Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

ICBO CCX - skóra jak u łopatologa na piętach

37 299  
154   6  
Kliknij i zobacz więcej!Środa jak to środa. Dwa dni do weekendu i dwa dni po weekendzie, Najnudniejszy dzień tygodnia, bo wspomnień z zeszłego weekendu nie ma, ani cieszyć się następnym nijak nie idzie. I w tą monotonię wżerają się Onetowcy. I od razu weselej jakby!

- Master of Magic ma 15 lat a dalej nie ma gry, która mu dorówna. To samo np. X-Com, Master of Magic.

- To prawda. Niezapomniane jest też np. Master of Magic.

- Dokładnie, zgadzam się, a pamięta ktoś np. Master of Magic?

- Nie mogę słuchać takich głupot, przecież wszyscy wiedzą, że to Master of Magic zasługuje na miano najlepszej gry.

- Kurde ludzie, a słyszeliście kiedyś o takiej grze jak Master of Magic? To była dopiero niezła gierka, której nic do tej pory nie dorównało.

- Czemu nikt jeszcze nie wspomniał o Master of Magic?

- Skoro już jesteśmy przy grach tego typu, to chciałbym wszystkim polecić Master of Magic. Nie zawiedziecie się.

- Ech, młodzi jesteście. Nie mieliście nigdy pewnie okazji pograć w najlepszą grę wszechczasów, jaką jest Master of Magic.

- No, wszystkie Wasze propozycje są OK, ale Master of Magic nic nie przebije!

- Oo fakt nie wiem czy wiecie, ale było jeszcze Master of Magic bardzo fajne.

- Kompletnie się nie znacie. Najlepszą grą w historii było Master of Magic.

- wszystkie gry które tu wymieniliście są lipne! Master of Magic 4 life!

- Ja tylko jeszcze chciałem wspomnieć o grze, której może już niewielu pamięta: Master of Magic.

* * * * * * *

- Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.

- Przysiwieć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.

- Jak samochód robi brum brum to jest benzyniak a jak kle kle to ropniak. A jeśli robi brum i kle - śmiało lej gaz.

* * * * * * *

- Problem z gumą! Pomóżcie! czy specyfiką gumy jest to że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!

- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie tez na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.

- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru xl i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!

- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka. Chyba.

- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.

- Mój facet ma odwrotny problem .Nawet największa rozmiarowo prezerwatywa jest za krótka i za ciasna na jego penis.

- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?

* * * * * * *

Nie mógł zostać piłkarzem, więc został rockmanem

- Kim jesteście z zawodu, a kim chcieliście być? Ja jestem kanalarzem, a chciałem być prezesem kuli ziemskiej.


- Jestem fotografem a chciałem być kotem.

- Ja chciałabym być zwrotnicą.

- Jestem kierowcą a moim marzeniem jest zostać samogłoską.

- A ja jestem deską klozetową, a chciałam być snowbordową.

- Jestem byłym prezydentem, a chciałem być magistrem.

* * * * * * *

- Witam. mam 17 lat i taki problem, że podczas stosunku, gdy skorka zejdzie z główki penisa i gdy się skończy uprawiać sex już nie mogę drugi raz tego zrobić, bo mnie to boli i potem jak chodzę, to mi uwiera to i chodzę z bólem tak długo, aż znowu wszystko wróci do normy. No wiec moje pytanie brzmi: czy w końcu członek się przyzwyczai do tego, czy coś jest ze mną nie tak? Z góry dziękuje za "normalne" odpowiedzi a nie żadne kpiny.

- Wszystko OK. Musisz więcej posuwać, aż ci się zrobi skóra jak u łopatologa na piętach. Wtedy będziesz mógł bez końca...

- Pewnie młody masz z dużą głowicę. Ale się wyrobi. Gorzej by było, gdybyś miał odwrotnie.

- Musisz częściej pędzić na skóraku.

- Trzepaj skórą 2 razy dziennie i ci przejdzie.

* * * * * * *

Mężczyzna zaatakował nastolatka... jeżem

- A mój znajomy został kilkakrotnie podstępnie zaatakowany przez płyty chodnikowe, a raz nawet przez asfalt!


- Zdarzają się także ataki ze strony trawnika, alejek parkowych i skwerków.

- Agresorami bywają też słupy latarni, drzewa, ściany i krawężniki.

- Schody są szczególnie brutalne.

* * * * * * *

- Ja raz pcham se swój wózek ze złomem, a tu skrzyżowanie i czerwone mam. Naraz podbiega dresik z wiadrem i gąbką. Lu mnie przez mordę jakimś chemikiem, gąbą obtachał od czoła do brody, chlusnął z wiadra i gumką mnie zciera. Kurna! W oczy szczypie, nic nie widzę, słyszę tylko klaksony i tubalne "rzuć piątaka frajerze". Ja na piątaka pół dnia w kiblach siedzę, a ten mnie zmoczył i zarobiony! Mówię "płyń kanalio", a ten mnie znów chemikiem w oczy i gdzieś przepadł. Zwlokłem się na chodnik, odzyskałem widzenie i patrzę - zwędził mi wannę żeliwną! Ale widzę go - próbuje biec z moją wanną na podobieństwo żółwia, ale też mało widzi i co rusz obija się o auta. To ja sił żem nabrał, wózek przed się i biegnę, że żwir pryska. Dorwałem go na zakręcie i pchnąłem go wózkiem. Wpadł do niego razem z wanną, ja się potknąłem, gleba, a wózek pojechał. Z górki było to poszedł jak perszing. Jak wstałem wózka ani widu ani słychu. Wanny i dresika też. I tak straciłem narzędzie pracy, urobek i masę nerwów. Ale dresik pogubił gąbę, chemika i gumkę. Wiadro gdzieś zginęło. Stoję teraz na krzyżówce i myję te szyby, wypatruję jakiegoś złomiarza, może jeszcze wrócę do fachu...

Podziękowania dla współtwórców w osobach: Coat, Meszamorum, Leloslaw58 @, PrzemAs, Wo_Ja_Ann, Beddragon, Janzon, Kish.


Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO.
Znaczek @ występuje przy nickach niezarejestrowanych fanów Joe Monstera!

Oglądany: 37299x | Komentarzy: 6 | Okejek: 154 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

24.04

23.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało