Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Między nami a kobietami CVIII

66 437  
297   15  
Kliknij i zobacz więcej!Tak prawdę powiedziawszy, to lepiej, by facet rymów nie klecił. Nigdy też go nie proś, by śpiewał Ci na głos to, co mruczy pod nosem. Nie mów mu też, że nie potrafi gotować. A gdy byłaś na solarium - masz przegwizdane!

Przebudziłem się w środku nocy, jednocześnie z moją narzeczoną. Wywiązała się taka półprzytomna rozmowa:
- Śniło i się, że pojechaliśmy na kolonie i zdradziłeś mnie z jakimiś dwoma laskami.
- Ale z dwoma na raz? Bo to bardzo istotne.
Po czym zasnęliśmy dalej.

by ProfesorGrzegorz

* * * * *

W sierpniu robiłem imprezę z okazji urodzin. W przygotowaniach pomagała mi koleżanka. Gdy przygotowywaliśmy ciasto na parówki w papilotach, znajoma zarzuciła mi, że nie umiem gotować. Spojrzałem na książkę kucharską, gdzie rzucił mi się w oczy przepis znajdujący się tuż obok przepisu na rzeczone parówki, po czym odwróciłem się do koleżanki, podniosłem ją, posadziłem na blacie w kuchni, w jedną rękę dałem opakowanie ryżu, w drugą puszkę z groszkiem.
- Co ty robisz? - zakrzyczała.
- Ja nie umiem gotować? - odparłem, po czym wziąłem do ręki książkę kucharską i dumnie przeczytałem - Baba z ryżem i groszkiem.

by Tweedzielec

* * * * *

Ukochany, po kilku nieudanych próbach zawłaszczenia ostatniego piwa stwierdził, że idzie do sklepu (wyprawa poważna, trzeba się odkleić od kompa i przemierzyć 4 piętra i to w dwie strony). Po początkowym stwierdzeniu, że kupuje tylko piwa dał się ubłagać i przyjął zamówienie na "ciastka", a żeby uniknąć nieporozumień zebrał dokładne dane o wymarzonych ciastkach (czekoladowe albo kakaowe, klasyczne, albo nawet zwykłe ciastka rodem z PRL, posypane cukrem, made by San/Solidarność).
Po kilku chwilach wrócił, z zakupami.
A ja tak sobie już pół godziny siedzę, patrzę i zastanawiam się, która z powyższych cech pasuje do krakersów Lajkonika...

by Kayka

* * * * *

Zdarzyło się to już spory czas temu. Lato, a więc ciepełko na podwóreczku. Jestem w sklepie osiedlowym z moim Kochaniem. Niedziela. Stoimy w kolejce do kasy a obok lodówki z lodami. Zachciało mi się jak zobaczyłam pyszności, więc pytam się go gmerając już sobie w lodóweczce:
- Kochanie, chcesz loda? On zmieszanie na twarzy:
- Nie.
- No Kochanie nie chcesz loda?
Dopiero po chwili zorientowałam się jak to brzmi, gdy zauważyłam znaczące uśmiechy ludzi z kolejki.

by Lania21w

* * * * *

Byliśmy z Kotem (K) na wakacjach w Turcji, kraju gdzie panuje jak wiadomo islam (gdzie mężczyzna jest najważniejszy i tego typu przesądy). Do rzeczy. Idziemy sobie na market, mnie ocierały buty więc szłam nieco za Kotem. W pewnej chwili tak do mnie rzecze:
- Ładnie trzymasz się z tyłu.
Na co ja marzycielski uśmiech, czekam na "jakie masz śliczne nóżki, ładną pupcie" czy czegoś równie miłego na temat mojej figury. Po chwili Kot dodaje:
- Idziesz jak prawdziwa islamska żona, kilka metrów z tyłu, widzę, że się szybko uczysz panujących tu zwyczajów.
Szybko mi przeszedł dobry humor...

by Kamilka

* * * * *

Zgrzytam zębami przez sen. Nie zawsze. Zazwyczaj jak mam stresiaka podczas dnia, to w nocy odreagowuję i nawet sama się potrafię obudzić z tego powodu. Mój Prosiak chrapie. Nie zawsze, ale dopóki nie zasnę to mi przeszkadza. Misiek śpi i chrapie, ja nie śpię i szlag mnie trafia. Cmokam - nie pomaga, szturcham - pomaga, ale na krótko. Zasypiam ze zmęczenia. W nocy słyszę głosy:
- Mycha przestań, Mycha przestań. - Śniło mi się, że delektuję jakieś mięsne pyszności. Prosiaczek chyba nie wytrzymał, obudził mnie i z irytacją rzecze:
- Mycha PRZESTAŃ. Ty dzisiaj zgrzytasz tak, że aż włosy stają!
Sytuacja powtórzyła się trzy razy. Po trzecim razie uświadomiłam go:
- Daj mi spokojnie zjeść spokojnie do końca, to przestanę!
Prosięcie zdurniało i rano domagał się wyjaśnień.

by Ohoho

* * * * *

Wieczorek. Mój facet jak zwykle męczy kamerki na necie. W pewnej chwili pyta się:
- Chciałabyś pojechać do Szczawnicy?
- Jeszcze raz?
- Chciałabyś pojechać do Szczawnicy?
- No to się pytam: jeszcze raz?
- Co ty głucha jesteś? Czy chciałabyś pojechać do Szczawnicy?
Chwila zastanowienia nad tym nagłym wybuchem złości, w końcu załapałam.
- No to się przecież pytam: jeszcze raz chcesz tam jechać?

by Delfi

* * * * *

Idziemy sobie ostatnio na spacer do parku, pogoda super, ciepło, zero chmur i do tego tylko tam policja nie dojedzie także full relax za pół ceny. No ale do rzeczy, po drodze chwilowa cisza z mojej strony przerwana Jej stwierdzeniem:
- Taki ładny dzień, powiedziałbyś mi coś miłego, no nie wiem. Jesteś piękna i urocza.
- Hmmmm. Jak kulka z krocza.
Rym wydał mi się genialny, no cóż tłumaczyłem się, że tak to dobrze ujęła, że tylko rymu brakowało w tym stwierdzeniu.
Spacer się udał a foch ograniczył się nieoczekiwanie do parsknięcia śmiechem i 2 tupnięć.

by Childek

* * * * *

Jedziemy z kumpelą samochodem, zaczyna się zmierzchać ale jest jeszcze jasno. Kumpela cokolwiek poddenrwowana.
- Może byś włączył światła - mówi. Za chwilę głos jeszcze bardziej nerwowy:
- No włącz te światła samochód za nami też ma włączone.
Samochód nas wyprzedza, a kumpela z nieskażonym inteligencją wzrokiem patrzy na mnie i mówi:
- Popatrz on z tyłu też włączył.

by Mateo-bialy @

* * * * *

Mężczyzna Mój Cudowny zabrał mnie do kina na film w 3D-nastrój ogólnie pozytywny. Po seansie zrobione zakupy, m.in. wino musujące na romantyczny wieczór (widzimy się tylko w weekendy ze względu na to że Kochanie jest z Warszawy ja z Lublina), a że wieczór ów dopiero miał się zacząć, siedząc na przystanku w oczekiwaniu na opancerzony transporter, piłam napój będący mieszanką kofeiny i tauryny z innymi chemikaliami. Wywiązała się z tego taka rozmowa:
- Kochanie jak to wypiję to będę miała dużo energii na caaaałą noc... (tu znaczący uśmiech i trzepotanie rzęsami).
Kochanie beztrosko:
- To fajnie, popchasz autobus.

Inna sytuacja, również z moją gorszą połówką
Leżymy w łóżku, miziamy się, atmosfera gorąca. Kochanie wstaje po uszczelkę, wyjął z opakowania i zakładając mruczy coś pod nosem. Ja zdezorientowania proszę żeby powtórzył co mówi, a on na to śpiewająco:
- Leeeegia moja miłość jedyyyynaaaa.
Nie muszę chyba dodawać, że nastrój całkowicie rozpłynął się w powietrzu, z przyjemnych chwil nici, foch na kilka godzin.

by Exult

* * * * *

Leżę sobie na łóżeczku pupą do góry, bo po solarium byłam i strasznie piekło. Kochanie moje chciało łóżko do spania rozłożyć i bez zastanowienia mówi do mnie:
- Czerwona dupo złaź!

by Zazula @

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 66437x | Komentarzy: 15 | Okejek: 297 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało