Joe Monster
·
26 czerwca 2008 05:02
112 030
524
26
Tekst znaleziony na forum ślubnym(!): Reporter niemieckiego czasopisma "Autobild", Claudius Maintz, wybrał się do chińskiego miasta Dezhou, aby odwiedzić fabrykę, w której produkowane są podróbki smarta fortwo. Prototyp tego autka został pokazany na kilku międzynarodowych wystawach motoryzacyjnych, a jego producent próbował wprowadzić go do sprzedaży w Europie w cenie 3970 EUR za sztukę. Oto fotoreportaż z wizyty w fabryce.
Prospekt reklamowy firmy:
Autko ma napęd elektryczny, zasilanie z baterii litowo-jonowych. Moc 4 KM, prędkość maksymalna 50 km/h.
Brzmi zachęcająco.
Podróbka i oryginał
Wcześniejszy produkt firmy Huoyon, oficjalnie sprzedawany jako autko dla dzieci. Na bazie jego konstrukcji powstał podrabiany smart.
Rzut oka na linię produkcyjną.Malowanie karoserii farbą podkładową.
W drugim końcu hali fabrycznej trwa w tym czasie montaż ramy podwozia.
Po około 3 dniach karoseria jest gotowa i polakierowana i można montować w niej poszczególne podzespoły.
Montaż mat wygłuszających i instalacji elektrycznej.
Gotowy pojazd. W tej chwili fabryka produkuje średnio 2 egzemplarze dziennie, jednak gdy pojawią się w większej ilości zamówienia, produkcja zostanie zwiększona.
"Wlew paliwa"
Szef ds. sprzedaży zapytany, czy firma nie ma problemów z prawami autorskimi odpowiedział: "Tak, byli u nas ludzie z Daimlera. Chcą z nami kooperować, a my mamy produkować dla nich auta".
No comments.
Claudius Maintz miał okazję przejechać się testowym egzemplarzem chińskiego "smarta". Wnioski "jeździ się nawet fajnie, jest jednak problem z bardzo słabymi hamulcami. Dobrze, że autko nie rozwija większych prędkości. No i o wynikach crash testów lepiej nie myśleć."
Miejscowa policja nie tylko nie ściga piratów, ale składa u nich zamówienia na swoje wozy patrolowe.
Fabryczny "hotel" dla pracowników firmy.
Dwoje pracowników zatrudnionych przy montażu aut.
Inna wersja Mercedesa.
A tu jako BMW.
Inna wersja autka, z wlotem powietrza a' la Toyota.
Sądząc po zgromadzonych przy hali fabrycznej, stojących w śniegu nadwoziach innych prototypów, niedługo możemy spodziewać się, że do produkcji wejdzie podróbka smarta forfour.
Szef fabryki: "Jesteśmy w stanie wyprodukować wszystko, czego zażyczą sobie nasi klienci. Nawet Mercedesa klasy E".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą