that's how i roll

Szanowni Państwo,
Jestem człowiekiem nieco szalonym, nie mogę zaprzeczyć. Całe życie musiałam powstrzymywać swoją niestereotypowość, aby dopasować się do reszty społeczeństwa. Mam nadzieję, że znalazłam w końcu miejsce, gdzie indywidualność będzie ceniona, a nie wyciszana. Kilka dowodów na bycie człowiekiem nieco szalonym: tańczyłam z Iggy Popem na scenie, większość swoich szalonych podróży spędziłam jako bezdomna, lub nocując w dziwnych, tymczasowych lokacjach. Zgubiłam się w norweskich górach, skąd wyciągana byłam z bagna, przy pomocy helikoptera. Byłam artystą ulicznym w Wiedniu, gdzie robiłam gigantyczne bańki mydlane. Grałam na ulicach Paryża na gitarze, zarabiając pieniądze na utrzymanie się tam. Zmiażdżyłam Dodę w dyskusji, na tyle, że zablokowała mnie do końca życia na swoim forum. Byłam muzą włoskich muzyków w Padwie. Biegałam po Amstredamie w masce Davida Bowiego, wchodzą w tło ludziom robiącym sobie zdjęcia. Pracowałam w parku wodnym, w USA w czasie huraganu. Nigdzie indziej, nigdy w życiu nie odważyłabym się na napisanie właśnie takiego życiorysu. Wiem jednak, że na jakimkolwiek stanowisku w agencji reklamowej, zawsze jedną z najważniejszych cech, o ile nie najważniejszą, jest kreatywność. Sposób w jaki spędziłam swoje życie nieustannie wymagał ode mnie kreatywnego myślenia, dzięki czemu sądzę, że doskonale nadaję się do współpracy z wami.
Z poważaniem,
Anna M.

Dostałam pracę ; D

Po co podróżuję? Niczego konkretnego w życiu nie szukam, mimo tego pod żadnym względem nie wyrzeknę się samych poszukiwań. W czasie ich trwania człowiek zawsze może dowiedzieć się, że jednak czegoś potrzebował.