny, o! Dużom nazbierał - z 60 szybko zrobiło się 100 a potem 200. Gramps nie wytrzymywał presji, ale cisnąłem weń ile wlezie. Postanowiłem po czasie kupić sobie skaner... Kupiłem skaner firmy tevion (Czy trzeba mówić coś więcej :>) Dawnom tak się nie wkurzył, choć muszę przyznać - skanowana mgła była całkiem niezła :C. No cóż kilka zdjęć zrobiłem i wsadziłem. Szykowało się jednak wielkie rozczarowanie... Zbliżył się urodziny ojca, i rodzinka wpadła - no to postanowiłem jeszcze trochę ich powykorzystywać. Przy wpisywaniu rodzeństwa jednej cioci Gramps umarł śmiercią naturalną. Próbowałem go reanimować ale było już "po ptokach". 2 miesiące przerwy chyba dobrze na mnie podziałało - dzięki wszelkiemu rodzaju wskrzeszaniom i pomocy ze strony twórców programu udało mi się uratować drzewo. Przekonałem się przez to jak łatwo można całą pracę stracić. Wtedy to wpadłem na pomysł aby założyć stronę internetową. Gramps - jaki by nie był miał wbudowany generator tworzenia WWW. Po założeniu konta na www.prv.pl, przejęciu domeny www.homziuk.prv.pl i poznaniu tajników działania ftp, umieściłem drzewko w internecie. (Nie mówię lepiej o tym jak męczyłem się z innymi serwerami - to było paskudne :P). Kiedy strona już była myślałem nad zmianą programu. Zainstalowałem PAF`a. Po godzinie go odinstalowałem i postanowiłem nigdy nie wracać :D. Pozostało mi zostać przy grampsie (i jego co chwilowych błędach). Światełkiem w tunelu okazał się program Drzewo Genealogiczne II. Był po polsku, pozwalał wprowadzać przeróżne dane i też miał generator (leń ze mnie, wiem :jezor) w 10 godzin udało mi się przepisać wszystko. (Czemu 10 godzin? powiem na końcu :C) Powstał kolejny problem - niektóre pliki wygenerowane przez DGII miały ponad 200 kb - a bezpłatny serwer prv.pl na takie pliki się nie godził. Z pomocą przyszedł kuzyn które te pliki o 50 kb pomniejszył - ale nadal zbliżał się czas w którym plików tych nie będzie można bardziej pomniejszyć. Mój tunel jednak ma wmontowaną elektryczność - bo pokazało się nowe światełko. Drugi kuzyn widząc to drzewo postanowił udostępnić nam nieograniczony serwer za darmo :hot. W danej chwili pozostało mi tylko wprowadzać dane ;D;D;D (Wykupiliśmy też nową domenę także homziuk.prv.pl jest puste :C) Na razie mam 400 osób, a moi praprapra nazywali się Franciszek i Aniela o! PROGRAMY: Gramps: +Generowanie strony +Polskie czcionki +Dobre rysunki -Częste błędy -Angielski -Przymus instalowania innych aplikacji PAF: +Łatwy dla początkujących -cała reszta... DGII: +Polski +Generator +Dużo dodatków +bezbłędny -trzeba samemu kazać aby tworzył drzewa -płatny Jeżeli chcesz wiedzieć czy masz coś ze mną wspólnego - wypisz na cześka nazwiska jakie mam sprawdzić :C :troll